Misia- moja nowa szczurka:)
: sob gru 09, 2006 8:41 pm
No więc (tak, wiem, nie zaczyna się zdania od "no więc") pojechalam dziś do Lodzi po upragnionego szczurka, pech w tym, że taty nie ma, i nie było nikogo by auto prowadzić, więc pojechałam pociągiem. Przeszłam chyba z całą Piotrkowską :hihi: i inne ulice (no dobra, całą to nie) i nigdzie nie znalazłam niestety, a jak były, to starsze. Po wydaniu kupy kasy na bilety tramwajowe, o bolących nogach (chmm, bo to zupełnie inaczej jest jak sie samochodem jedzie) postanowiłam więc dotrzeć do sklepu Geant i tam zakupić szczurka. Pojechałam, zobaczyłam. Szczurki nie były tak źle trzymane, matka z małymi nie na sprzedaż, a w innym miejscu kilka(naście) około 6- tygodniowych szczurciów. I wtedy dostrzegłam ją, najbardziej ciekawska szczurka, z czarną plamką wzdłuż grzbietu i na jednym oczku podeszła i zaczęła mnie bacznie obserwować. W ciąży raczej nie jest. Wyglądała na bardzo zdrową.
- Biorę.
I tak tłukąc się na przystanek a później wracając pociągiem spowrotem dotarłam do Łęczycy. Przy okazji wpadłam jeszcze do sklepu.
- "A co to ?"
- " Jaki śliczny chomik !"
No ale pomijając to, tak doszłam do chatki, szczurcia, którą nazwałam (a raczej mama) Misia bacznie oglądała zakątki jeszcze trochę pustej klatki. Dziewczyna jest bardzo ruchliwa i ciekawska. Powoli nawet zaczyna spoglądać kiedy wpowiadam imię.
A moja mama to dziwna jest. Najpierw mówi, że drugiego szczura nie będzie, a co mi teraz powiedziała !? "W poniedziałek zamówię drugiego". Ale oczywiście pod żadnym pozorem nie chce się zgodzić na szczurka z forum
P.S Zdjęcia będą najprawdopodobniej jutro
Nie chcę straszyć małej fleszem.
- Biorę.
I tak tłukąc się na przystanek a później wracając pociągiem spowrotem dotarłam do Łęczycy. Przy okazji wpadłam jeszcze do sklepu.
- "A co to ?"
- " Jaki śliczny chomik !"
No ale pomijając to, tak doszłam do chatki, szczurcia, którą nazwałam (a raczej mama) Misia bacznie oglądała zakątki jeszcze trochę pustej klatki. Dziewczyna jest bardzo ruchliwa i ciekawska. Powoli nawet zaczyna spoglądać kiedy wpowiadam imię.
A moja mama to dziwna jest. Najpierw mówi, że drugiego szczura nie będzie, a co mi teraz powiedziała !? "W poniedziałek zamówię drugiego". Ale oczywiście pod żadnym pozorem nie chce się zgodzić na szczurka z forum

P.S Zdjęcia będą najprawdopodobniej jutro
