szczury.org

Starszy samiec - rok [był cały czas sam]
2 samce - bracia ok. 6mscy [u mnie od ok. msc]
Efekt - Mnóstwo krwi...
Na neutralnym gruncie próbowałam połączyć starszego z jednym z braci[tym bardziej oswojonym], Starszy najeżył się zaczął fukać i syczeć, przystawiać się bokiem; Młodszy siedział spokojnie i był troche chyba zaciekawiony, ale starszy zaatakował go. Młodszy chciał oddać tyle że ja w tym momencie wkroczyłam. Zostałam pogryziona w kciuk prawej reki[przez starszego-mocniej] i kciuk lewej ręki [przez młodszego], strach pomyśleć co by było gdybym nie wsadziła ręki między nich...Uważam, że sytuacja jest beznadziejna [to nie pierwsze ich spotkanie] i stwierdziłam, że nie będę ich łączyć. Chciałam tylko zapytać, czy wy też uważacie że jest sens łączyć??

Po pierwsze nie wiadomo, czy faktycznie pogryzłyby się do krwi... Twoje ręce wkroczyły nagle, szczury mogły się wystraszyć.
Jeżeli starszy szczur faktycznie od razu jeży się i atakuje młodszego do krwi, może warto bu pomyśleś nad kastracją? :drap:

Nie bardzo rozumiem co to może dać[moja reka wkroczyła w trakcie skoku starszego szczurka]

Obniży mu poziom hormonów i będzie mniej waleczny

A nie jest na to troche za stary??

Moim zdaniem nie...
Ale to poważna decyzja, lepiej spytaj się jeszcze kogoś mądrzejszego ode mnie

Nic dziwnego że sie pobiły, przecież te dwa młodsze weszły na terytorium tego starszego.
Nie słyszałam żeby można było połączyć samce, kiedy przynajmniej jeden z nich ma powyżej pół roku, a zwłaszcza kiedy jeden z nich ma rok czasu życia osobno.

No każdy mnie zapewnia, ze szczurki sa towarzyskie. Na forum czytalam ze prawie zawsze udaje sie polaczyc samce. Ale tamte 2 zyly w stadzie. Co do kastracji -jak znajde dobrgo weta to moze cos z tego wyjdzie, ale chce sie upewnic ze jest sens...

[quote="Yoshike"]szczurki sa towarzyskie.[/quote]

Tak, masz rację. Tylko zwykle samce w stadzie ustalaja hierarchę, tzn. jeden jest kierownikiem, reszta podległymi szczurkami. Roczny szczur jest już dorosły i przyzwyczajony do braku stada, a więc sam jest kierownikiem. Kiedy w jego otoczeniu pojawiły się dwa młode samce, też dorosłe (pachnące dorosłym samcem) ten starszy traktuje je jako zagrożenia dla swojego terytorium i swojej pozycji w jednoszczurzym stadzie. To zupełnie normalne. Samce sa bardzo terytorialne.

Ale ustalenie hierarchii odbywa sie zwykle [chyba] bez rozlewu krwi... moglabys mi napisac co sadzisz o kastracji??

No własnie niekoniecznie, jak którys się stawia to ważniejszy chce mu dać nauczkę.

Ja myslę że kastracja to naprawdę niegroźny zabieg, oczywiscie pod warunkiem fachowo przeprowadzonej narkozy.