szczury.org

mam moją szczurcię od jakichś 3 tyg, ale przez ten czas nie daje się oswoić... :-( jak włożę jej rękę do klatki i poczekam spokojnie to czasem podejdzie i powącha, najczęściej jednak bierze się za gryzienie moich palców...i to dość mocno, za każdym razem do krwi, a kilka razy już mnie ugryzła.i jakaś taka bojaźliwa jest strasznie, wystarczy, że zbliżam się do klatki a ona chowa się w najciemniejszy kąt i ani myśli z niego wyjść.jak mam ją oswajać, żeby mnie nie gryzła?boję się ją wyjąć z klatki bo mnie pogryzie znów.jak mam z nią postępować?

Jak widzisz mam taki sam problem (http://szczury.org/viewtopic.php?t=14183 ) ale pamiętaj, że każdy szczur jest inny. Misia też tak się zachowywała, a teraz właśnie moja mama ją wymiziała (mnie jeszcze podgryza). Daj jej czasu, podawaj smakołyki, próbj głaskać, mów do niej, specjalistką nie jestem, ale wiem z doświadczenia Będzie dobrze.

Można spróbować żeby szczurka kojarzyła twoją rękę z czymś dobrym np. z przysmakiem. Spróbuj karmić ją jogurtem z łyżeczki, czasami to pomaga w oswojeniu z ręką.

Czy szczurka może być w ciąży? Czasami ciężarne szczurki tak szaleją i sa agresywne.

mała nie jest ciężarna na 100 %. staram się do niej mówić i wogle, ale jednak za każdym razem ona przede mną zwiewa, nawet jak tylko stoję przy klatce. no i zresztą jak tylko usłyszy jakiś dźwięk, nawet kroków, to ucieka.tylko jak mój pies podejdzie do klatki to nie zwiewa próbowałam już z tym jedzniem z ręki - katastrofa, wzięła kawałek jabłka z ręki, a potem powąchała moją rękę a że pachniała jabłkiem to ją ugryzła i znów się skończyło niepowodzeniem. a mam jeszcze takie pytanie - czy ta agresja małej może mieć bezpośrdni związek z tym, że jest chora - przeziębiła się niestety :-(

[quote="agniecha"]wzięła kawałek jabłka z ręki, a potem powąchała moją rękę a że pachniała jabłkiem to ją ugryzła [/quote]

Napisałam, że nie z ręki tylko łyżeczką !

I to coś, czego nie można porwać i uciec, tylko trzeba stać i zlizywać, np. jogurt, gerber itp

ale ja to zrobiłam zanim to napisałaś ewqa spróbuję z łyżeczką, mam nadzieje, że nie będzie miała ochoty na gryzienie mnie

Ewentualnie może próbować porwać łyżeczkę
Propnuję rękawiczki ubrać takie co to sięich przegryźć nie da, od tak na wszelki wypadek.

[quote="_fox_"]Ewentualnie może próbować porwać łyżeczkę [/quote] oj tak.... radzę pożądnie trzymać....
[quote="Ratata"]I to coś, czego nie można porwać i uciec, tylko trzeba stać i zlizywać, np. jogurt, gerber itp [/quote] Ratata, , to ja mam genialnego szczurka... Asta najpierw ściąga zębami gerberka z łyżki, później szybko wkłada do niej łapki, a na koniec idzie obok spokojnie zjeść to co udało jej się wziąść w pyszczu i na łapkach..... :haha: