Strona 1 z 1

Myszqa

: ndz lut 08, 2004 6:24 pm
autor: Kiruna
Myszqa byla przecudnym stworzeniem, aczkolwiek nieco leniwym... Niestety kiedy miala pol roku nadszedl pierwszy atak epilepsji. Na poczatku nikt nie wiedzial co jej dolega, ataki raz ustepowaly na pare tygodni, raz sie nasilaly... Trwalo to ponad pol roku, leczenie roznymi metodami nie pomagalo i pewnej niedzieli nadszedl atak, ktory byl juz ostatnim... Zmarla na moich dloniach... nigdy jej nie zapomne... :cry:

Myszqa

: ndz lut 08, 2004 8:02 pm
autor: ESTI
Biedactwo,
bardzo Ci współczuje, naprawde.
ale tam po drugiej stronie też jest jej dobrze, bo jest z innymi ogonkami i moją szczurką.
Trzymaj się ciepło.

Myszqa

: ndz lut 08, 2004 8:46 pm
autor: IVA
Bardzo współczuję. Każdy szczurek daje wiele radości a odejście pozostawia smutek.