Strona 1 z 1
bójka czy zabawa?
: sob mar 03, 2007 1:20 pm
autor: cebab
Witam, wczoraj dokupiłem szczurka, dzisiaj już albo walczą ze sobą albo się bawi ą, jak odróżnic jedno od drugiego?
RE: bójka czy zabawa?
: sob mar 03, 2007 1:54 pm
autor: gżybek
dla szczurków bójka to jest zabawa:D moje chłopaki okładają sie regularnie:)
w jakim wieku są szczurki?
zapoznawałeś je ze sobą?
gdzie je wypuszczasz razem?
czy są jakieś piski?
czy są rany??
RE: bójka czy zabawa?
: sob mar 03, 2007 3:49 pm
autor: Czerwonaona
Jeśli żaden nie ma ran...to wydaje mi się ,że przepychanki to sprawa normalna.jesli chodzi o piski to moje czasem w zabawie popiskuja ale żadnej krzywda się nie dzieje.Jesli jednak walczą zastanów się nad powodem,za mała klatka,łączenie wykonane nie prawidłowo....ale jesli chodzi o ta sprawe to tematów jest wiele na forum wystarczy poszukać nie ma sensu zaczynać nowego.
RE: bójka czy zabawa?
: ndz mar 04, 2007 11:31 am
autor: cebab
Tak zapoznałem
Gdy jest pisk, to od razu roździelam je.
Starszy ma z 3-4 miesiące, a młodszego mam od 2 dni, czyli może mieć niecały miesiąc.
Próbowałem ich razem puszczać po tapczanie, ale mały ciągle robi kupy, więc poczekam aż się przyzwyczai do mojego zapachu itp.
Ran nie ma.
RE: bójka czy zabawa?
: wt mar 06, 2007 2:56 pm
autor: magda18
"Póki nie leje się krew"-takie motto;) Ciury muszą się trochę pookładać dodatkowo malec może piszczeć nie dlatego, że go leją, ale żeby pokazać większemu szczurowi 'patrz jaki jestem mały i bezbronny":) Pamiętam, gdy łączyłam Fufkę i Czarną z Biszkoptem, jak w nocy obudziły mnie piski. Przerażona poderwałam się z łóżka, patrzę, a Biszkopt stoi nad przytulnomi do siebie dziewczyętami i żałośnie popiskuje...
Myślę, ze możesz dać maleństwu troszkę czasu na zadomowienie się w nowej okolicy;)
RE: bójka czy zabawa?
: pn mar 12, 2007 8:38 pm
autor: olcia11
ojj sorry , że tak długo ale podzielę się moimi spostrzeżeniami ... Czaga była pierwsza ... dokupiłam Małą . Mała najpierw rozkładała się na brzuch . Roździeliłam je na ok. 1 tydzien . Teraz Mała okropnie dokucza Czadze . Dzisiaj puściłam je do łazienki ... nie obyło się bez pisków ... Czaga wyrwała Małej futerko . Nie dmuchałam na nie ... Wieczorem zaniosłam je na kanapę . Dobrze znane miejsce Czadze . Najpierw Mała ganiała Czagę , ale potem jak poszłam do pokoju (zostawiłam szczurcie pod opieką mojej mamy) szczury coś napadło ... Zeszłam po ok.30 minutach na dół i pytam mamy "Mamo , gryzły się?" a moja mama na to "Tak , ale przestały . Właśnie śpią przytulone do siebie" . Strasznie się ucieszyłam . To było w jeden dzień ! (znaczy łączyłam je już dawno , ale ciągle dmuchałam...) Narazie nie wkładam ich razem do klatki , wolę poczekać . Biorę je razem na działkę , zobaczymy co z tego wyniknie ... A już miałam oddać Małą ... Jednak YSS uświadomiła mi , że nie warto ! Dzięki YSS :*
RE: bójka czy zabawa?
: pn mar 12, 2007 8:56 pm
autor: yss
alleluja

pogłaskaj pędraki ode mnie...

RE: bójka czy zabawa?
: wt mar 13, 2007 3:43 pm
autor: olcia11
Ehhhh ... Wczoraj puściłam je jeszcze raz i już Czaga gryzła Małą . Co za szczur ...
RE: bójka czy zabawa?
: wt mar 13, 2007 3:57 pm
autor: yss
olcia jeśli nie do krwi, to daj im spokój. już ci pisałam, że moje naparzają się czasem dość okropnie, tłamszą się, piszczą, miotają i kopią. a potem razem śpią. dla małej lily nie ma większej radości niż bójka ze starszymi, chociaż i ze mną czasem powalczy, jak ją przekonam

szczurki są wojownicze jak kocięta

RE: bójka czy zabawa?
: wt mar 13, 2007 4:17 pm
autor: olcia11
Ehhhh ... Dokładnie jak u mnie ... Tylko , że u mnie jeszcze lata futro ... Aha , jak narazie nie są w jednej klatce jakby co . Wtedy to by się dopiero pochlały ...
RE: bójka czy zabawa?
: wt mar 13, 2007 9:12 pm
autor: ninaczika
a ja przy okazji z takim pytaniem- mam juz dwie szczurzyce długo i teraz nagle są problemy bo starsza ma poraniony grzbiet, nie wiem czy rozdzielac- niedawno próbowałam i pomogło, jakis czas był spokój, no ale są razem juz dwa lata i nie wiem moze ma to związek z chorobą jednej z nich bo chyba czuje ze coś jest nie tak- poradzcie czy je juz na stałe rozdzielic- bo poza bójkami wszystko jest jak dawniej
RE: bójka czy zabawa?
: pn mar 26, 2007 5:01 pm
autor: Frankfurterka
A ja mam pytanie, czy szczury zawsze na początku się biją ? Ja dzis dokupiłam mojemu Koksowi kolegę, Killera, ale nie było żadnych bitw, jedynie obwąchiwanie i siedzenie obok siebie. Czy bitwy zawsze towarzyszą zaprzyjaźnianiu dwóch szczurków? Czy może przyjdzie czas na bitwy?
RE: bójka czy zabawa?
: pn mar 26, 2007 5:15 pm
autor: limba
Nie zawsze musza byc bitwy. Bitwy to tez przesadzone w duzej ilosci przypadkow. Przepychanki, proby przewracania na placy, wchodzenia na plecy, prostest czyli pisk i lekkie kotlowanie. Mowie tu oczywiscie o nieagresywnych szczurach.
Twoje szczurasy zakladam ze sa mlode wiec mozliwe ze nie czuja potrzeby jeszcze ustalania hierarchi. Mysle ze kotlowac sie zaczna tzn bawic co wyglada czesto jak bojka. Jesli nie zaczna, to mozna sie zaczac martwic.
RE: bójka czy zabawa?
: pn mar 26, 2007 7:33 pm
autor: Frankfurterka
Dziękuję za odpowiedź, Limba