Jak łączyć w pary?
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
RE: Jak łączyć w pary?
Shortusia, tu raczej nie znajdziesz poparcia jeżeli chodzi o Twoje plany. Wszyscy tu wiedzą, że małe szczurki są słodkie i w ogóle. Na Twoim miejscu zastanowiłabym się czy byłabym w stanie zapewnić dobrą opiekę mamie i maluchom jak się urodzą. Nie wiem, może nie jesteś tego świadoma, ale niekiedy trzeba walczyć o życie maluszków, dokarmiać samemu. Byłabyś w stanie siedzieć praktycznie 24 godziny na dobę i pilnować maluchów? Nie sądzę. Za mało doświadczenia, wiedzy na ten temat. A przede wszystkim, to że chcesz, żeby Twoja szczurka miała małe to bardzo egoistyczne podejście. Takie, bo Ty chcesz.
A tak w ogóle to w jakim wieku jest Twoja szczurka?
A tak w ogóle to w jakim wieku jest Twoja szczurka?
RE: Jak łączyć w pary?
[quote="Shortusia"]
Szczurzycy nie wiem wzielam ja ze sklepu zoologicznego Ale samca planuje kupic nie ze sklepu. Ale czy ktos mi odpowie na zasadnicze pytanko?
[/quote]Masz samicę, planujesz kupić samca...
zamierzasz je połaczyć, rozmnozyć, a potem co? Dwie osobne klatki z dwoma samotnymi szczurami? Dwie klatki i dwa stada chłopcy/chłopiec z tatusiem, dziewczynki/dziewczynka z mamusią? Czy trzymamy parkę razem, aż szczurzyca się wyeksploatuje? A może pozbyć się niepotrzebnego samca, skoro już wykonał swoje "zadanie"?
Przemyśl to sobie...
Shortusiu - jeśli chcesz zabawić się i rozmnożyć szczurki bo małe kluseczki są takie fajne, to jedyna pomoc na jaką od nas możesz liczyć to uświadomienie Ci dlaczego lepiej byś tego nie robiła.
Przeczytaj ten wątek: http://szczury.org/viewtopic.php?t=9634 , zapoznaj się z podobnymi. Może zmienisz zdanie.
Szczurzycy nie wiem wzielam ja ze sklepu zoologicznego Ale samca planuje kupic nie ze sklepu. Ale czy ktos mi odpowie na zasadnicze pytanko?
[/quote]Masz samicę, planujesz kupić samca...
zamierzasz je połaczyć, rozmnozyć, a potem co? Dwie osobne klatki z dwoma samotnymi szczurami? Dwie klatki i dwa stada chłopcy/chłopiec z tatusiem, dziewczynki/dziewczynka z mamusią? Czy trzymamy parkę razem, aż szczurzyca się wyeksploatuje? A może pozbyć się niepotrzebnego samca, skoro już wykonał swoje "zadanie"?
Przemyśl to sobie...
Shortusiu - jeśli chcesz zabawić się i rozmnożyć szczurki bo małe kluseczki są takie fajne, to jedyna pomoc na jaką od nas możesz liczyć to uświadomienie Ci dlaczego lepiej byś tego nie robiła.
Przeczytaj ten wątek: http://szczury.org/viewtopic.php?t=9634 , zapoznaj się z podobnymi. Może zmienisz zdanie.
Czy znasz różnicę między także, a tak że?
Czy wiesz kiedy napisać zresztą, a kiedy z resztą? Czy znasz język polski?
Czy wiesz kiedy napisać zresztą, a kiedy z resztą? Czy znasz język polski?
RE: Jak łączyć w pary?
Nie, nie i jeszcze raz nie. Mnóstwo, ale to mnóstwo małych i starszych szczurów jest już na świecie i szuka domu. Powołując na świat kolejne zwierzęta, pozbawiasz szansy te już narodzone.
Wiem, że małe kluski słodkie, że cud narodzin, że chciałabyś być "babcią", ale na litość, są kwestie ważniejsze, niż własne chciejstwo. Liczę, że to zrozumiesz. Możesz pomóc szukać domów dla szczurów, które już są na świecie, w ten sposób o wiele bardziej się przysłużysz zwierzętom i będziesz mogła być z siebie dumna, zapewniam.
Wiem, że małe kluski słodkie, że cud narodzin, że chciałabyś być "babcią", ale na litość, są kwestie ważniejsze, niż własne chciejstwo. Liczę, że to zrozumiesz. Możesz pomóc szukać domów dla szczurów, które już są na świecie, w ten sposób o wiele bardziej się przysłużysz zwierzętom i będziesz mogła być z siebie dumna, zapewniam.
Nikogo nie potrzebuję, mam zęby. :>
- Pleiades
- Posty: 302
- Rejestracja: śr kwie 07, 2004 9:31 pm
- Lokalizacja: Poznań, a obecnie Kórnik
- Kontakt:
RE: Jak łączyć w pary?
Ja jeszcze ze swojej strony dodam, że faaajnie jest zostać babcią, a pewnie, ale jak Ci wnuczęta urosną i co pół tygodnia będziesz zmuszona kupować wiadro karmy, a codziennie 2 razy w 3 klatkach uzupełniać wodę do picia (a te małe potworki naprawdę jedzą i piją duuużo - bo rosną !), nie mówiąc już o zmianie żwirku co 2-3 dni i o wypuszczaniu małych do pobiegania (i to co najwyżej parami, bo większego towarzystwa nie upilnujesz i Ci się rozlezie) -to już nie jest takie fajne A jak jeszcze do tego nie będzie chętnych, albo będą, ale Ci się powycofują, albo jak nie będzie transportu do innych miast w Polsce, to w ogóle nie będzie już fajnie.
Ja mam rasowce i małą hodowlę i do dziś mam problemy z wysłaniem maluchów, a że nie wspomnę, że następny miot dopiero planuję i będę szczurcię kryła, jak będę pewna, że maluchy znajdą dobre domy. A przodków wszystkich szczurasów znam do 5 pokolenia wstecz i i tak problemy ze zbytem są i będą.
Tyle
Swoją drogą, stron w internecie o łączeniu szczurów w pary jest mnóstwo i wystarczy troszkę poczytać Pytanie jest zbyt oczywiste
Ja mam rasowce i małą hodowlę i do dziś mam problemy z wysłaniem maluchów, a że nie wspomnę, że następny miot dopiero planuję i będę szczurcię kryła, jak będę pewna, że maluchy znajdą dobre domy. A przodków wszystkich szczurasów znam do 5 pokolenia wstecz i i tak problemy ze zbytem są i będą.
Tyle
Swoją drogą, stron w internecie o łączeniu szczurów w pary jest mnóstwo i wystarczy troszkę poczytać Pytanie jest zbyt oczywiste
Ostatnio zmieniony pt mar 09, 2007 1:30 pm przez Pleiades, łącznie zmieniany 1 raz.
Pleiades & zwierzyniec
RE: Jak łączyć w pary?
shortusia: o rozmnażaniu chomiczków czytałam. chomiczki mają łatwiejszy "zbyt" niż szczurki. chomiczek potrzebuje nieco mniejszej klatki i [w przypadku syryjskich] może żyć sam. dlatego jest łatwy w utrzymaniu. no i większość ludzi czuje sympatię do puchatych chomiczków, a deklaruje, że brzydzi się szczurami, bo ogony, albo że śmierdzą... [?!]
szczurki trzeba mieć co najmniej dwa - żaden chyba hodowca nie oddałby małego szczurka komuś na samotne życie. poza tym szczurki muszą mieć odpowiednie warunki - duża klatka, czyli CO NAJMNIEJ 55x35x60, codzienne spacery po pokoju, dobra ściółka, dobra urozmaicona karma itd. plus wolna kasa na weterynarza, jako że szczurek to zwierzątko nieraz bardzo chorowite - może nieść ze sobą fatalne geny.
czy znajdziesz tylu chętnych, jeśli opieka nad szczurkiem jest taka skomplikowana? czy zdołasz oddać kochaną, przymilną kluseczkę komuś, komu nie do końca ufasz? wiele osób może deklarować sympatię do szczurów, ale nie weźmie dwóch własnych, bo nie ma czasu albo miejsca na klatkę, albo rodzice się nie zgodzą... albo np większość chętnych zadeklaruje, że chce samiczki, a potem będzie 14 małych w miocie i 12 chłopców [jeden taki miot nadal czeka na dom. bo samczyki są mniej chętnie przygarniane. pytano znajomych, pytano tu na forum i tylko 4 znalazły domki.]
pomyśl nad tym, co mówimy. ja nie mogłabym rozmnożyć szczurków właśnie z tych powodów, które podałam, nie tylko z powodu genów. szczurki nie są luksusowym, rzadko dostępnym gatunkiem, na który są rzesze chętnych. po szczurka idzie się do sklepu i ma. poczytaj tematy o oddawaniu szczurków. poczytaj, jacy ludzie czasem biorą szczurki [np. temat o szczurach z białegostoku]. czy będziesz namawiać ludzi i wciskać im zwierzaki, żeby potem dowiedzieć się, że ktoś je wyrzucił, oddał do sklepu, bo się znudziły, albo że całymi dniami siedzą w małej klatce i zdziczały.....?
szczurki trzeba mieć co najmniej dwa - żaden chyba hodowca nie oddałby małego szczurka komuś na samotne życie. poza tym szczurki muszą mieć odpowiednie warunki - duża klatka, czyli CO NAJMNIEJ 55x35x60, codzienne spacery po pokoju, dobra ściółka, dobra urozmaicona karma itd. plus wolna kasa na weterynarza, jako że szczurek to zwierzątko nieraz bardzo chorowite - może nieść ze sobą fatalne geny.
czy znajdziesz tylu chętnych, jeśli opieka nad szczurkiem jest taka skomplikowana? czy zdołasz oddać kochaną, przymilną kluseczkę komuś, komu nie do końca ufasz? wiele osób może deklarować sympatię do szczurów, ale nie weźmie dwóch własnych, bo nie ma czasu albo miejsca na klatkę, albo rodzice się nie zgodzą... albo np większość chętnych zadeklaruje, że chce samiczki, a potem będzie 14 małych w miocie i 12 chłopców [jeden taki miot nadal czeka na dom. bo samczyki są mniej chętnie przygarniane. pytano znajomych, pytano tu na forum i tylko 4 znalazły domki.]
pomyśl nad tym, co mówimy. ja nie mogłabym rozmnożyć szczurków właśnie z tych powodów, które podałam, nie tylko z powodu genów. szczurki nie są luksusowym, rzadko dostępnym gatunkiem, na który są rzesze chętnych. po szczurka idzie się do sklepu i ma. poczytaj tematy o oddawaniu szczurków. poczytaj, jacy ludzie czasem biorą szczurki [np. temat o szczurach z białegostoku]. czy będziesz namawiać ludzi i wciskać im zwierzaki, żeby potem dowiedzieć się, że ktoś je wyrzucił, oddał do sklepu, bo się znudziły, albo że całymi dniami siedzą w małej klatce i zdziczały.....?
ten się nie myli, kto nic nie robi
RE: Jak łączyć w pary?
Akurat Przypadku shortusi nie pochwalam ale tylko przez to ze ma kiepskie uzasadnienie i intencje co do rozmnazania.
Ale nie mozna mowic ze kazde rozmnozenie szczurow nierasowych jest zle.
Bo nawet jesli kazdy z rodzicow osobno byl z chowu wsobnego (np wziete ze sklepu) to nie oznacza ze z ich niespokrewnionego polaczenia wyjdzie cos zlego.
Ktos kto rozprowadzi taki ladnie odkarmiony miot wsrod pewnych, sprawdzonych i odpowiedzialnych znajomych.
Moze przyczynic sie do wychowania grupy ludzi ktorzy w niedlugim czasie zauroczeni wyjątkowoscia ich pupili zaczna pomagac adoptujac szczurki w potrzebie, udzielac sie bardziej na forum i zwiekszac swiadomosc innych ludzi na temat tych zwierzat.
Oczywiscie zakladamy ze dzieje sie to w jakims mniejszym miescie z ktorego wszedzie daleko.
Bo czlowiek ktory na dzien dobry uslyszy wydaj 50 zl na bilet i jedz po szczurka (zamiast wydac te 50 zl na wieksza klatke dla swojego pierwszego pupila a za jakis czas adoptuj mu kolege) raczej sie zniecheci
Ale Powtarzam raz jeszcze tego przypadku po glebszym wczytaniu sie w wypowiedzi shortinki nie pochwalam.
Ale nie mozna mowic ze kazde rozmnozenie szczurow nierasowych jest zle.
Bo nawet jesli kazdy z rodzicow osobno byl z chowu wsobnego (np wziete ze sklepu) to nie oznacza ze z ich niespokrewnionego polaczenia wyjdzie cos zlego.
Ktos kto rozprowadzi taki ladnie odkarmiony miot wsrod pewnych, sprawdzonych i odpowiedzialnych znajomych.
Moze przyczynic sie do wychowania grupy ludzi ktorzy w niedlugim czasie zauroczeni wyjątkowoscia ich pupili zaczna pomagac adoptujac szczurki w potrzebie, udzielac sie bardziej na forum i zwiekszac swiadomosc innych ludzi na temat tych zwierzat.
Oczywiscie zakladamy ze dzieje sie to w jakims mniejszym miescie z ktorego wszedzie daleko.
Bo czlowiek ktory na dzien dobry uslyszy wydaj 50 zl na bilet i jedz po szczurka (zamiast wydac te 50 zl na wieksza klatke dla swojego pierwszego pupila a za jakis czas adoptuj mu kolege) raczej sie zniecheci
Ale Powtarzam raz jeszcze tego przypadku po glebszym wczytaniu sie w wypowiedzi shortinki nie pochwalam.
RE: Jak łączyć w pary?
Przemyslalam to wszystko i co tutaj piszecie. Macie racje.Więc postanowiłam że lepiej dokupić mojej szczurci koleżanke.Ale już nie z zoologicznego... Bo...
Obawiam sie ze tu samiec juz potrzebny nie bedzie...
Tutaj chyba samiec juz potrzebny nie bedzie chyba zakupilam ciężarną samiczke Mam ja przeszło tydzien i sie taka grubsza zrobila I troche dziwnie sie zachowuje A moze po prostu zgrubła? Co robić
Obawiam sie ze tu samiec juz potrzebny nie bedzie...
Tutaj chyba samiec juz potrzebny nie bedzie chyba zakupilam ciężarną samiczke Mam ja przeszło tydzien i sie taka grubsza zrobila I troche dziwnie sie zachowuje A moze po prostu zgrubła? Co robić
============================================
Nie bój się cieni, one świadczą o tym, że gdzieś znajduje
się światło
[ Oscar Widle ]
============================================
Nie bój się cieni, one świadczą o tym, że gdzieś znajduje
się światło
[ Oscar Widle ]
============================================
RE: Jak łączyć w pary?
Jeżeli podejrzewasz, że mała jest w ciąży to z wzięciem koleżanki możesz poczekać. Daj może zdjęcia małej, jej brzuszka, a może ktoś fachowym okiem oceni. Jeżeli mała faktycznie jest w ciąży, poczytaj tematy w dziale o Karmieniu. Jest tam temat co podawać ciężarnej samicy. Jeżeli szczurka jest w ciąży, to będziesz mogła zostawić sobie jeszcze córeczkę i będzie ok
RE: Jak łączyć w pary?
Nie mam narazie baterii w aparaciku ale w poniedzialek kupie i porobie jej zdjecia. Brzuszek zaczął roznać od... 28lutego. Moja szczura nie zachowuje sie jakos dziwnie nie jest ani agresywna ani nic... nawet wlazi mi na reke i wogole. Strasznie dużo je!!! Nawet ostatnio zasmakowala w jogurcie Jak ja kupiłam (poniedziałek 26 luty) było z niej takie chucherko. Wciągu niespełna 2tygodni wygląda jak czarno-biała piłeczka ping-pongowa z różowym ogonkiem,pyszczkiem łapkami i uszkami
============================================
Nie bój się cieni, one świadczą o tym, że gdzieś znajduje
się światło
[ Oscar Widle ]
============================================
Nie bój się cieni, one świadczą o tym, że gdzieś znajduje
się światło
[ Oscar Widle ]
============================================
RE: Jak łączyć w pary?
Ciąża u szczurków trwa mniej więcej 3 tygodnie. Myślę, że niedługo się wszystko wyjaśni. W razie czego karm małą dobrze. Poczytaj tematy w dziale o karmieniu
RE: Jak łączyć w pary?
Dużo białka?Hmm... Ona juz jest taaaka duuuuza ile mam czekać
============================================
Nie bój się cieni, one świadczą o tym, że gdzieś znajduje
się światło
[ Oscar Widle ]
============================================
Nie bój się cieni, one świadczą o tym, że gdzieś znajduje
się światło
[ Oscar Widle ]
============================================
RE: Jak łączyć w pary?
Jogurciki, serki i tym podobne ciąża trwa na ogół około 21 dni. Szczurka jest u Ciebie od 26 lutego czyli będzie dwa tygodnie. Nie wiemy, kiedy doszło do ewentualnego zapłodnienia, więc terminu możemy się tylko domyślać. Szkoda, że nie masz jak zdjęć zrobić. Może wtedy ktoś kto już miał ciężarną samiczkę, mógłby jakoś wzrokowo ocenić brzuchol małej. Na razie chyba nie pozostaje nic innego jak czekać.
Ewentualny poród powinien nastąpić najpóźniej za tydzień (wg. mnie)
Ewentualny poród powinien nastąpić najpóźniej za tydzień (wg. mnie)
RE: Jak łączyć w pary?
tez tak mysle. zauwazylam tez ze od paru dni 'przekopuje' trotki hmm...boje sie ale nie umiem sie doczekac małych
============================================
Nie bój się cieni, one świadczą o tym, że gdzieś znajduje
się światło
[ Oscar Widle ]
============================================
Nie bój się cieni, one świadczą o tym, że gdzieś znajduje
się światło
[ Oscar Widle ]
============================================
RE: Jak łączyć w pary?
A i jeszcze, daj jej szmatki jakieś na gniazdo. No i jeżeli faktycznie jest w ciąży to nie polecałabym trocinek. Lepiej papierowe ręczniki i wymieniać je częściej. Będzie to bezpieczniejsze dla maluchów (jeżeli się mylę, niech mnie ktoś z bardziej doświadczonych poprawi).
RE: Jak łączyć w pary?
Shortusia: czy szczurcia ma tylko trociny, jeśli tak to daj jej coś na gniazdo ( lignina, papier toalet.lub szmatki) Jeśli urodzi, to też dobrze ją karm ( moje panny dostawały jogurt naturalny, gotowane mleko, serek biały, waniliowy itp)
JESTEM KOBIETĄ
ZAWSZE z NAMI GUCIO,CEZAR, ŻWIRCIA,MUCHOMORCIA,NIKITA,SHILA,KRUSZYN,JUNIOR, DUDUŚ, POLDEK, JACEK, PLACEK, NEON, IGNIS [ * ]
ZAWSZE z NAMI GUCIO,CEZAR, ŻWIRCIA,MUCHOMORCIA,NIKITA,SHILA,KRUSZYN,JUNIOR, DUDUŚ, POLDEK, JACEK, PLACEK, NEON, IGNIS [ * ]