szczury.org

siemka:D nio mam problemito ze szczurkiem. mam go 2 tyg, nie chce wogóle wychodzić z klatki, a moje koty się go boją bo ogonek jest strasznie zaczepny łapie je za sierść i ciągnie za uszy również (śmiesznie to wyglada ale spoko:D). jak wkładam rękę do klatki to zaczyna gryźć mnie po palcach..:? co ta mam z nim zrobić?

...Oswoic.
Poczytaj tematy o oswajaniu, i nie stresuj go kontaktem z kotami bo on gryzie ze strachu a nie z nienawisci czy cos w ten desen.
Na oswajanie musisz niestety troche czasu poswiecic i cierpliwosci ale w koncu ci sie uda.
Aha i za chwile ktos napisze ze szczur powinien miec kolege tej samej plci ale o tym tez juz sobie doczytasz pozniej mi sie tlumaczyc nie chce

Tak, tą osobą będe ja Oswoic i kupic mu kolege wylącznie tej samej plci. Reszta w dziale oswajanie i ...tutaj...

Biedny zestresowany jest napewno...nowy dom,wlascicielka no i jeszcze koty ...zachowuje sie tak wlasnie bo sie poprostu boi,ja bym trzymala koty zdaleka przynajmniej poki ogonek sie do ciebie nie przyzwyczai i koniecznie kolege mu sprawic trzeba.We dwoje razniej:)

o rany, on sie przeciez może bać kotów! skąd pomysł by takiego malucha od razu bezpośrednio zaznajamiać z kotami? moje sie boją, a są u mnie ok. 2 lat i kot był "drugi"! to skoro u Ciebie jest odwrotnie, tzn. koty (jeszcze liczba mnoga!) były pierwsze, to one są panami terenu, czują się pewnie... a taki maly ogonek...same nowe zapachy wokoło, Twoje ręcę pachną kotami, nie zna bidulek otoczenia... a nie możesz na początek odseparowac koty od klatki szczurka, spróbować napierw nawiązać z nim bliższy kontakt (tak żeby śmiało wskakiwal Ci na ramię i czł się na Tobie pewnie), a dopiero potem ewentualnie zaznajamiać z kociakami? nie wiem jaki temperament ma nowy szczurasek, bo są baaaaaaardzo różne, ale jeśli jest małym strachulcem jak moja Tolka, to może Ci zająć troche czasu oswojenie go ze sobą, a obecność ciekawych kotów na pewno w tym nie pomoże.

dokładnie..kup mu towarzysza zabaw,do spania itp. oswoic trzeba i daj mu spokoj z kotami bo to ze smiesznie wyglada nie znaczy ze takie jest dla szczurka

Żadnych kotów! Daj mu czas, dwa tygodnie to wcale nie jest dużo...

Jak do naszego pokoju na stancji wchodzi juz-prawie-nie-kot sasiadki, wcale niezainteresowany polowaniem, to kluska przez 2-3 godziny sie nie porusza........ O wyjsciu z klatki nie ma mowy. Blady strach to chyba dobre okreslenie?

hey z ogonem Sysunią:D jest spoko, jest strasznie zaczepna, szarpie mnie za rękaw a koty przez szpary w klatkach... parę razy ugryzła kota w ucho jak za blisko klatki leżął. Koty ogólnie się jej boją więc...
udaje mi się ją wyciągać z klatki dziś spałą mi w rękawie swetra::D:D

kasica z całym szacunkiem, ale kot to kot nagle odezwie sie w nim instynkt minuta i po szczurku, a chcesz tego? raczej nie wiec wiesz... poza tym kot moze przez przypadek cos zrobic szczurci i bedzie nie potrzebny płacz! nie ryzykuj z kotami tzn takie moje zdanie i bede Cie meczyc bys dokupiła szczurka tej samej płci do towarzystwa (obowiazkowo!)

Moje koty nie mają dostępu do szczurów bo wiem jak to sie może skończyć. Już z myszoskoczkiem było spoko, kot tylko patrzył w niego jak w TV ale po pewnym czasie zaczął łapką kombinować... Lepiej nie dopuszczaj kotów do klatki bo to może być powodem zestresowanego szczurka.

no juz wiesz co robic napisz pozniej jak poszlo i jak sie Szczurek czuje .czy juz z klatki wychodzi chetniej.

kasica jak chcesz to moja Kleo ma właśnie maluszki przed świetami moge je już oddac w rączki nowych właścicieli A co do kota to uważaj .Ja teraz mam szczura i psa i też nie pozwalam psu podchodzic do klatki bo to mieszanka posokowca bawarskiego czyli pies myśliwski choc potulna to nie wiem co zrbi jak kleo wyjdzie z klatki na spacer.kiedyś miałam psa i szczura co spały jadły razem razem chodziły na spacer na podwórze ale i szczurek był inny i pies.Moje szczury zawsze miały klatke otwartą i mogły wchodzic i wychodzic bez strachu. teraz przy mojej suni sie obawiam puszczac Kleo luzem po mieszkaniu choc ta sie jej nie boi to nie chce sprawdzic kto bedzie sprytniejszy

[quote="kasica"]
hey z ogonem Sysunią:D jest spoko, jest strasznie zaczepna, szarpie mnie za rękaw a koty przez szpary w klatkach... parę razy ugryzła kota w ucho jak za blisko klatki leżął. Koty ogólnie się jej boją więc...
udaje mi się ją wyciągać z klatki dziś spałą mi w rękawie swetra::D:D
[/quote]

Już napisano ale... możliwe że szczurasek jest zaczepny ze strachu, nie bierz tego jako "zabawy" czy cuś podobnego.
Strach wyzwala różne reakcje w tym zaczepność(agresja) która chyba towarzyszy twojemu ogonkowi (okaz mu miłość)

1.Oswój kolegę ze swoim zapachem ( nie musi mu sie podobać tak jak ty "będziesz" narzekać na jego, to wymaga akceptacji.)
2.Spokój, cisza, bezpieczne miejsce to dla ogonka podstawa.(mój na początku potrzebował domku teraz już nie)
3.Nie zmuszaj małego by Cię polubił- daj mu do tego powód.
4.Smakołyki- pierwsza droga do porozumienia ale nie ostatecznie-jedyna :-)
5.Twój własny instynkt- podstwa poznania

hey dosyć długo mnie nie było ale po formacie nie mogłam znależć tego forum a póxniej zapomniałam o tym w ogóle... scurek ma się dobrze, z klatki wychodzi kiedy mu sie podoba a nie kiedy ja chce go wyciagnąć... kotów w domu praktycznie nie ma, psów też więc strachu nie ma. gdy nie świeci słońce szczur siedzi w klatce osowiały... ale to ma tak zawsze więc wnioskuje że to już mu tak zostanie i tak już ma zakodowane:P tak więc jest wszytsko w jak najlepszym porządku;)