szczury.org

mam problem....szczurka mojej koleżanki zaczęła łysieć na nóżkach , szyji i miała strupek na łapce...poszła do weta to dał jej chyba antybiotyk i jakąś wode do picia...po której była mała poprawa,ale teraz znowu jest źle....mała ma apetyt normalnoie chodzi tytlko te problemy ze skórą...może ktoś wie jak pomóc?

Objawy pasują do pasożytów. Czy szczurka nie ma na futerku białych, nie dajacych się ściągnąc kulek przylepionych do pojedynczych włosów? Czy nie ma żadnych krost koło uszu, ogona itp.? Niech Twoja kolezanka jeszcze raz pójdzie do weta(najlepiej jakiegoś polecanego na forum) i sprawdzi, co naprawdę jest szczurce. Cały temat o pasozytach tu: http://szczury.org/viewtopic.php?t=7757 .

Jest jeszcze jedna alternatywa - szczurka moze sama sobie wygryzac futerko, ale wtedy chyba nie byłoby strupka...

nie... nie ma żadnych kulek na włoskach tylko to łysienie....jak szukałam na internecie to opis pasuje mi to grzybicy....jeszcze w zoologiku pan polecił smarować ją piochtaniną....alebo kuić jakąś maść dla ludzi na świerzb i Ją smarowa....czy to nie jest zbyt pochone?Myśle,że ta maść niekoniecznie pomoże,ale żeby nie zaszkodziła ?dziękuje za link już zabieram się do czytania

Tak mi się jeszcze nasuneło, ze moze to być uczulenie np. na troty lub pozywienie. Wtedy trzeba wyeliminować to, co szczurkę uczula. Temat o uczulaeniach znajdziesz w spisie treści do tego działu

I co tam ze szczurką koleżanki?

dzisiaj Ją widziałam i ma żółtą sierść....i troszke sierści na nóżkach jej odrosło,jutro dam jej puder na pasożyty,żeby Ją wysmarowała a póżniej wyczesała....no i zobaczymy jak dalej bedzie

Hmmm, u mnie puder na pasożyty nie podziałał. Szczur był nim traktowany kilka razy, ale specyfik robali niestety nie wybił. Poza tym chyba taki puder nie działa na świeżba? Dalej radzę, żeby pójść do dobrego weta i sprawdzić, co jest szczurce.

wiem wiem .... jescze w tym tygodniu postaram sie aby szczurka trafiła do weterynarza jeszcze raz ....

mam pytanie.....czy użycie jakiegoś areozolu na pasożyty nie zaszkodzi szczurkowi ? czy takie spryskiwacze dla zwierząt nie są dla nich szkodliwe ?

Moze zaszkodzic, tym bardziej jesli robimy to na wlasna reke. Zatrucia ze skutkiem smiertelnym preparatem Frontline (u weterynarza) niestety tez sie zdarzaly. Ja proponuje aby weterynarz podal zastrzyk z leku zawierajacego ivermektyne.

Zatrucie Frontlinem ze skutkiem śmiertelnym zdarzyło się, gwoli ścisłości, w moim przypadku. Więc absolutnie nie polacam Frontline, zwłaszcza dla młodych szczurków!!!

dziękuje za porade ;-) a co do szczurki mojej koleżanki to jest lepiej....sierść co prawda powoli,ale zaczyna odrastać ;-)

Mój Gacek ma identyczne problemy: łysienie na nóżkach i szyi, drapanie się, strupki. Poszłam do weterynarza; dał zastrzyk i kazał smarować skórę maścią Oridermyl. Myślałam, że to na grzybicę, bo sam powiedział, że prawdopodobnie to ona. Po posmarowaniu szczurka z ciekawości spojrzałam na tubkę i wyczytałam tam, że jest to maść... do uszu dla psów i kotów!! :shock: I co ja mam robić?! Czyżby wet się pomylił? W sobotę idę na kontrolę, ale nie wiem czy nie pójść jutro i tego nie wyjaśnić? Czy użyć jej jutro? A może od razu zmienić doktora?

Edit:
Okazało się, że lek jest dobry, przeciwgrzybiczy. Co najważniejsze- pomaga ^^

Było już tyle tych tematów, ale odnośnie tego nie znalazłam. Jeśli jednak był, to najmocniej przepraszam.
Moja Nesta, z tego co zaobserwowałam, jest przywódczynią w tym dwuszczurzym(?) stadku.
Czasami się drapie, ale po brzuszku, krost nie ma, a mimo wszystko ma ubytki w sierści na karku i grzbiecie...
Martwię się o nią. Jakiś miesiąc temu oglądała ją pani weterynarz, ale powiedziała, że nic jej nie jest, a teraz jej się to powiększa, tzn. więcej sierści jakby traciła.
Mam jakieś 2 dni na pójście z nią do pani(wyjeżdżam, zostawiam je pod opieką przyjaciółki, więc i tak będą zestresowane, a jeszcze wet..) ale czy to coś da? Bo skoro wtedy pani nic nie stwierdziła.
Czy to, że czasami 'bije' się z siostrą może być przyczyną wypadania sierści? Czy jest to może spowodowane czymś innym?
Proszę o pomoc. : )

a czy wetka zna się na gryzoniach?może potraktowała szczura w taki sposób, że niby obejrzała, ale tak to olała...poszukaj dobrego weta w dziale Weterynarze. skąd jesteś, bo może akurat ktoś poleci

przyczyną może być: pasożyty (poszukaj, czy coś nie łazi w sierści, czy nie ma takich białych albo czerwonych kulek w sierści, na uszkach albo na pysiu, w kącikach oczek), przebiałczenie (odstaw jogurty, białko itp.) albo to po prostu stres (może coś się w otoczeniu zmieniło). poza tym- jaką karmę dajesz? może to kwestia diety?