Strona 96 z 664
Re: Śmietnik :D / Prawie SB
: wt paź 06, 2009 5:49 pm
autor: Nina
szpaczek, ja boje sie tego samego.
Ale robie prawko. Na razie jeżdże takimi prędkościami po mieście, że da sie zahamować przed wszystkim (cholerne gołębie
)
Wczoraj, wracając z Opola przekonałam sie, że mam na tyle podzielną uwage, że jestem w stanie widzieć co sie dzieje na drodze i dokładnie 'przeanalizować' sytuacje dookoła niej. Właśnie pod kątem zwierząt.
Raz jedyny siedziałam w samochodzie, który przejechał kota. Chciałabym nigdy więcej nie musieć tego przeżyć, zwłaszcza siedząc za kółkiem.
Re: Śmietnik :D / Prawie SB
: wt paź 06, 2009 5:54 pm
autor: Izold
http://img522.imageshack.us/i/czteryporyycia.jpg/
Piękne!
A tak wgl,jutro do szkłoy śmigam i to na sprężynach,jak to powiedziała moja mama.
Re: Śmietnik :D / Prawie SB
: wt paź 06, 2009 6:00 pm
autor: Babli
Masz myszkę Nina już
?
O jeżu, a ja choruję ZNOWU. I ogólnie tydzień skomplikowany masakrycznie
Re: Śmietnik :D / Prawie SB
: wt paź 06, 2009 6:47 pm
autor: szpaczek
mój tata potrącił kota jak jechalismy na wieś a ja inteligentnie sie obróciłam..to było straszne..
ja zawsze jak jade samochodem (niecierpie jeździc z przodu) to odczuwam taki..hmm niepokój,nie wiem jak to opisać.I to jest straszne.
Re: Śmietnik :D / Prawie SB
: wt paź 06, 2009 7:01 pm
autor: Landrynka
ja jak ostatnio znlazłam rozjechanego kota, to chciałam mu robić sekcję
Re: Śmietnik :D / Prawie SB
: wt paź 06, 2009 7:21 pm
autor: szpaczek
Lan błaagam
ja odwracam glowe jak coś leży..
Re: Śmietnik :D / Prawie SB
: wt paź 06, 2009 7:30 pm
autor: Nina
Babli pisze:Masz myszkę Nina już
?
Odżyła już wczoraj
No i gg mi też działa
Ja nie miałabym problemu z krojeniem zwierzaka, który umarł 'normalnie'. Ale rozjechane futerka to już inna bajka. Niewiele rzeczy mnie tak bardzo przeraża
A to, co sie dzieje na drodze Brzeg-Opole to jakiś koszmar! Wracając wczoraj widziałam 5! rozjechanych kotów. A to tylko 40km
Re: Śmietnik :D / Prawie SB
: wt paź 06, 2009 7:33 pm
autor: ogonowa
Moje szczury chyba lubią gumę miętową
.
Re: Śmietnik :D / Prawie SB
: wt paź 06, 2009 8:08 pm
autor: Ogoniasta
ogonowa pisze:Moje szczury chyba lubią gumę miętową
.
Moje też
Wszystko co miętowe...guma, pasta do zębów, cukierki...jak tylko wyczują, to nie mogę ich odciągnąć od twarzy/ust.
Re: Śmietnik :D / Prawie SB
: wt paź 06, 2009 8:11 pm
autor: ogonowa
Haha. Mam miętowego szczura
. Lizak cały pachnie gumą miętową
...
Re: Śmietnik :D / Prawie SB
: wt paź 06, 2009 9:10 pm
autor: Rhenata
cholerne gołębie
nieeenawidze gołębi
u mnie kruki i wrony są problemem tez tego pełno i najchętniej bym z lukiem poszła polować
ale longbow się nie nadaje ...
Re: Śmietnik :D / Prawie SB
: wt paź 06, 2009 9:13 pm
autor: Nina
Ja nic do tego ptactwa nie mam (choć ogólnie nie przepadam za ptakami, wyłączając z tego wróble), ale te durne gołębie to jakaś masakra! Samochód jedzie prosto na nie a te bezmózgi SCHODZĄ z drogi. Zamiast odlecieć to te sobie spacerują po jezdni
3 szczury w Brzegu do oddania. No prosze... Jeśli właścicielka sie zdecyduje na dt u mnie to będziecie zasypane zdjęciami
Re: Śmietnik :D / Prawie SB
: wt paź 06, 2009 9:44 pm
autor: szpaczek
ja tam lubie gołębie,dla mnie są śliczne
ranyy jak mi było przykro po jednej historii z gołebiem. Ech
jak to sie mówi jest gołąb trach i nagle nie ma gołebia,strasznie to przeżywałam.
Re: Śmietnik :D / Prawie SB
: wt paź 06, 2009 9:46 pm
autor: yss
gołąb też człowiek.
jak ludzie łażą jak święte krowy to jest ok?? gołąb też może! bardzo sympatyczne są te nasze, bo przechodzą grzecznie po pasach. i samochody stają
cegła: no to wyobraź sobie że jedziesz 100 km/h po pustej nocnej drodze. wypada ci pod koła zając - hamulec! zając przebiega - dajesz gaz - prosto pod koła rzuca się następny zając. ale to był kretyn! tyle, że już martwy. jedyny samochód chyba w ciągu nocy, bo to między zapadłymi wsiami było, same pola, a on akurat wcelował.
czasem same się proszą. prędkość jest bez znaczenia - jakbys jechała 60 byłoby to samo, bo debil biegł za kumplem i uznał, że jak tamten przeleciał to on też zdąży.
Re: Śmietnik :D / Prawie SB
: wt paź 06, 2009 10:04 pm
autor: szpaczek
yss my mielismy tak samo tylko,że z kotem ,najpierw przebiegł jeden kot,za nim leci drugi. Niestety ten drugi trafił pod nasze auto
ranyyy Irysek nadal sie drze o byle co