Strona 1 z 2

Ciąża w czasie karmienia

: ndz sty 16, 2005 9:59 am
autor: Nakasha
Tagi: zapłodnienie, samicy, samiczki, krótki, odstęp, poród, porodzie, dwa, mioty, miot, oddzielenie, oddzielanie, młodych



Moja samiczka Siona urodziła 4 tygodnie temu młode i po porodzie zaszła ponownie w ciążę.... (za późno oddzieliłam samca, jako że wtedy nie wiedziałam jeszcze, że może dojść do zapłodnienia nawet dzień po porodzie :/)..Zaczęła już budować gniazdo i brzuch ma już tak ogromny, że na pewno do końca tego tygodnia urodzi. Właśnie... czy mam ją oddzielić od starego miotu?

==> Dziękuję za Wasze odpowiedzi, tylko zostało jeszcze jedno pytanie: mam zamiar zostawić jedną córeczkę przy mamie: Freyę. Na razie ją oddzielę, zgodnie z Waszymi radami :] i potrzymam w innej klatce, ale blisko klatki Siony, by się nie zapomniały. Bo mam zamiar je połączyć.

Kiedy mogę wpuścić Freyę do Siony z jej nowym miotem?

Gdy nowy miot osiągnie wiek, powiedzmy, 3 tygodni? Czy dopiero jak już cały nowy miot oddam? Z nowego miotu, jako że mam chętnych na szczurki, pewnie nie zostawię sobie żadnego maleństwa ;(.

Próbowałam szukać podobnych postów, ale nie znalazłam, więc jeśli już był taki topik, to bardzo porszę zebyście dali mi linka i skasowali ten ;)

Jedna ciaza po drugiej

: ndz sty 16, 2005 10:44 am
autor: pomarańczowy jelcz
Matke przed porodem separuje sie od calego stada...
Szczerze,to nigdy nie wiadomo,co jej strzeli do glowy (moze byc agresywna etc.) - a rownie dobrze agresje moze wykazac corka np.zagryzajac mlode.

Jedna ciaza po drugiej

: ndz sty 16, 2005 7:41 pm
autor: Nakasha
W porządku, to ją oddzielę, tym bardziej, że już odgania te młode i nie daje im pić mleka od siebie, ale odpowiedzcie mi jeszcze proszę, jak możecie na te pytanie:

A potem po jakim czasie wpuścić moją malutką Freyę? Pewnie jak nowy miot już będzie mieć ze 3 tygodnie? A może dopiero jak już go pooddaję? (mam chętnych na wszystkie szczuraki mimo że się jeszcze nie urodziły :P)

Jedna ciaza po drugiej

: ndz sty 16, 2005 7:44 pm
autor: Anita
Ja bym je oddzieliła :|
Nigdy nie wiadomo, co im do łebków strzeli a szkoda by było jakby stała się krzywda urodzonym maluchom...

Jedna ciaza po drugiej

: ndz sty 16, 2005 7:50 pm
autor: nezu
Wiesz Anita, bardziej zagrozone to by byly chyba owe maluchy..;)
Samiczki w ciazy robia sie ciut agresywne po urodzeniu mlodych...
Moglaby im zrobic krzywde chocby tylko zblizyly sie do gniazda...

Jedna ciaza po drugiej

: ndz sty 16, 2005 8:25 pm
autor: koteczek
moim zdaniem powinnas odseparowac samiczke i to jak najpredzej zeby przyzwyczaila sie do nowej sytuacji i nie byla zaniepokojona. Ja slyszalam o takiej sytuacji ze mlode ze "starego" miotu z zazdrosci zagryzly nowy miot.

Jedna ciaza po drugiej

: pn sty 17, 2005 8:01 pm
autor: Nakasha
Hmmm Siona urodziła. Wprawdzie nie zachowywała się agresywnie do młodych, ale ją oddzieliłam na wszelki wypadek.

Zbudowała, przed porodem, starym młodym gniazdo :P (zabrała mi 2 pary skarpetek, skubana... mimo, że dałam jej dużo szmatek i sianka...ale jej zawsze mało :P) i je tam zakopała ;) oczywiście szczurzyce zaraz z niego powyłaziły, w końcu już mają 4.5 tygodnia i je rozbabrały, jak to one ;) a sobie i nowemu miotowi zrobiła drugie :P :P

Na razie jest w porządku... a z tym gniazdem dla pierwszego miotu... to normalne ;) ?

Jedna ciaza po drugiej

: pn sty 17, 2005 8:12 pm
autor: Mycha
Ona szuka bezpiecznego miejca poprostu. Jeśli jedno jest "rozbierane" zbuduje drugie, bardziej niedpstępne.
Gratuluję powiększenia rodziny :)

Jedna ciaza po drugiej

: pn sty 17, 2005 8:38 pm
autor: Nakasha
Została mi tylko Izet i Siona z 9 maluchami... więc dla eksperymentu i żeby szczuraczki nie tęskniły, połączyłam wejście na poziomy i samiczki biegają razem. Nie gryzą się, ani nie są agresywne. Siona troszkę "tłucze" Izet, ale to cały czas, nawet jak nie były razem a tylko je ze sobą puszczałam :P bo starsza córeczko próbuje pić od niej mleko ;) i jest to tylko "delikatne" wywrócenie na plecki, więcej pisku niż czynów. ;) Poza tym szczurzyce, gdy Siona nia karmi, śpią razem i razem biegają po klatce; podzieliły też swoje "terytorium": Izet ma 2 górne piętra klatki, a Siona ma dolne i Izet raczej nie schodzi na dół do Siony, ale za to matka włazi do niej :).

Wszystko dobrze się układa :) Mieszkają tak już tydzień i pewnie nie będę ich bez potrzeby rozdzielać ;) chyba, że Siona zrobi się agresywna, ale chwilowo się na to nie zapowiada, a wręcz przeciwnie ;).

Jedna ciaza po drugiej

: ndz lut 06, 2005 12:34 pm
autor: Nakasha
HA! Połączyłam Sionę z Izet (niestety Freyę oddałam :/) i wszystko było w jak najlepszym porządku :) :) :) Teraz już moje szczurki biegają po klatce - a Izet się nimi opiekuje i śpi z nimi!!!!

W dodatku dołączyłam do nich Nomę - małą kremowo-białą kapturkową szczurcię. Miała wtedy 4 tygodnie. Siona najpierw troszkę ją gryzła, ale Izet pokochala od pierwszego wejrzenia... ale w ciągu 2 dni Siona całkowicie Nomę zaakceptowała - i pozwalała jej na sobie spać ;) i siedzieć z jej małymi, które wtedy nie miały nawet oczek otwartych :)

Bardzo wiele zależy od charakteru szczura... aż się dziwię, że moje tak się wszystkie lubią... :) :) Więc ani matka nie była agresywna, ani córka zazdrosna o młodsze rodzeństwo :) Wszyscy żyją w zgodzie i miłości :) :)

Jedna ciaza po drugiej

: sob lut 12, 2005 10:46 am
autor: Cathycash
Tak na marginesie, to moja samiczka myszoskoczka urodziłą zanim oddzieliłam stare młode (ale brzmi :lol:) .

Nie było żadnych komplikacji, poprostu starszaki od razu oddzieliłam :wink:

Ciąża w czasie karmienia

: ndz kwie 01, 2007 1:58 pm
autor: Olga i Spider
mamy pytanie do doświadczonych hodowców: czy kolejna ciąża rozpoczęta w czasie 1,5-2 tygodni od porodu (4 maluchy) grozi np. utratą mleka? Lub porzuceniem młodych? Samica jest młoda (5 miesięcy), zupełnie bezstresowa jeśli chodzi o jej dzieci, ma do nas zaufanie, kochają się z samcem, samiec lubi młode, młode mają teraz 8dni i są duże, ruchliwe i wyglądają bardzo zdrowo (mam nadzieję że naprawdę są), młode wszystkie pójdą w dobre ręce lub zostaną u nas, nie będą jedzeniem dla węży, rodzice nie są z sobą spokrewnieni, samiec nie pochodzi z chowu wsobnego, samica - nie wiem (sklepowa), mam nadzieję że nie. Mamy dużą klatkę i duże akwarium, domek z młodymi jest niestety na najwyższym piętrze klatki i martwię się o maluchy, gdy zaczną z niego wypełzać, że spadną albo wyjdą przez pręty. Chcemy połączyć klatkę i akwarium przejściem, żeby mamusia oswoiła się z akwarium i jak młode zaczną łazić to przestawić domek na dno akwarium. tylko że w akwarium jest tatuś i po połączeniu będą razem i pewnie dojdzie do krycia i ciąży. Chcemy to jednak zrobić jak najszybciej żeby mama zdążyła sie oswoić z akwarium. Czy w momencie zajścia w ciążę matka będzie dalej dbać o młode i je karmić? Prosimy o fachową poradę.
Prosimy też o nie zwracanie nam uwagi na "głupotę i nieodpowiedzialność, rozmnażanie bez rodowodu itp..," czytaliśmy to już na forum mnóstwo razy i nic nowego już się nie dowiemy :P Kochamy nasze szczurki, dbamy o nie bardzo, chcemy dla nich jak najlepiej. Mamy szczurki od kilku lat (oczywiście różne, nie te same, szczurki są a potem odchodzą...), ale młodych wcześniej nie mieliśmy. Czy mogę je niedługo połączyć w jedno duże stado? Acha, gdy u mamy zacznie być widoczna druga ciąża to samiec idzie do weta na mały zabieg... żeby od drugiego porodu były wszystkie razem w dużej akwario-klatce pełnej pólek, przejśc i zabawek :) PROSIMY O RADĘ

RE: Ciąża w czasie karmienia

: ndz kwie 01, 2007 2:08 pm
autor: krwiopij
Samica po porodzie ma tzw. ruję poporodową w ciągu 24 godzin. Następna ruja pojawia się dopiero po odchowaniu młodych, 3-4 tygodnie później.

Na pewno dwie ciąże pod rząd nie są dobre ani dla samiczki, ani dla młodych - i tych pierwszych, i tych następnych. Szczurka powinna mieć czas, żeby odpocząć po ciąży i karmieniu młodych, dla jej organizmu to duży wysiłek, nawet jeśli małych było tylko 4. Dzieciaki powinny być przy niej 5 tygodni - gdyby w tym czasie urodziła, trzeba by było wcześniej je oddzielić, co dla nich nie byłoby dobre. Z kolei drugi miot pojawiłby się zaraz po pierwszym i nie wiadomo, czy szczurka byłaby w stanie odchować je równie dobrze. Podsumowując - nie, łączenie z samcem zdecydowanie nie jest dobrym pomysłem. Pomijając już kwestie zdrowia, samica może bronić swoich dzieci przed samcem, a to dla obydwojga niepotrzebny stres i ryzyko bójki. Szczerze radzę już teraz umówić się na kastrację samca. Czekających na adopcję maluchów jest całe mnóstwo, jeśli macie chętnych na szczurki - pokażcie im tę stronę.

Swoją drogą młodych w pierwszym miocie jest dziwnie mało. Czemu? Urodziło się tak niewiele czy część nie przeżyła?

RE: Ciąża w czasie karmienia

: ndz kwie 01, 2007 2:37 pm
autor: Olga i Spider
Dzięki za odp. Po prostu tyle było, raczej żadnego nie zjadła ani żaden nie był martwy. czytaliśmy na różnych stronach i różnie piszą ale wynika że zdarzają się takie mioty, choć powinno być więcej. Pierwszy raz widziałam nowo narodzone maluchy i wydaje mi się że się urodziły bardzo duże, miały chyba ze 3cm bez ogonka, straznie szybko rosną, mamusia ciągle je karmi i myślę że mają bardzo dobrze. Martwi mnie ta klatka, chciałam żeby były w akwarium, ale samiczka nie czuje się w nim dobrze. była w nim tydzień przed planowanym porodem i termin minął a małych nie było więc wróciła do klatki i niedługo urodziła. Musiala wstrzymać je ze stresu, nie znała tego akwarium wcześniej, bo go nie mieliśmy i nie było jej jak przyzwyczaić. Więc chciałam złączyć klatkę i akwarium żeby mogła tam chodzić. Umówię się chyba rzeczywiście u weta na pon, wtorek... mam nadz że będzie się dało, i jak Bobek dojdzie do siebie to je połączę. Ona mu nic nie robi, pozwala zaglądać na młode, iska go i wogóle bardzo go kocha i chętnie by się mu znów oddała :P więc trzymamy je osobno i pilnujemy. Jak zapozna się z akwarium to przełożę domek do niego i maluchy będą mogły pełzać do woli. Myślisz że tak będzie ok?

RE: Ciąża w czasie karmienia

: ndz kwie 01, 2007 5:03 pm
autor: gżybek
nie wiem czy dobrze zrozumiałam, czy samica jest już w 2 ciąży?

A nie da się domku na dno klatki wstawić??
i pamiętaj, że i tak będziesz musiał młode porozdzielać płciami jak już podrosną:) no chyba że wszystkie są tej samej płci:)