szczury.org

http://www.keoriah.webpark.pl/p1230127.jpg
Ofelia - dostała się pod mój dach w kwietniu 2005 roku. Zdjęcie było robione strasznie dawno temu. Ofelia nie jest towarzyska, gryzie ciągle obcych i ma... hm... jakby to ująć... inny pyszczek. Tzn. różniący się od pyszczków innych ogonków. Na zdjęciu tego nie widać. Ten szczur jest wyjątkowo leniwy :ziewrat: i niezależny.

http://img256.imageshack.us/img256/8759/img0141cc1.jpg
Gaja - słodka, biała Gaja to moja duma i radość. 27 lipca 2005 roku w moje imieniny dostała się w moje ręce. Miała mieszkać razem z Ofelią, jednak ta się na nią rzuciła rozwścieczona. Dlatego przez jeden dzień mieszkała w kartonowym pudełku (no co, było za późno by kupować klatkę). I... uciekła. Zaczęłam ją szukać i znalazłam za szafką. Niemożliwe by odsunąć szafkę nierobiąc jej krzywdy, a przy okazji jej nie wystraszyć. I cud! Wyciągnęłam rękę, a wystraszona Gaja sama mi wskoczyła na dłoń! Każdy powtarza, że jesteśmy sobie przeznaczone... :hmmrat:

a co z mordka jest nie tak ?

[quote="Oleczka"]
a co z mordka jest nie tak ?
[/quote]


Hm... może za bardzo się narzucam ale wydaje mi się że jest krótsza od pyszczków innych ogonków...

wszystko ok przeciez byla malutka wtedy.sliczne Ciurki

Mam nowe fotki  (pomniejszone) Gajii, ponieważ teraz Ofelia jest po 4 zastrzyku i co 12 godzin musi do pyszczka dostawać specjalny lek. Biedaczce guz pękł pod uchem i ma straszliwe pasożyty, więc jej nie chce stresować.


Hm... co by tu zjeść?


Najpierw obiadek a później spacerek po pokoju...


Szczury też umieją grać w kości xD


Taka długa i taka chuda... A dorosła szczurzyca.


Rzecz jasna pogryzła kałczug, ale po zdjęciu jej go zabrałam.


Nie tylko w szufladzie z pościelą jest wygodnie!


Fredzia kumpla & Gaja sp. Z.o.o.


Bialutka jak śnieg...

Notatka z 23 kwietnia - poniedziałek
Do "Szczurzej Promenady" przeprowadził się nowy osobnik. Czarny, 4 tygodniowy maluszek, który mimo nieznanego terenu i obcych futrzaków nie wykazywał lęku. Gaja była dla niego jak plac zabaw - maluśka Sachma skakała na nią, wchodziła pod nią, wchodziła na jej głowe i bawiła się jej ogonkiem. A 1,8 roczna szczurzyca tolerowała to. Łączenie było błyskawiczne i pomyślne. Klucha miała duży apetyt i bardzo rozrabiała - ona i Gaja są nierozłączne. Gdy Gaja śpi w domku, to Sachma próbuje też się gdzieś wcisnąć, ale nie może. To śpi na prętach obok domku. Tzn już nie na prętach, tylko wygodnym polarku, gdzie zaczęły spać obie. Uroczy widok...

masz piękne szczurcie gratulacje !