Strona 1 z 1
Zmuszac do wyjścia, czy nie?
: wt kwie 10, 2007 7:32 pm
autor: Orvokki
Właściwie nie wiem, czy kategoria trafna, bo szczur niby oswojony, ale niech będzie.
Więc mam moją młodszą szczurzycę od ponad 2 miesięcy.
Jest bardzo płochliwa i delikatna, zupełne przeciwieństwo mojej starszej.
Kiedyś myślałam, że może po prostu jeszcze się nie oswoiła, ale po takim czasie to raczej niemożliwe tym bardziej, że codziennie je wypuszczam z klatki i niekiedy sama na mnie wchodzi i bawi się ze mną.
Jednak najgorszy jest moment wyjmowania z klatki. Moja starsza szczurzyca od razu wychodzi, wskakuje mi na ramię i czeka, żeby wypuścić, ale młoda nie chce, niekiedy nawet trzyma się pazurami klatki, żeby jej nie wyjmować.
No i nie wiem, czy powinnam na siłę ją wyciągać czy czekać, aż samej zechce jej się wyjść nawet, jeżeli by to kilka dni trwało?
RE: Zmuszac do wyjścia, czy nie?
: wt kwie 10, 2007 7:42 pm
autor: Afri
Nie wypuszczaj szczura na siłę - zrazi się do ciebie i to okropnie! Pozwól się zapoznać z szczurką, najpierw zdobądź jej zaufanie! Troszeczkę czasu potrzeba na to wszystko.
RE: Zmuszac do wyjścia, czy nie?
: wt kwie 10, 2007 7:47 pm
autor: Telimenka
hmm moje tez sie uczepiaja czasami,i je wyciagalam,tez po mnie biegaja. i jakos teraz nie jest tak zle z tym wyciaganiem. przkoenaly sie ze to nic strasznego. wiec jakos nie zaluje
RE: Zmuszac do wyjścia, czy nie?
: wt kwie 10, 2007 7:49 pm
autor: Orvokki
No ale chodzi o to, że to już 2 miesiące. Zapoznać to się już zdążyłam.
RE: Zmuszac do wyjścia, czy nie?
: wt kwie 10, 2007 7:56 pm
autor: Telimenka
ja moje mam od 23 lutego i tez tak robia...
RE: Zmuszac do wyjścia, czy nie?
: wt kwie 10, 2007 9:00 pm
autor: miska
Poczekaj jeszcze, najwyżej parę dni posiedzi w klatce, nic jej się nie stanie. W końcu się jej zachce biegać i wyjdzie:)
RE: Zmuszac do wyjścia, czy nie?
: wt kwie 10, 2007 9:07 pm
autor: Paweł69
Nie wyjmuj młodej na siłę, poczekaj aż sama zechce wyjść. Jeśli masz klatkę na szafce to postaw ją przed wypuszczeniem ogonków na podłodze i cierpliwie czekaj, aż młoda dama z łaski swojej raczy wyjść.
RE: Zmuszac do wyjścia, czy nie?
: wt kwie 10, 2007 9:37 pm
autor: Elly
Hmmm ja zawsze bralam z klatki, nawet jak stawialy opor. Teraz to Korek by sie wsciekl jak przechodze obok klatki i stawiam ją tam gdzie zawsze jest jak biegają. Zalezy od ciura raczej. Wujus np lubi chodzic sobie po podlodze, ale sam decyduje kiedy chce wyjsc z klatki, nie zmuszam go. Wczesniej tylko nauczylam, ze podloga go nie zje i moze po niej spokojnie biegac

Sam tez do klatki chętnie wraca. Nie widzialam jeszcze, zeby chlopaki spali gdzies w pokoju. Zawsze w klatce na hamaczku albo w domku ;]
RE: Zmuszac do wyjścia, czy nie?
: wt kwie 10, 2007 9:46 pm
autor: szpaczek
ja mam od 14 stycznia i jest tak samo! praktycznie wszystkie wyjmowania sa na siłe,inaczej sie nie da:(
RE: Zmuszac do wyjścia, czy nie?
: wt kwie 10, 2007 11:13 pm
autor: Telimenka
no ja wlasnie tak robie, tylko nie myslcie ze to jakies sadystyczne ze Ciurek piszczi,gryzie,wyrywa sie a ja go ciagne i dusze miazdzac wnetrznosci...po prostu chwyta sie lapkami a ja go delikatnie biore. i jakos nie ucieka na moj widok bardziej niza zawsze,wrecz przeciwnie,powoli sie przekonuje
RE: Zmuszac do wyjścia, czy nie?
: śr kwie 25, 2007 9:13 pm
autor: Rav4ever
Ja mam szczura do 10 grudnia i tez nie jest zadowolony z wyjscia na zewnatrz klatki. Najprawdopodobniej jest to zalezne od charakteru szczura, bo moja poprzednia szczurka tylko czekala, zeby otworzyc klatke i od razu wyskakiwala. Moze sprobuj wyciagac go na smakolyki np. rodzynki.
RE: Zmuszac do wyjścia, czy nie?
: śr kwie 25, 2007 10:11 pm
autor: krwiopij
Szczury generalnie czują się znacznie pewniej, jeśli są przynajmniej dwa. Na nieufność i płochliwość doskonale robi drugi, spokojny szczur.
RE: Zmuszac do wyjścia, czy nie?
: czw kwie 26, 2007 7:13 am
autor: Nina
Moja Heidi przez pewien czas w ogóle nie chciała wychodzić z klatki, wyciąganie na siłe (po wcześniejszym jej wywabieniu z rury do której zawsze sie chowała gdy otwierałam klatke) nic nie dawało. Pomogły kolejne szczury

Najpierw Mafia rozruszała stadko a teraz Afera i Awanturka

Efekt-Heidi, choć nadal ostatnia, sama wychodzi z klatki
