szczury.org

WITAM!!! chcialem przedstawic forumowiczom mojego Sznurka oto jak malusinski lubi sie giziac moze macie podobne filmiki lub zdjecia ? W kazdym razie moj Sznurek jast czasmi jak kot i potrafi tak godzinami oto filmik : http://video.google.pl/videoplay?docid= ... 4930&hl=pl

haaa swietny jest
masz bardzo podobnego szzurke do mojej LASKI identyko tylko ze moja jest 5 razy wieksza i grubsza:) chyba bede musiala zrobic jej jakas dietke odchudzajaca

Jakie to słodkie
A jak potem się myje, haha
Moje tak nie lubią... wolą być wolne, a o zabawach na plecach ani mowy ;]

Moje podobnie - jeden jest wyjątkowym indywidualistą, drugi od czasu do czasu da się pomiziać, ale na pewno nie w taki sposób:( A trzeci na razie jest na etapie oswajania...

a moje kluchole dawały się, jak były młodsze. mogłam głaskać i głaskać, przewracały się na boczek i wyciągały, i przysypiały. a potem zaczęły dorastać i.... samodzielność,na plecki nie, wiecie jak jest ze szczurami. już mnie nawet nie chcą za rękę trzymać, jak przechodzimy przez ulicę..
chyba muszę pójść spać?

:shock: a ja myslałam, że moje chłopkaki to miziaki są :shock: Słodziutki ciuras :loverat:

ostatnio moja Fiolka się zrobiła przymilasta. potrafi siedzieć mi na kolanach naprawdę długo - nie śpi, tylko każe się głaskać... szkoda, że Mila taka nie jest, ale może kiedyś się uda...

moja Gaja woli pobiegać po pokoju niż tego rodzaju pieszczoty... szkoda. A Ofelia czasem da się miziać, ale rzadko.

Świetny!

Ale słodziutki, żeby moje przystopowały chociaż na kilka sekund i przestały szaleć.

LOL!moje Dupki to w zyciu na plecki...:-).miziac to owszem ale w granicach rozsadku,tylko interwencyjna Jogi to "dotykowy ćpun" i zasypia wszedzie byle ja glaskac,ale na plecki tez nie przewroci sie.
Słodki Ciurek,wymiziaj i ciesz sie ze mozesz z nim takie manewry wyczyniac..:-)

Ojej !!!! jaki slodziak :] zeby mohe cumaki daly sie choc nachwile tak pomiziac , ale one wolo biegac

Mój Nitek jest jeszcze większym pieszczochem, potrafi zasnąć i lizać mnie przez sen

Afri a to sie tak da:shock:? chryste pstryknij kiedys fote... bo umieram z ciekawosci...no matko nie wiedzialam ze istnieja takie pieszczochy..:loverat:

o rany, jaki cudny! moje chłopaki to nie usiedzą w miejscu więcej niż 15 sekund, tylko zasuwają w te i we wte. Fe jest trochę spokojniejszy od Lu i Pi, ale i tak nie ma szans na takie mizianie (;