Strona 1 z 1

6.04.07 Chisa [*]

: pt kwie 13, 2007 11:06 am
autor: PaulinaK
Piszę z komputera szkolnego, ponieważ mój jest w naprawie i nie wiem kiedy będzie dobry a zaraz mam lekcje, więc za wszelkie błędy itp. przepraszam...

Nie spodziewałam się, że tak szybko się z nią pożegnam, dzień wcześniej była jeszcze pełna zdrowia, bawiła się i skakała radośnie. Następnego dnia stało się coś dziwnego, zobaczyłam Chisę na dole klatki, futerko miała najeżone i nie mogła złapać oddechu, do tego oddychała ciężko. Nie wiedziałam co to mogło być, złamanie ? nie, raczej nie, a może się przeziębiła, ale to niemożliwe. U mnie w mieście są tylko dwie przychodnie weterynaryjne, jedna została zamknięta dwie godziny temu, zadzwoniłam do drugiej, okazało się, że weterynarz pojechał gdzieś i szybko nie wróci, do tego komputer popsuty, ironia losu... Mogłam tylko czekać, mała została przeniesiona do mniejszej klatki i dostała witaminki. Następnego ranka a dokładnie o godzinie 8 poszłam z nią do lekarza, stwierdził zapalenie płuc. Skąd to się mogło wziąć, wszystko było jak zwykle, musiałam coś ominąć. Dostała zastrzyk, podobno miał pomóc. Tego samego dnia miałam jechać w dość ważnej sprawie do Łodzi. Chisa została pod dobrą opieką, dostawała wodę raz strzykawką a raz łyżeczką prosto do pyszczka. Wróciłam o około 21:30, podobno z Chisą było lepiej, wzięłam ją na ręcę, leżała spokojnie... i w pewnej chwili wstała i chciała zejść, powstrzymałam ją a ona tak po prostu przewróciła się na bok i... odeszła. Przez godzinę trzymałam jej, coraz chłodniejsze ciałko na rękach i ryczałam, poprosu ryczałam. Myślałam, że wszystko będzie dobrze, że doczeka remontu klatki, nowego mieszkania do którego miałam się w lipcu przeprowadzić, żeby tak mogły sobie dziewuchy wolno biegać, placu zabaw, a ona odeszła... Misia straciła najlepszą przyjaciółkę a ja najfajniejszego szczurka na świecie...
Wciąż nie mogę się z tym pogodzić...

Żegnaj, moja maleńka [*]

RE: 6.04.07 Chisa [*]

: pt kwie 13, 2007 1:19 pm
autor: Telimenka
[*][*] dla Chisi...teraz pewnie galopuje sobie za Tęczowym Mostem i jest szcześliwa obserwuje Cię z miejsca w ktorym sie znajduje...

RE: 6.04.07 Chisa [*]

: pt kwie 13, 2007 2:17 pm
autor: yss
paulina: o matko :( strasznie mi przykro....
['] dla chisy...
niestety zdarza się bezobjawowe zapalenie płuc, o czym dowiedziałam się niedawno. nic nie mogłaś poradzić... pomyśl, że chisa miała dobre i szczęśliwe życie i na pewno przeżyła je całe bardzo radośnie. trzymaj się...

RE: 6.04.07 Chisa [*]

: pt kwie 13, 2007 2:38 pm
autor: a9nieszka
Tak mi przykro ...
Ale nie martw się, za tęczowym mostem spotkała mojego Beniusia.
Dla nich [*] [*]

RE: 6.04.07 Chisa [*]

: pt kwie 13, 2007 3:02 pm
autor: Kenzie
Przykro mi bardzo... Teraz pewnie biega z moją Groszek i dzielą się dropsami. Zrobiłaś wszystko, co mogłaś. Sama dobrze wiesz, że szczurki zwykle ukrywają objawy choroby; a tak, jak pisała yss, bezobjawowe zapalenie płuc też moze nastąpić.
Pozdrawiam Cię gorąco.
trzymaj się.

RE: 6.04.07 Chisa [*]

: pt kwie 13, 2007 5:41 pm
autor: Alices
Jejku jak przykro :(. Strasznie mi smutno :(
['][']
Dla biednej Chisi... :(
:(

RE: 6.04.07 Chisa [*]

: pt kwie 13, 2007 9:42 pm
autor: Paweł69
tak bardzo trudno jest się rozstać
[*] dla Chisy

PaulinaK trzymaj się

:aniolrat:

RE: 6.04.07 Chisa [*]

: pt kwie 13, 2007 9:49 pm
autor: limba
Paulina..brak mi slow... poryczalam sie szczerze jak zobaczylam ... nie wierzylam...
Czasem sil zaczyna brakowac...

Chisa [']['][']... aniolku kochany...

RE: 6.04.07 Chisa [*]

: pt kwie 13, 2007 10:42 pm
autor: merch
Smutno :(

RE: 6.04.07 Chisa [*]

: sob kwie 14, 2007 12:37 am
autor: RattaAna
[*] za Chisę...
trzymaj się PaulinaK

RE: 6.04.07 Chisa [*]

: sob kwie 14, 2007 12:47 am
autor: Elly
[*] dla Chisy..
bardzo przykro...

:aniolrat:

RE: 6.04.07 Chisa [*]

: pn kwie 16, 2007 11:05 pm
autor: ESTI
Dla Chisy...
Obrazek

RE: 6.04.07 Chisa [*]

: wt kwie 17, 2007 11:44 am
autor: tygrys1985
[']['][']...