szczury.org

rozmawiałam z kolegą na gg,nagle spadła świeczka z półki.pomyślałam że jakimś cudem Pablo znowu wyszedł z klatki i ją zrzucił...może to był znak:(?
zaczęłam szukać go po klatce.nie ma,no to półka-nie ma.znowu klatka...jakby spał,zaczęłam go wołać,ale nie wstawał żeby się przywitać:(((
tak mi smutno.
mój szczurek,moja myszka,jedyny wartościowy facet w moim zyciu poprostu nie żyje.
to nie możliwe że miał dwa lata!zbyt dobrze pamiętam dzień w którym go kupiłam...zbyt dobrze pamiętam jak się szybko skumplowaliśmy i że byłam z nim w tamtym tygodniu na spacerku,pierwszym w ładną pogodę.ostatnim:((((
nie wiem czemu umarł.i nie wiem jak ja jutro rano pójdę go zakopać:((((

...proszę bez świeczek...

To okropne... Współczuję Czukukkcza...

ja wczoraj pożegnałam się z moim szczurkiem wychodząc rano na uczelnie... podejrzewałam, że jak przyjdę mój misiaczek już na mnie nie spojrzy... Jego stan się pogarszał...a od weekendu nie czuł się dobrze...rano już nie chciał wypić Nutridrinku...hmm może też miał dwa latka?? Może... choć sadziłam, że pobędzie ze mną jeszcze kilka miesięcy...chociaż... :-(

Nie zapomnę mojego Misiaczka :loverat:

Trzymaj sie cieplutko...

Przykro mi straszliwie

trzymaj sie...na pewno patrzy teraz na Ciebie i jest wdzieczny za Miłość jaka mu dalas.

Przykro mi

moj szczurek te dzis odszedl...bardzo mi przykro:(

czukukkcza bardzo mi przykro
łączę sie z Tobą w bólu

dla Pablusia [*] ... ... przykro mi

Wiem, boli bardzo... Nawet nie będę pocieszać ale jestem z Tobą.

dziwnie jest być ze świadomością że jego poprostu nie ma...strasznie się do niego przywiązałam:(
gdyby był,to miałabym się do kogo przytulić...

[']['][']