Strona 2 z 2

RE: kilka słów na temat usypiania miotów

: wt maja 29, 2007 12:35 pm
autor: Ania
Pamiętaj Basiu, że jeśli zostawisz jedno młode to ono do końca życia musi być u Ciebie. Nie może być sytuacji, że zmieniasz kraj i ktoś przejmuje opiekę. Sczur nie może trafić do zoologa ani w niczyje, inne ręce. Bez względu na płeć.

RE: kilka słów na temat usypiania miotów

: wt maja 29, 2007 10:44 pm
autor: krwiopij
Jeśli chodzi o zostawianie jednego malucha, czytałam (chyba w artykule pani Ducommun dotyczącym problemów w odchowie maluchów), że pojedynczy maluch może niedostatecznie stymulować samicę do karmienia. Nie wiem, na ile to prawda i jak może to wpłynąć na oseska, ale warto wziąć to pod uwagę. Może lepiej zostawiać dwa?

Z określaniem płci w pierwszych godzinach życia jest różnie. Można próbować, ale podobno nawet bardzo doświadczeni hodowcy popełniają błędy. Szczurki są po prostu maleńkie i trudno zauważyć te minimalne różnice w odległości między ujściem cewki moczowej a odbytem.

RE: kilka słów na temat usypiania miotów

: śr maja 30, 2007 10:27 am
autor: zjawa
dzisiaj usypiałam na Igańskiej. wet wziął 30 pln i powiedział, ze przy drugim miocie weźmie mniej albo wcale.

RE: kilka słów na temat usypiania miotów

: śr maja 30, 2007 12:03 pm
autor: ajlii
W kwesti zwrotów za eutanzję - poproszę rachunek lub skan wraz z numerem konta.

RE: kilka słów na temat usypiania miotów

: śr maja 30, 2007 4:14 pm
autor: Dagaz
W Canwecie na Chrobrego za uspienie miotu z utylizacja zaplacilam 10zl w Zwierzaku na Piastowskiej wet liczy od sztuki 5 zl...
Nie wiem jak oni to licza, ehhh.

RE: kilka słów na temat usypiania miotów

: śr maja 30, 2007 4:15 pm
autor: merch
Jak wszystko - uznaniowo