Strona 9 z 9

Odp: Albinos już u mnie [wlkp.], duuuże problemy z łączeniem

: ndz wrz 02, 2007 1:38 pm
autor: Telimenka
widzialabys wielki ropien na pyszczku  ;D wiec jesli czegos takiego nie ma to raczej nie od tego  :P

Odp: Albinos już u mnie [wlkp.], duuuże problemy z łączeniem

: ndz wrz 02, 2007 2:48 pm
autor: lxxx
Anko, pocieszę Cię, bo moja interwecyjna Binoche (czyt. najmądrzejszy szczur na świecie) dopatrzyła się jak ludzie owierają drzwi. Po prostu naciskają na klamkę. Więc i ona spróbowala skacząc cierpliwie z telewizora na klamkę właśnie. W czasie upadku obłamała sobie górny siekacz, który niestety nie wypadł a sterczał utrudniając jej jedzenie. Byliśmy u weta, a ten usunął jej dyndający kawałek. Drugiego dnia Binka już jadła prawie normalnie, a po trzech dniach chrupała twardy makaronik. Ząbek odrósł bez problemu a telewizor zmienił miejsce postoju.

Odp: Albinos już u mnie [wlkp.], duuuże problemy z łączeniem

: ndz wrz 02, 2007 5:28 pm
autor: Anka.
lxxx pisze: Anko, pocieszę Cię, bo moja interwecyjna Binoche (czyt. najmądrzejszy szczur na świecie) dopatrzyła się jak ludzie owierają drzwi. Po prostu naciskają na klamkę. Więc i ona spróbowala skacząc cierpliwie z telewizora na klamkę właśnie. W czasie upadku obłamała sobie górny siekacz, który niestety nie wypadł a sterczał utrudniając jej jedzenie. Byliśmy u weta, a ten usunął jej dyndający kawałek. Drugiego dnia Binka już jadła prawie normalnie, a po trzech dniach chrupała twardy makaronik. Ząbek odrósł bez problemu a telewizor zmienił miejsce postoju.
hahaha,no to mnie pocieszyłaś:)
wystarczy,że pies i kot otwierają drzwi,szczuru już nie musi:)

u Białasa nie ma nawet śladu po ząbku,po prostu dziura

Odp: Albinos już u mnie [wlkp.], duuuże problemy z łączeniem

: pt wrz 14, 2007 7:00 pm
autor: Anka.
Hejo,
co do pana  Czerwonookiego  zapraszam tutaj:
http://szczury.org/viewtopic.php?t=17474.0

dziś stracil klejmoty rodowe ;D

Odp: Albinos już u mnie [wlkp.], duuuże problemy z łączeniem

: pt wrz 14, 2007 9:49 pm
autor: merch
Trochę sie OT zrobił ale ja też o klamkach chciałam - dzikus ustawicznie siada na klamkę i czeka aż mu sie drzwi otworzą - na szczęście klamka jest mechaniczna a dzikus lekki - ale co by było gdyby drzwi otwierał sie guzikiem? - oj za mądre te szczury-strach sie bać co jeszcze wymyśla.

Odp: Albinos już u mnie [wlkp.], duuuże problemy z łączeniem

: sob wrz 15, 2007 10:36 pm
autor: Izabela
Moja interwencyjna Tolusia też skacze na klamkę, by sobie otworzyć :) Oczywiście jest za lekka i przede wszystkim do niej nie dostaje, bo skacze z poziomu podłogi (chociaż niewiele jej brakuje). No i na szczęście nic sobie do tej pory tym skakaniem nie uszkodziła. Oj, mądre bestyje, mądre  ;D

Odp: Albinos już u mnie [wlkp.], duuuże problemy z łączeniem

: ndz wrz 30, 2007 3:34 pm
autor: Anka.
panowie już razem śpią słodko wtuleni;
Szczurosław już nie musi wcześniej zajmowac miejsca,tylko wchiodzi i kladzie się na Białasa:)
przepychanki są tylko na wolności gdy Białas wykrada jedzenie z meliny Szczurosława;

patrząc na nie już nie żałuje adopcji Białasa,nie żałuje tych miesięcy straconych na łączenie panów,to wszystko procentowało i teraz będzie już tylko lepiej.

chciałabym,żeby sen chłopców zobaczyli weterynarze,którzy zapewniali,że kastracja nie zmieni zachowania panów,bo dorosłych samców nie da się połączyć 8)

Odp: Albinos już u mnie [wlkp.], duuuże problemy z łączeniem

: ndz wrz 30, 2007 4:28 pm
autor: Telimenka
suuuper ze wszystko ok  ;D mam pyt jak Chlopak przeszedls kastracje bo mnie moze tez to czeka i ile to kosztuje mniej wiecej  ;). mizianko

Odp: Albinos już u mnie [wlkp.], duuuże problemy z łączeniem

: pn paź 01, 2007 7:00 pm
autor: Anka.
hmmm....
no nie wiem jak najbardziej obrazowo to opisać,
bo zabiegu Szczurosław jako ściółke miał poszewkę od poduszki,zagrzebywał się w niej i spał, Białas natomiast wciąż próbował wyjść z klatki i wchodził pod biurko /jak Twoje dziewczynki/
,przez pierwsze dni raczej mało jadły, więcej piły, unikały pieszczot, ale po buziaki szczególnie Szczurosław przychodził,
teraz obydwa są przytulankami  :-*

Odp: Albinos już u mnie [wlkp.], duuuże problemy z łączeniem

: pn paź 01, 2007 8:08 pm
autor: merch
to historyjka z happy endem - a tytul powinien byc jak jaka przeszkadzają w byciu szczesliwym ;)
PT prosze mnie nie posadzac o feminizm i chęc wykastrowania wszytkich samców ;)

Odp: Albinos już u mnie [wlkp.], duuuże problemy z łączeniem

: wt paź 02, 2007 4:59 pm
autor: Anka.
hahah
dobre merch

ale w naszym przypadku sprawdziło się,że jajka przeszkadzały:)
chociaż Białas jeszcze troche znaczy,tak wogóle to wydałam kupę kasy an klatkę, a one  nie chcą  w niej siedzieć,cały weekend ,od piątkowego popołudnia do wieczora niedzieli Szczurosław spędził na parapecie, a Białas pod biurkiem, gdzie znów siedzi od wczoraj...
bezdomne biedactwo....,tylko jak jest głodny sobie o mnie przypomnia niewdzięcznik ;)