Strona 1 z 1
odrobaczanie
: pn cze 04, 2007 1:17 pm
autor: mdrab91
Cześć jestem tu nowy i chciałbym się dowiedzieć czy muszę odrobaczyć mojego szczurka. Kupiłem ją ( bo to piękna szczurzyca) wczoraj, jest mała, a pani w sklepie, jak się zapytałem czy trzeba odrobaczyć to powiedziała , że tak. A z tego co ja czytałem tu na forum to raczej się tego nie praktykuje. Więc czy musze odrobaczyć mojego szczurka??Kupki robi normalne, nie ma biegunki. Z góry dzięki za odpowiedź.
RE: odrobaczanie
: pn cze 04, 2007 1:25 pm
autor: maisy
nie rozumiem. Raczej odrobacza się wtedy gdy zwierzę ma jakieś pasożyty.Dla pewności możesz to zrobić ,ale jaki jest sens w odrobaczaniu szczura ,który nie ma pasożytów. Czy zauważałeś u niego jakieś objawy pasożytów? Nie? to po co odrobaczać?
RE: odrobaczanie
: pn cze 04, 2007 1:26 pm
autor: Oleczka
ja jak dostalam swoja szczurke ( byla z zoologa) to ja odrobaczylam Mysia dostala odrobinke zielonej pasty zaplacilam za to 5 zl. Sklepy biora szczurki z hurtowni a ja juz bylam chyba we wszystkich w Warszawie i uwazam ze zrobilam dobrze.
Warto zabrac szczurka na taka 1 wizyte, poprosic zeby zobaczyl futerko, uszka, lapki pomacal

no i odrobaczyl

Polecam to przy 1 szczurku jak sie ma mala wiedze i nie wie na co zwrocic uwage

RE: odrobaczanie
: pn cze 04, 2007 3:40 pm
autor: krwiopij
Jeśli masz możliwość pójścia ze szczurką do doświadczonego w leczeniu szczurów weterynarza, wizyta nie zaszkodzi. Standardowo nie odrobacza się szczurów, zazwyczaj nie ma takiej potrzeby. Jeśli jednak mała była trzymana w złych warunkach lub widzisz, że ma jakieś pasożyty, lepiej ją odrobaczyć, niż później żałować. Tym bardziej, że powinna mieć jakąś koleżankę (to dla ogonków bardzo ważne!

), a mogłaby ją zarazić.
RE: odrobaczanie
: pn cze 04, 2007 5:41 pm
autor: mdrab91
dzięki za odpowiedzi. Byłem u weterynarza, sprawdził łapki, sierść, uszy ogonek i powiedział, ze narazie nie ma sensu odrobaczać. Tak więc dzięki za odpowiedzi. Dopiero niedawno zainteresowałem się szczurkami więc wolałem nie ryzykować i się zapytać.:hmmrat:
RE: odrobaczanie
: pn cze 04, 2007 5:51 pm
autor: krwiopij
I bardzo słusznie.

Lepiej pytać i szukać odpowiedzi, niż niechcący popełnić jakieś głupstwo. Cieszę się, że z ogonkiem wszystko OK.

RE: odrobaczanie
: pn cze 04, 2007 5:52 pm
autor: Oleczka
nio i super

lepiej dmuchac na zimne

dobrze ze szczurasek jest zdrowy

RE: odrobaczanie
: wt cze 05, 2007 1:49 pm
autor: mdrab91
No nie wszystko jest w porządku. Dziś zauważyłem małe czerwono-brązowe robaczki na sierści, czyli pchły albo wszy. Musze iśc do weterynarza na odpchlenie. Jaki jest najlepszy środek na pchły??
RE: odrobaczanie
: wt cze 05, 2007 1:58 pm
autor: maua_czarna
nie powiem jaki jest najlepszy, bo nie znam sie na tym.
ale jedna rada: zmien weterynarza,jak mogl tego nie zauwazyc?
chyba,ze np trzymasz mala na sianie, lub trotkach-stad moga byc pasozyty,ale nie wierze,ze w ciagu jednego dnia pojawiloby sie ich tak wiele...
mam nadzieje,ze ktos odpowie nt. srodkow o ktore pytasz i one w polaczeniu z wizyta u dobrego weta dadza rezultaty
RE: odrobaczanie
: wt cze 05, 2007 1:58 pm
autor: krwiopij
Najskuteczniejsza jest iwermektyna. Problemem tylko jest dawka - trzeba ją bardzo dokładnie wyliczyć. Podaje się 1 mg substancji czynnej na 1 kg (1000 g) masy ciała szczura. Najlepiej zakroplić lek na kark, lekko wetrzeć w skórę (najlepiej końcówką strzykawki - bez igły) i poczekać, aż się wchłonie, a futerko wyschnie. Niedawno odrobaczałam w ten sposób 5 maluszków (40-80 g) i nie było żadnego kłopotu.

RE: odrobaczanie
: wt cze 05, 2007 2:48 pm
autor: mdrab91
Dzięki za rady. Ja na początku też tego nie zauważyłem, dopiero dziś. Szczurka trzymam na trocinach więc może to od tego. Jutro ide do weta.
RE: odrobaczanie
: śr cze 06, 2007 8:45 pm
autor: Piter
odrobaczanie iwermektyną przez nakraplanie jej na kark jest przynajmniej wątpliwym sposobem na pozbycie się uciążliwych wewnętrznych współlokatorów, przeciwko pchłom proszę bardzo i o ile będzie się pamiętało o podaniu drugiej dawki po 10 dniach, szczurek być może zliże część preparatu jak to się zazwyczaj dzieje, ale ile wtedy spożyje i jak to się przełoży na efekt to chyba nie do określenia, jeśli już to lepiej podać iwermektynę w zastrzyku (0,02ml/szczurka ok 300-400g), powinna załątwić sprawę i zewnętrznie i wewnętrznie