Strona 1 z 1

Sally ['] 1.03.2006 - 26.05.2007

: czw cze 07, 2007 12:19 am
autor: Ayumi
Umarła w dzień matki. Miała zaledwie ponad rok. To wszystko moja wina i dlatego tak trudno mi się z tym pogodzić... Salomea mierzyła się z chorobą płuc od jakichś 2 miesięcy. Dostawała leki i było lepiej. Nic nie wskazywało na to, że odejdzie tak szybko. Zaczęła chudnąć. Nie miała guza. Nic nie wzbudziło moich podejrzeń, bo widziałam, że jadła. Mimo to chudła i chudła. Miała ogromną chęć życia. Robiła wszystko, co mogła i chore płucka nie były jej w stanie przeszkodzić. Dopiero dzień przed jej odejściem zauważyłam, ze Sal ma za długie dolne ząbki i nie może jeść. Dotarło do mnie, ze ona tylko dziubała jedzenie, mimo, że wydawało mi się, ze je normlanie. Jadła jogurty, ziarno, chlebek, owoce, wszystko - ale nie dała rady zjeść wystarczajacej iloście pokarmu. Kiedy sie zorientowałam było juz za późno. Byłam przy niej do końca i mam potworne wyrzuty sumienia, ze mogłam zauważyć, a nie zauważyłam... Co ze mnie za opiekunka?!
Kruszynko... Przepraszam cię, moze kiedyś mi wybaczysz mój straszny błąd... [']
Obrazek
"Polak zawsze mądry po szkodzie..."
Majac 7 tygodni przechodziła zabieg usuwania guzka z nóżki... Była wtedy taka grzeczna (chociaż musiało ją boleć)... Zawsze była grzeczna...
Tak bardzo brakuje mi jej huskowej mordeczki...

RE: Sally ['] 1.03.2006 - 26.05.2007

: czw cze 07, 2007 1:07 am
autor: 'Asia
Ayumi, to nie Twoja wina... Dzięki Tobie Sally miała właśnie cudowną opiekę i czuła się kochana... A nie masz nawet pewności że gdyby nie te ząbki to by było wszystko dobrze... Może coś w niej w środku się działo już dłużej i nie miałaś o tym pojęcia nawet (i mieć nie mogłaś)... Na pewno jest Ci teraz bardzo źle, bo wiem jak strasznie boli strata młodego ogonka... Moja Maja miała ledwie 5 miesięcy a tak niesamowicie mocno się z nią zżyłam... i Było to dla mnie takie niezrozumiałe że odeszła... Takie kruchutkie są te nasze kochne szczurze aniołki... Sally odeszła teraz do krainy gdzie nie ma miejsca na ból.

Trzymaj się jakoś... Dla Sally: [*][*][*][/b]

Na marginesie dodam że Lola przez ostatnie dni swojego życia też miała bardzo długie ząbki i zastanawiałam się czemu nie je (tylko gerbery i jogurty)... Zorientowałam się dopiero po dwóch tygodniach mniej więcej że to właśnie o ząbki chodzi :cryrat: Po przycięciu znów zaczęła jeść, ale po 3 dniach opuściła mnie... :cryrat:
Przynajmniej to niech będzie dla mnie przestrogą i mobilizacją do tego aby z Zuzą pójść bo też ma już długie zębiska i też chudzina z niej :-(

RE: Sally ['] 1.03.2006 - 26.05.2007

: czw cze 07, 2007 8:14 am
autor: Lulu
Ayumi, nie nad wszystkim mozemy zapanowac. Przy kazdej smierci zastanawiam czy moze czegos nie zauwazylam? Moze bylo cos co by mnie zaalarmowalo, ze zle sie dzieje? Moze za pozno zareagowalam? Moze gdybym zauwazyla wczesniej to dalo by sie jeszcze uratowac?
Ale to na nic. Po fakcie takie myslenie nic juz nie zmieni.

Wazne, ze szczur byl kochany. Mial dobry domek i dobre zycie. Wiele ogoniastych nie ma takiego szczescia. Jak bardzo bysmy sie starali nie zapanujemy nad wszystkim. Czy to przerosniete zeby czy tez wziecie dluzszego spania za zmeczenie spowodowane upalem. Liczy sie to, ze troszczymy sie o nasze kryszynki i dajemy z siebie wszystko. Nikt z nas jednak nie jest idealny i chociaz staramy sie jak mozemy to niestety kazdy popelnia bledy.

Obrazek dla Sally.

RE: Sally ['] 1.03.2006 - 26.05.2007

: czw cze 07, 2007 8:20 pm
autor: RattaAna
nie myśl w taki sposób, zrobiłaś dla Niej co tylko mogłaś i kochałas Ją całe życie, Ona to wie. Zawsze można się zastanawiać czy gdybyśmy czegoś nie zlekceważyli albo coś zauważyli to może nasze ogony nadal by z nami były.
Ważne, że odchodzą kochane, we własnych domkach, we łzach swoich opiekunów...
[size=medium][*][/size] [/color]za śliczną Sally...

RE: Sally ['] 1.03.2006 - 26.05.2007

: czw cze 07, 2007 9:56 pm
autor: Oleczka
nie zadreczaj sie miala dobry domek
dla aniolka [*]

RE: Sally ['] 1.03.2006 - 26.05.2007

: czw cze 07, 2007 10:09 pm
autor: Elly
Nie obwiniaj się..

[*] [*] [*] dla Sally...

:aniolrat:

RE: Sally ['] 1.03.2006 - 26.05.2007

: czw cze 07, 2007 10:12 pm
autor: agacia
Przykro :( Ale to nie Twoja wina.

Dla Sally [*]

RE: Sally ['] 1.03.2006 - 26.05.2007

: pt cze 08, 2007 10:45 am
autor: magda18
[*] Sally

Ayumi, to na pewno nie była Twoja wina....trzymaj się....

RE: Sally ['] 1.03.2006 - 26.05.2007

: pt cze 08, 2007 11:07 am
autor: ESTI
Dla Sally...
Obrazek