Zwichnięcie żuchwy
: sob cze 09, 2007 11:49 am
Szukałam podobnego tematu lecz nie znalazłam. Mam nadzieję, że mój post, kiedyś komuś pomoże w ustaleniu przyczyny nie jedzenia i picia, i w podjęciu decyzji o eutanazji szczurka.
Mojemu szczurkowi zrobił się ropień po kastracji, jako efekt nietolerancji na rozpuszczalne szwy (u bardzo dobrych wetów, do których mam pełne zaufanie). Podawany był mu Baytril, a następnie gentamycyna i steryd, po których nastąpiła bardzo duża poprawa, jednak tylko na 2 dni. Mimo, że ropień pięknie się goił, szczurek miał gorączkę, chudł strasznie i był bardzo osłabiony. Przestał jeść i pić, miał problemy ze zlizywaniem czegokolwiek z palca. Weterynarze nie mieli pojęcia co mu może być. Po 5 dniach silnego osłabienia zauważyłam, że chodząc od czasu do czasu sunie podbródkiem po podłodze. Następnego dnia na wizycie u weta, zwróciłam mu na to uwagę. Weterynarz sprawdził żuchwę i stwierdził "luzy". Jedyne co mógł zrobić to skrócił ząbki, podał kroplówkę i witaminki. Niestety musimy czekać. Jeśli w ciągu 2-3 dni szczurek nie zacznie jeść i pić trzeba go będzie uśpić. Dowiedziałam się także, że u szczurków nie można ustawić żuchwy, w przeciwieństwie do ludzi. Wet zalecił także podawanie wyłącznie mokrego i miękkiego jedzonka.
Jeśli macie jakieś pomysły jak i czym zachęcić szczurka do jedzenia to proszę piszcie.
Z przetestowanych przeze mnie rzeczy je, a raczej skubie i część wypluwa, ugotowanego ziemniaka i kaszkę ryżową. Jogurty i gerberki, za którymi przepadał stoją nie ruszone.
Mojemu szczurkowi zrobił się ropień po kastracji, jako efekt nietolerancji na rozpuszczalne szwy (u bardzo dobrych wetów, do których mam pełne zaufanie). Podawany był mu Baytril, a następnie gentamycyna i steryd, po których nastąpiła bardzo duża poprawa, jednak tylko na 2 dni. Mimo, że ropień pięknie się goił, szczurek miał gorączkę, chudł strasznie i był bardzo osłabiony. Przestał jeść i pić, miał problemy ze zlizywaniem czegokolwiek z palca. Weterynarze nie mieli pojęcia co mu może być. Po 5 dniach silnego osłabienia zauważyłam, że chodząc od czasu do czasu sunie podbródkiem po podłodze. Następnego dnia na wizycie u weta, zwróciłam mu na to uwagę. Weterynarz sprawdził żuchwę i stwierdził "luzy". Jedyne co mógł zrobić to skrócił ząbki, podał kroplówkę i witaminki. Niestety musimy czekać. Jeśli w ciągu 2-3 dni szczurek nie zacznie jeść i pić trzeba go będzie uśpić. Dowiedziałam się także, że u szczurków nie można ustawić żuchwy, w przeciwieństwie do ludzi. Wet zalecił także podawanie wyłącznie mokrego i miękkiego jedzonka.
Jeśli macie jakieś pomysły jak i czym zachęcić szczurka do jedzenia to proszę piszcie.
Z przetestowanych przeze mnie rzeczy je, a raczej skubie i część wypluwa, ugotowanego ziemniaka i kaszkę ryżową. Jogurty i gerberki, za którymi przepadał stoją nie ruszone.