szczury.org

Brutal, moje rude słoneczko. Trafił do mnie 25 grudnia 2005 roku jako dwumiesięczne ciekawskie maleństwo. Miał być towarzyszem, bratem dla Aresika. Pokochali się od razu. Zawsze razem. Jak do mnie trafił wyglądał tak http://i49.photobucket.com/albums/f280/ ... Brutal.jpg
To właśnie Brutal opiekował się każdym młodym szczurkiem jaki dołączał do stada
Ostatnie jego zdjęcie jest sprzed dwóch miesięcy
http://i49.photobucket.com/albums/f280/ ... IM0089.jpg
Pusto bez niego. Nie będzie już mi podgryzał nóg, bawił w berka. Już nigdy nie przybiegnie dać buziaka. Miał dopiero 20 miesięcy. Miał żyć dłużej. Chciałam, żeby żył dłużej. Bez niego to będzie już inne stadko. Pusto.

Przepraszam za chaotyczność posta ale niedawno wróciłam. Moje rude słoneczko leży teraz pod drzewkiem.
Nic już go nie boli i w końcu znowu może bawić się z Aresem i pewnie już śpią wtuleni w siebie http://i49.photobucket.com/albums/f280/ ... IM0498.jpg :cryrat:

Kurcze, cos sie ostatanio dzieje. Niestety w tym dziale zawsze tematow nie brakuje, ale ostatnio same 'znajome' szczurki odchodza. Takie, ktore albo mialam okazje poznac, albo chociaz kojarzylam co to za ogon. I pamietam ich historie jak byly malymi kruszynkami. Jak okrutnie szybko ten czas leci :-(

dla Brutala.

Chociaz odszedl za szybko, to zdecydowanie mial na pewno dobre zycie.

Strasznie szybko leci. Jeszcze 7 miesięcy temu Brutal z Aresem się bawili, a teraz znowu są razem

niestety, badzo szybko - za szybko - opuszczają nas nasze ogonki...
[size=medium][*][/size] [/color]Brutal...

Bardzo mi przykro..... [*]

Karen przytulam mocno...

Dla Brutala [']['][']...

[*] dla Brutala....jejciu jeszcze niedawno czytalam jego perypetie a teraz juz go nie ma....Karen trzymaj sie jakos..

[']['][']

To już tydzień jak Brutalka nie ma z nami. Tęsknię. Strasznie pusto się bez niego zrobiło w tej wielkiej klatce

Spoznione, ale szczere wyrazy wspolczucia...

[']['][']

Przytulam mocno

[*][*][*] - dla brutala

Dla Brutala (*)

[*] Dla Brutala