Strona 1 z 3

UPAŁ - jak ulżyć szczurkom

: pn lip 16, 2007 11:43 am
autor: hubiko
Nie mogłem znaleźć nigdzie takiego tematu - jeśli jest to proszę o przeniesienie mojego posta - może wtedy go znajdę :P
Nie wiem też czy jest w dobry dziale...

A temat jak najbardziej na czasie, bo zaczęły się straszne upały..
Moje ogony leżą osowiałe na półeczkach i ledwie zipią :choryrat:

Kiedyś czytałem o zabawie w wyławianie smakołyków z miseczki z wodą
Ale to jest dobre jak siedzę z nimi, a co teraz jak jestem w pracy, a one same w domku? :cryrat:
Dziś zostawiłem w każdej klatce większa miseczkę z wodą (oczywiście oprócz poidełek),
ale wiem, że to na długo nie starczy - pewnie już są w nich trociny zamiast wody..

Jakie macie sposoby, żeby pomoc im znieść ten skwar?

RE: UPAŁ - jak ulżyć szczurkom

: pn lip 16, 2007 12:18 pm
autor: jola-kk
Próbowałam kiedyś zxamrażać wodę w butelkach i wkładać do klatek szczurków i koszy,ale lud topi się błyskawicznie w takich upałach.
Koleżanka zamraża kafelek,taki podłogowy,albo ścienny-wsio ryba i kładzie swojej szczurce na półkę.

RE: UPAŁ - jak ulżyć szczurkom

: pn lip 16, 2007 3:06 pm
autor: Wilczek777
Był już chyba taki temat...dobrym roziązaniem na upał są zamrażalniki owinięte w jakieś szmatki i siuuup do klatki. Moje paskudy jak dostana takiego zamrażalnika to sie kładą obok :)

RE: UPAŁ - jak ulżyć szczurkom

: pn lip 16, 2007 3:38 pm
autor: limba
Podobny temat istnieje http://szczury.org/viewtopic.php?t=2875.
Zamykam.

Re: RE: UPAŁ - jak ulżyć szczurkom

: czw maja 09, 2013 10:32 am
autor: katkanna
Reaktywuję temat. Jak zachowują się wasze ogony w czasie ciepłych dni? Poprzednie szczury miałam w kamienicy, gdzie był cień, a od ścian chłód. Teraz mieszkamy w bloku i jest dużo cieplej. Zimą to przydatne, ale teraz idzie lato i temperatura w domu jest dosyć wysoka. Ogony leżą na dachu klatki, wietrząc tyłki od spodu ;D

Re: RE: UPAŁ - jak ulżyć szczurkom

: czw maja 09, 2013 11:15 am
autor: akzi
ja zawsze na wybiegu stawiam arbuza prosto z lodówki :)
jest miska z wodą jak chca to wskakują i moczą nogi :)
a w klatce trudno muszą się kisić.
u mnie słońce wali w okna przez cały dzień jest goraco jak nie wiem co ale one i tak leżą w kupie razem albo w polarach więc nie wiem czy one az tak odczuwają ciepło.

Re: RE: UPAŁ - jak ulżyć szczurkom

: czw maja 09, 2013 11:54 am
autor: przypadkowa
Kiedy moje ogony przyklejeją się do ścianek kuwety - wiadomo, chlodniejsza - to sygnał, że jest im za ciepło. Owijam wówczas cienkim materiałem żelowe maseczki chłodzące na oczy. Mogę sobie na to pozwolić, bo mam pewność, że chłopaki nie pogryzą tego, nie ma więc ryzyka wydostania się żelu na zewnątrz i ewentualnego spożycia. Długo trzymają niską temperaturę, a ogonki śpią sobie na nich.
Jeśli nie to, to jakaś schłodzona płytka, czy cuś - też zda egzamin.

Re: RE: UPAŁ - jak ulżyć szczurkom

: czw maja 09, 2013 11:59 am
autor: akzi
najlepszę sa z glazury takie
ja czasem tez jak nie biegają a kisza sie w klatce mocze im uszka i łapki i robi im się napewno chłodniej

Re: RE: UPAŁ - jak ulżyć szczurkom

: czw maja 09, 2013 11:31 pm
autor: Megi_82
A ja się właśnie zastanawiam nad podróżą w ewentualnym upale, jak to zniosą. Jeśliby jechały z nami na urlop, to niestety czeka nas wyprawa pociągiem, z centrum nad morze, bo auto niestety odmawia posłuszeństwa, zresztą w aucie bez klimy i w korkach nie lepiej. I coraz częściej zastanawiam się, czy jest sens ciągnąc je ze sobą...

Re: RE: UPAŁ - jak ulżyć szczurkom

: pt maja 10, 2013 7:42 am
autor: nienazwana
Moim zdaniem bardzo ryzykowne przedsięwzięcie. No one raczej z wytrząchania w pociągu (w transporterku jak się domyślam) przez bite kilka godzin przyjemności nie będą miały. Nawet dla ludzi to mało przyjemne. Dochodzą jeszcze techniczne sprawy: masz patent na montaż poidła w transporterze? Jedzenie po prostu można sypnąć ;D .Jeśli dołożyć do tego hałasy, zamieszanie, ewentualną duchotę i wysoką temperaturę to czarno to widzę. A co z klatką na miejscu urlopu? Ja mam podobny problem: jedziemy w czerwcu na tydzień nad morze ( z Wawki) na mały urlopik (duży mamy we wrześniu i wtedy teściowa jest nieoceniona i niezastąpiona ;) ) samochodem i myślałam o zabraniu moich dziewuch (z klatką obok psa na tylnym siedzeniu, pies przyzwyczajony) ale zrezygnowałam ze względu na ich dobro i komfort. I teraz kombinuję z załatwianiem na tydzień opieki na miejscu (niestety, dzięki Bogu ;D teściową mamy na Śląsku). Tak chyba będzie lepiej. Mały organizm szybko się przegrzewa, źle znosi temperaturę i duchotę, o stresie i strachu nie wspomnę ::) .

Re: RE: UPAŁ - jak ulżyć szczurkom

: pt maja 10, 2013 8:11 am
autor: IHime
Wątek z poradami nt. podróżowania w różnych warunkach jest tutaj, chyba jest tam więcej niż kilka sensownych pomysłów.

Na upały w domu mamy basen z wodą i pływającym groszkiem, zmrożony kafelek, butelki z zamrożoną wodą (szklane, bo plastikowe ogony przegryzają, mają ekstra chłodny prysznic i bajoro w klatce), a w ostateczności mokre ręczniki na klatkę.

Re: RE: UPAŁ - jak ulżyć szczurkom

: pt maja 10, 2013 9:05 am
autor: katkanna
My się na razie wietrzymy przy otwartym balkonie. Niestety dzisiaj okazało się, że to ma też swoje minusy: wleciał ogromny szerszeń :( Na szczęście wygoniliśmy go, ale latał podejrzanie blisko klatki...

Re: RE: UPAŁ - jak ulżyć szczurkom

: pt maja 10, 2013 10:59 pm
autor: Megi_82
nienazwana pisze:Dochodzą jeszcze techniczne sprawy: masz patent na montaż poidła w transporterze? Jedzenie po prostu można sypnąć ;D
To akurat nie kłopot, mocowałam poidła w różnych miejscach, poza tym i tak planuję zamianę transportera na kosz piknikowy albo inny transporter. Klatkę mam składaną, mogę zabrać. Chodzi mi o samą temperaturę, na którą wpływ ma się znikomy. Jak na zewnątrz ze 30 stopni, to w pojazdach potrafi być sporo więcej, i tego się boję. Sama nie raz i nie dwa musiałam wysiąść np. z autobusu, bo nie dało się wytrzymać.

Re: RE: UPAŁ - jak ulżyć szczurkom

: sob maja 11, 2013 7:48 pm
autor: nienazwana
Niewielki wpływ mamy na pogodę ostatnio bardzo nieprzewidywalną faktycznie. Małe organizmy bardzo szybko się przegrzewają i odwadniają, co potencjalnie grozi śmiercią. Nawet jeżeli Twoje ogonki są przyzwyczajone do podróżowania to stres może spowodować, że nie będą chciały jeść i przede wszystkim pić. Przynajmniej moje jak je gdzieś transportuję to nie ma mowy żeby cokolwiek zjadły (tylko kupska produkują ;D ). Ale moje królewny są jeszcze małe i odrobinę niezsocjalizowane więc mają dużego stresa przy przenoszeniu. Dlatego nie zdecydowałam się zabierać je nad morze samochodem :D Lepiej będzie dla nich jak zostaną w domu nawet jeżeli ten tydzień spędzą bez spacerków i miziania (moja potencjalna opiekunka obawia się je wypuszczać ).

GORĄCOOO!! a szczury?

: czw cze 20, 2013 4:16 pm
autor: scotekk
Cześć wszystkim!

Zaczęły się gorące dni, nasi faceci zaczęli być ospali, rozwalają się "bykiem" na szczebelkach klatki, dużo piją, nie śpią koło siebie - jest im ewidentnie gorąco. Jak im w tym pomoc? Nalaliśmy im do kuwety drugiej klatki wody - młodszy z ochotą w niej brodzi, starszy ma opory przed wodą i tylko przednimi łapami i pije (:|) te wodę. Aha - drugie poidełko z b zimną wodą - widac ze ją sobie "dozują". Czy dobrze robimy?

Połączone z istniejącym tematem /Malachit