Strona 1 z 1

Przyjmę ogonka

: pn lip 16, 2007 9:02 pm
autor: eXtatic
Witam

Chciałbym przygranąć jakiegos ogonka.

Nie ma dla mnie znaczenia czy bedzie to samczyk czy samiczka oraz w jakim bedzie wieku i po jakich przejsciach.

Aktualnie w domku nie mam zadnego zweirzatka wiec problemu nie bedzie. Jesli chodzi o moje doswiadczenie ze szczurami to mialem 2 samiczki i 2 samcow [ nie w tym sammym czasie tylko po sobie ]. Jednego ze smacow uratowalem jak mial 1,5 roku od weza... Byl niezle poturbowany psychicznie jak i fizycznie ale wylizal sie z tego i byl naprawde SUPER :D

Wszystko niby ladnie ale jest jedno "ALE" :(

Szczurek musialby byc przytransportowany do mnie, poniewaz ja nie mam jak go odebrac - chyba ze gdzies blisko mojego miasta.

Ja mieszkam w Koninie woj. wielkopolskie [ 100 km od Poznania ].

Telefonu nie bede podawac na forum jak cos moge podac na PW lub e-mail.

Oczywiscie zapewniam szczurkowi pelna opieke.

Pozdrawiam

RE: Przyjmę ogonka

: wt lip 17, 2007 5:39 am
autor: Layla
Oczywiście wiesz, że szczurki trzyma się w stadku, minimum dwa tej samej płci? Nie skazuj szczurka na samotność, szczur samotny jest nieszczęśliwy.

RE: Przyjmę ogonka

: wt lip 17, 2007 6:23 am
autor: eXtatic
Poświęce mu moj kazdy czas wiec nie powinno byc problemu. Wzystko [ no prawie ] bedziemy robic razem :)

RE: Przyjmę ogonka

: wt lip 17, 2007 6:40 am
autor: Layla
To NIGDY nie zastąpi mu szczurzego towarzystwa. Pogadasz z nim w ultradźwiękach? Poszalejesz z nim w klatce w nocy? Do kogo się przytuli kiedy wyjdziesz z domu? Poczytaj proszę forum, a dowiesz się, jak bardzo stadne są szczury.

RE: Przyjmę ogonka

: wt lip 17, 2007 7:22 pm
autor: eXtatic
Layla mam do Ciebie pytanie. Jak uwazasz: lepiej zeby szczurek zyl w tragicznych warunkach u jakiegos hodowcy [ rozne historie mozna przeczytac na forum, sam znam jedna dosc brutalna ] albo byl przeznaczony na pokarm czy mieszkal w bardzo dobry warunkach ze mna ??

Czekam na odpowiedz. Pozdrawiam

RE: Przyjmę ogonka

: wt lip 17, 2007 7:51 pm
autor: lxxx
Extatic, zanim podejmiesz ostateczną decyzję zajrzyj tu: http://szczury.org/viewtopic.php?t=15940&page=1
Ten temat pozwoli Ci spojrzeć zupełnie inaczej na samotność szczura, którego natura, tak jak człowieka stworzyła stadną istotą.

RE: Przyjmę ogonka

: wt lip 17, 2007 8:26 pm
autor: Layla
Całkowicie dobre warunki szczur będzie miał w towarzystwie drugiego szczura. Szczurom towarzystwo innych szczurów jest niezbędne dla ich dobrego samopoczucia, NIGDY tego mu nie zastąpisz. Koniec kropka. Może jestem radykalna, ale wkurza mnie egoistyczne unieszczęśliwianie zwierzęcia.

RE: Przyjmę ogonka

: wt lip 17, 2007 9:31 pm
autor: eXtatic
Dobra, wiec juz cos postanowilem...

Nie moge przygarnac 2 szczurkow bo mnie starsi z domu wyrzuca ... a to nie jest najgorsze tylko to ze mnie wyrzuca razem z nimi i one nie bede mialy domku ...

Nie bede kombinowal aby przygarnac jakiegos szczurka z drugiego konca Polski i szukac transportu...

Wiec uwazam ze temat mozna zamknac i bardzo przepraszam za zajmowanie czasu ...

Ale jesli napotkam gdzies skrzywdzonego [ i np. dalej krzywdzonego ], porzuconego lub inaczej zle potraktowanego przez los ogonka, to go przygrane, a o to ze bedzie jedynym szczurkiem w domu bede sie martwil pozniej jak dostanie prawidziwy dom i opieke ...

Pozdrawiam Was i Wasze Ogonki :D

PS. Sorki za "..." ale lubie je stawiac :P

RE: Przyjmę ogonka

: wt lip 17, 2007 10:02 pm
autor: Layla
Słuchaj, bo to nie jest tak, że ja się czepiam, sama adoptowałam półtora roku Arię i miałam mieć tylko ją. Jak poczytałam forum, to aż mi się głupio zrobiło, że chciałam ją skazać na takie życie. I teraz mam 8 ;)

Naprawdę pomiędzy opieką nad 1 a nad 2 nie ma wielkiej różnicy dla nas, a dla szczura to wielka sprawa, coś bardzo ważnego. Spróbuj namówić rodziców na 2 szczurki, 2 szczurki są szczęśliwsze i nie zajmują wcale dużo miejsca.

RE: Przyjmę ogonka

: wt lip 17, 2007 11:04 pm
autor: Basial
Czytam z zainteresowaniem wasze wypowiedzi i stwierdziłam, że muszę podzielić się swoimi doświadczeniami. Jestem tym opiekunem, który w nieświadomości swojej posiadał najpierw szczurzą samiczkę, gdy umarła, samczyka. Od niedawna jestem na forum i tu, mimo, że wcześniej czytałam książki o szczurach, dopiero uświadomiono mi, że jeden szczur to szczur nieszczęśliwy, samotny. To nie tylko wiara w słowa forumowiczów, przekonałam się o tym na własnej skórze. Obecnie mam trzech wspaniałych chłopaków i dopiero teraz, naprawdę zrozumiałam, jak nieszczęśliwe były moje poprzednie szczurki, którym przecież pozornie niczego nie brakowało, mieszkały w krainie "mlekiem i miodem płynącej" (kiedy o tym myślę to mam wyrzuty sumienia i strasznie mi przykro :upsrat:, że kochałam je taką miłością, przez którą były samotne i smutne, a ja w naiwności swojej wierzyłam, że takie miłe i spokojne).Teraz, kiedy mogę obserwować jak moje chłopaki bawią się, przepychają, boksują, iskają, kradną sobie jedzenie, czekają wszystkie na wypuszczenie z klatki trzymając się łapkami prętów, śpią spleceni delikatnymi ciałkami, noskami w jedną stronę (to bardzo wzruszające), rozumiem co straciłam i czego brakowało ich poprzednikom. Może gdzieś tam, za górami, za lasami znajdzie się szczur, który chciałby być sam, ale nie te, które ja znam. Serdecznie zapraszam cię eXtatic do mnie, zobaczysz co możesz zyskać mając choćby dwa szczurki.