Strona 1 z 2

Jakby wrzód na nodze

: sob lip 21, 2007 8:38 pm
autor: Savash
Od razu chcę napisać, że szczurek nie jest mój i zakładam ten temat by pomóc jego właścicielce, która nie ma internetu i dobrego weterynarza w okolicy 40 km od miejsca zamieszkania. Chodzi mi o tymczasowe złagodzenie dolegliwości, do czasu aż koleżanka przyjedzie do weterynarza do Warszawy.
Szczurek zaczął kuleć na nóżkę trzy dni temu. Nic nie wskazywało, że to złamanie albo zwichnięcie. Nóżka zaczęła puchnąć więc koleżanka poszła to weternarza, który był w pobliżu. Ten powiedział, że to infekcja i dał antybiotyk i lek przeciwzapalny. Ale dzisiaj koleżanka wysłała mi mms z tym czyms na łapce.
CO TO JEST? Nie widziałam tego na własne oczy ale na zdjęciu wygląda okropnie

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/97e ... 36a58.html

Jeżeli mieliście podobne przypadki, to piszcie. Wszystko sie przyda. Ja nie wiem co mam jej poradzić.

RE: Jakby wrzód na nodze

: sob lip 21, 2007 8:56 pm
autor: PALATINA
Ojej... Potworny obrzęk. :(
Może póki co zrobić jakiś okład z sody albo altacet?

RE: Jakby wrzód na nodze

: sob lip 21, 2007 9:10 pm
autor: Savash
Są robione od samego początku. Może ja powiem, co ja jej poradziłam. Okłady z sody, arnika w żelu albo jakaś maść na stłuczenia, właśnie ewentualnie altacet. Koleżanka z własnej iniciatywy robiła okłady z lodu. Czy to rzeczywiście może być jakaś infekcja wirusowa?

RE: Jakby wrzód na nodze

: sob lip 21, 2007 9:16 pm
autor: jola-kk
Może to ropień jakiś,licho wie.Najlepszym rozwiązaniem będzie jak najszybsza wizyta u weta-polecam OAZę na Potockiej 4 w niedzielę mają dyżur od 10 do 12.

RE: Jakby wrzód na nodze

: sob lip 21, 2007 9:21 pm
autor: Savash
Znam, znam, swoje szczurki leczę właśnie w Oazie :) Problem w tym, że jutro będzie problem z dojazdem do Warszawy. Nie wiem nawet jak w tygodniu. A ja nie mam kasy, by sama pojechać po ogona i przywieźć go do Wawy.

RE: Jakby wrzód na nodze

: sob lip 21, 2007 9:32 pm
autor: limba
A czy lapka grzeje?
A czy jest mozliwosc ze jakis owad uzarl szczurasa albo sie szczuras czyms zaklul? czy to jest miekkie czy twarde. bolesne?

RE: Jakby wrzód na nodze

: sob lip 21, 2007 9:48 pm
autor: Savash
łapka jest ciepła,twarda, bez żadnych wydzielin, Przeszkadza mu ale raczej nie jest bolesna. Nie widać śladów ani po ugryzieniu ani po skaleczeniu :cryrat: biedaczek. Najbliższy termin wizyty u weterynarza - czwartek.

RE: Jakby wrzód na nodze

: ndz lip 22, 2007 8:46 am
autor: limba
Dopiero w czwartek? Cholerka troche dlugo, tym bardziej ze nie wiadomo wlasciwie co to jest. Leki dostaje nadal? A moze zniknie samoczynnie. Ostatnio bylam u kolezanki, wyciaga mi swoje samce zeby pokazac a tam na boku jednego guz jak pol piesci. Rano jak dawala im jesc jeszcze tego nie bylo. Powiedzialam zeby obserwowala przez jeden dzien, a potem do weta. Guz zniknal, najprawdopodbniej cos go uzarlo. Sladu po ugryzieniu tez nie bylo.
Savash zawsze mozna wyslac fotke z opisem do dr Wojtys na maila, z ym ze nie wie czy nie jest na urlopie.

RE: Jakby wrzód na nodze

: ndz lip 22, 2007 11:09 am
autor: Savash
Zawsze mogę spróbować... tylko niech mi ktoś poda mail do dr Wojtyś, bo ja nie mam :/ ( z góry dziękuję ) Mam tylko to jedno zdjęcie. Wcześniej niestety nie ma możliwości przyjazdu do Warszawy. Agreścik cały czas dostaje jakiś antybiotyk " do pyszcznie "

Po wizycie u weterynarza:

Przypuszczenie, że nóżka została zmiażdżona. Opuchlizna uniemożliwiła
rtg i wymacanie kostek. Agreścik nie ma czucia w kilku paluszkach.Na razie maluszek ma ograniczuć ruch, jeść dużo wapna i wit.C i dostaje leki przeciwbólowe. Kontrola za dwa tygodnie.

RE: Jakby wrzód na nodze

: wt lip 24, 2007 12:13 pm
autor: Piter
patrząc na zdjęcie wydaje się że może być złamana,

Savash czy wet powiedział że obrzęk uniemożliwia RTG? co najmniej dziwne
prześwietlenie wykazało by czy to faktycznie złamanie czy obrzęk lub ropień, a jeśli to nie złamanie to można by spróbować przekłuć skórę w miejscu obrzęku (oczywiście tylko przez weta) i wypuścić wydzielinę, dlatego obstawiałbym zrobienie zdjęcia RTG

RE: Jakby wrzód na nodze

: pn lip 30, 2007 1:15 pm
autor: Piter
Savash, jak z guzem?

Odp: Jakby wrzód na nodze

: wt lis 06, 2007 7:53 pm
autor: Bałagan
No wlasnie, bo moja Marcelina ma cos,co wyglada podobnie..
Dodam,ze zaczelo sie okolo 3 tygodnie temu. Oprocz tego gdy to zaobserwowalem to miala powiekszony prawy staw biodrowy. Byl naprawde wielki, w zwiazku z tym gdy juz musiala sie ruszyc, to wlekla prawa konczyne tylna. U weterynarza gdy bylem, to podano jej antybiotyk. Po okolo tygodniu , dwoch prawa tylna konczyna zostala wyleczona,ale prawa przednia to wyglada jakby miala jakis obrzek wielkosci grochu. Przez skore widac tam w niektorych miejscach cos zoltego, pewnie ropa, i czerwone naczynia krwionosne.

Wie ktos moze,jaki srodek moze na to pomoc? Bo pani weterynarz do ktorej chodze jest specjalista od psow i kotow. Niestety od gryzoni nikogo nie ma, w Gnieznie.

Odp: Jakby wrzód na nodze

: śr lis 07, 2007 1:26 pm
autor: Piter
albo ropień, albo guz, niech wet nakłuje to miejsce grubą igłą i sprawdzi czy nie ma tam płynu (ropy) który można z tamtąd usunąć

Odp: Jakby wrzód na nodze

: czw lis 08, 2007 11:51 pm
autor: Bałagan
Problem sie sam rozwiazal, bo dzisiaj ropien sie wchlonal, lub przebil..

Odp: Jakby wrzód na nodze

: pt lis 09, 2007 9:01 am
autor: Piter
a nie widać w tym miejscu ranki?