Strona 1 z 3

Maniek, Diego, Sid - moje Ziutki

: pt lip 27, 2007 1:09 pm
autor: Basial
Moja historia... Ziutek umarł 17 maja, a ja się załamałam. Ciągle płakałam po kątach, aż mąż zabrał mnie do sklepu i kazał wybierać. Znowu łzy, nie mogłam. I tak trafiłam na forum, zaczęłam czytać (rany, ile popełniłam błędów, Ziutek był sam, nie miał towarzysza), zdobywać wiadomości i dojrzewałam do kolejnego rozdziału w swoim życiu; ból po stracie mojego aniołeczka był tak silny...
29 czerwca w życiu mojej rodziny pojawiły się trzy interwencyjne waciki z Warszawy. Pojechałam po dwa, więc wyobraźcie sobie rozbawienie mojego męża, gdy na dworcu w transporterku ujrzał trzy białe aniołki. A one nic sobie nie robiły z podróży, z odgłosów pociągu, słodko spały albo wcinały cykorię. Wyobraźcie sobie moją panikę, kiedy zobaczyłam, że jeden boys leży brzuchem do góry, matko, nie żyje, pomyślałam z przerażeniem, a on pięknie sobie chrapał.
[attachment=1191]
[attachment=1193]
[attachment=1192]
Jakość zdjęć taka sobie ale robiłam komórką, wybaczcie.
Mamy siebie już od kilku tygodni i zakochaliśmy się na amen. Chłopaki na początku bały się moich psiaków, jeden przestraszony nakręcał pozostałą dwójkę i w szalonym tempie mykały do klatki. "Przez żołądek do serca mężczyzny", pozwoliłam sobie na małą ekstrawagancję (nie krzyczcie, nie mogłam się oprzeć). Chłopaki uwielbiają chrupki dla gryzoni i zrobią wiele, żeby je dostać więc...popatrzcie
[attachment=1189]
[attachment=1190]
Bardzo serdecznie pragnę w tym miejscu złożyć podziękowania dla: Zebry i Ajlii za to, że potrafiły mi zaufać, przekazały pod moją opiekę takie wspaniałe ciurasy i cierpliwie, życzliwie odpowiadają na wszelkie moje pytania; Krwiopijce - to dzięki jej bannerkowi "Przygarnij wacika" mieszkają z nami Maniek, Diego i Sid - trzy cudowne waciki; Lxxx za ogromną pomoc włożoną w zorganizowanie akcji adopcyjnej i wielkie serce, które okazuje mi do dzisiaj oraz wszystkim innym, którzy w jakikolwiek sposób zaoferowali swoją pomoc w mojej sprawie.
O chłopakach cdn.

RE: Maniek, Diego, Sid - moje Ziutki

: pt lip 27, 2007 1:16 pm
autor: Telimenka
Sliczne Ogonki :-). ciesze sie ze Waciki znalazly u Ciebie domek..faktycznie lezal dosyc przerazajaco :P. czochranko dla Chlopakow :D

RE: Maniek, Diego, Sid - moje Ziutki

: pt lip 27, 2007 2:04 pm
autor: yss
przepiękne szczury z eopki lodowcowej - tylko czemu nie ma wiewióra? wiewiór był najbardziej szczurzy [może czas na czwartego lokatora?]
mam nadzieję, że twoje waciki dobrze się oswajają.. i że będzie z nimi kupa radości :) jak odróżniasz wacik od wacika? mają jakieś ukryte cechy szczególne?

RE: Maniek, Diego, Sid - moje Ziutki

: pt lip 27, 2007 3:13 pm
autor: Basial
Co do czwartego, czas pokaże.
Odróżnianie wacików, no wiecie jak to jest, wyciąga się z woreczka po kolei, jeden po drugim ha.ha.
Sid i Diego wyglądają jak bliźniaki, więc skorzystałam z rady innego życzliwego opiekuna i wycięłam Sidowi mały fragmencik futerka na pleckach (no prawie tam, gdzie plecy tracą swoją szlachetną nazwę) - bardzo ostrożnie, a Maniek jest trochę mniejszy, bardziej kruchy niż Diego i Sid wobec czego z odróżnieniem go nie ma problemu. Zobaczymy jak urośnie, ale do tego czasu już nie będą dla mnie podobni jak dwie krople wody, postaram się o to.
Maniek niby kruchutki, ale to on zaczepia Sida i prowokuje małe utarczki :diabrat:, daje także przykład chłopakom, najodważniej wychodzi z klatki po smakołyki, oni dopiero za nim. Sid najwięcej czasu spędza na bieganiu po nas :mykrat:, podczas gdy Maniek i Diego już leniwie rozciągnięci leżą na hamaku. Diego jest stateczny, uwielbia spać :ziewrat: i olewa zaczepki Mania.
W ogóle wpadliśmy po uszy, no kochamy ich!!!

Różnica wzrostu na razie widoczna
[attachment=1194]
Od lewej Maniek, Sid, Diego
[attachment=1195]
Ziewanko Sida, czyż nie piękne ma ząbki???

RE: Maniek, Diego, Sid - moje Ziutki

: sob lip 28, 2007 7:54 pm
autor: Landrynka
Śliczne szczurki:D. Świetnie wyglądaja razem 3 albinoski:loverat:. Albinoski w ogóle są fajne. i pomyśleć, że kiedyś(zanim znalazłam to forum i zobaczyłam zdjęcia wacików)myślałam, że "białe szczury z czerwonymi oczami są obrzydliwe"...

RE: Maniek, Diego, Sid - moje Ziutki

: sob lip 28, 2007 9:01 pm
autor: odmienna
[quote="Basial"]...Odróżnianie wacików, no wiecie jak to jest, wyciąga się z woreczka po kolei,...
... W ogóle wpadliśmy po uszy, no kochamy ich!!!
[/quote]

:-D :-D jak moi interwencjusze buszują pod kołdrą, to nie zawsze "w ciemno" wiem, z którym mam do czynienia, choć tylko jeden z nich jest Wacikiem ;)). Ciągle wydaje mi się, że Oksymoron to maleństwo jakie przywiozłam 2.06. a on już prawie dogonił rozmiarem kolegę :-D

A, no wpadliście- nie wiem czy to jest jakaś pociecha; ale nie jesteście odosobnieni :-D
Chłopaki są kapitalni !

RE: Maniek, Diego, Sid - moje Ziutki

: ndz lip 29, 2007 11:16 am
autor: Basial
Słuchajcie, ja już nie wiem, po co im duża klatka? Pięterka, hamaczki, norka, a one na dachu urzędują.Toć to dachowce, a nie szczury :mykrat:! Do klaty schodzą napełnić brzuchy, hamaki traktują jak drabinę i już hyc - są na dachu i rozpłaszczają się pod kocykiem. Szczurzy garb i jeszcze się rusza.
[attachment=1224]
Podnoszę kocyk, a tu spoglądają na mnie z wyrzutem cudowne czerwone ślepka, jakby chciały powiedzieć - no czego? przecież śpimy!
[attachment=1225]
Tylko jedno jest ich w stanie stamtąd wyłuskać - papu.
[attachment=1223]

RE: Maniek, Diego, Sid - moje Ziutki

: ndz lip 29, 2007 12:17 pm
autor: Telimenka
Nie no sa boscy :D hihi mozesz wziac nastepne Ogonki moze zechca zamieszkac w kaltce :P hehhe widzisz same korzysci :hoprat:

RE: Maniek, Diego, Sid - moje Ziutki

: pn lip 30, 2007 10:49 am
autor: anka1136
sliczni :loverat: Albinoski sa super. swietne foto jak Sid ziewa <3
a pod kocykiem to jak moj Franus :P

RE: Maniek, Diego, Sid - moje Ziutki

: pn lip 30, 2007 11:08 am
autor: lxxx
Interwencjusze, dachowce, waciki, aniołki, ogonki, boysi, ziutki, a w kupie szczurzy garb pod kocykiem :-D
Zakochany poeta by tego lepiej nie wymyślił.
Ale jak się na nie patrzy to od razu wena twórcza nachodzi :-D

RE: Maniek, Diego, Sid - moje Ziutki

: pn lip 30, 2007 2:28 pm
autor: Basial
No to dzisiaj dojdą następne określenia. Łobuzy i wandale! :-D
W sobotę kupiłam im nowy dachowy kocyk, a oni go dzisiaj wciągnęli do klatki i obżarli. Trzy :diabrat: :-D :-D :-D
Już ich ukarałam: wymiziałam i wycałowałam w te niegrzeczne kuperki :loverat: :loverat: :loverat:

RE: Maniek, Diego, Sid - moje Ziutki

: pn lip 30, 2007 2:38 pm
autor: anka1136
kurcze ale dostaly kare. biedactwa :-D

RE: Maniek, Diego, Sid - moje Ziutki

: pn lip 30, 2007 2:44 pm
autor: Telimenka
Basia Ty sadystko!! jak mozesz tak karac biedne zwierzatka ! :). czochranko dla Szczuraków

RE: Maniek, Diego, Sid - moje Ziutki

: śr sie 01, 2007 10:28 pm
autor: marrrtina
szczescie maja ci chlopcy ze znalezli u Ciebie taki domek i tyyyyle milosci:-) nawet kary sa calkiem przyjemne...:-) moje dziewczyny tez obżeraja kocyk... kiedys byl moj, nawet na zdjeciach(w moim temacie) go widac- taki żółty, polarowy, mieciutki- jak po lub pod nim biegaja, bardzo im przypadl do gustu bo teraz wyglada jak żółty... ser;)

zawsze zastanawialo mnie jak osoby majace wieksza ilosc albinoskow je rozrozniaja, ale widac sposoby na to sa:-) a zdjecie ziewajacego Sida jest boskie:-) ja zawsze chcialam uchwycic ten moment i zawsze robie zdjecie albo za wczesnie albo za pozno:-( i jeszcze to jak spia przytuleni do siebie, slodkie aniołki:-) śliczni sa, nic dodac niz ująć, mizianko dla Twoich Wacikow:-)

RE: Maniek, Diego, Sid - moje Ziutki

: pt sie 03, 2007 10:38 pm
autor: Basial
Już pierwsze zmartwienia za nami. Diego był chory, miałam w domu szczurka, który chrumkał jak świnka (2w1). Po zastrzykach (w jednym miejscu) ma powierzchowny odczyn, ale radzimy sobie z tym i smarujemy, aby przyspieszyć gojenie. Humor mu dopisuje i bryka razem z Maniem i Sidem. Cieszę się, że już wszystko w porządku, bo przyznam, że bardzo się martwiłam, przecież to takie małe zwierzątko, a te okropne zastrzyki brrr.
Najcieplej robi mi się kiedy mój szczurzy garb wynurza się spod dachowego kocyka i spoglądają na mnie trzy szczurze bujające się łebki, (zdarza się, że wszystkie bujają się równo, trzy w lewo, trzy w prawo, trzy w lewo i w prawo, wyobraźcie sobie, jak to fajowo wygląda!!)). I widzę uszka, rubinowe oczka, różowe noski i pyszczki - waciki są piękne!!! (oczywiście inne szczurki też). Podchodzę do nich więc decydują się wyjść spod swojej kołderki i zaczynamy się pieścić, niuchają moje dłonie (muszę tu powiedzieć, że od kilku tygodni opiekuję się kotem sąsiadki, więc jak od niej wracam, to zapach jeszcze się utrzymuje na mnie), tulą do mnie, włażą do rękawów, albo robią sztuczny tłok pod szyją, bomba uczucie. Gdy już im się znudzę uciekają pod koc, czar pryska i tyle ich widzę, niewdzięczne bestie :loverat: :loverat: :loverat:
No i jak ich nie kochać?!