szczury.org

Moje spostrzeżenia...

Mam chłopaka, który nazywa sie Łukasz... Łukasz przychopdzi do mnie czesto i juz zakochał sie w mojej szczurce i chce miec swojego szczurka. Nie o to jednak chodzi. Gdy puszczamy Misao na trawke to ona zawsze biegnie do niego... gdy siedzimy koło siebie na ławce to ona zawsze chowa sie do niego do bluzy... jest mi bardzo przykro... bo w końcu to mój szczurek... a ona woli Łukasza.

co ja mam robić? przeciez ich nie odizoluje od siebie.. HILFE!!

Może Misao znudził się celibat potrzebuje faceta?? Jak dostanie przedstawiciela swojego gatunku, to może przestanie odbijać Ci chłopaka

A tak serio - nie wiem, czemu lezie szczur do Łukasza. Może Ciebie ma na codzień, a jak Łukasz przychodzi, to szczur korzysta z okazji do urozmaicenia sobie życia? Nowe zapachy itd. Gdy do mnie ktoś przychodzi, to też często szczurki (zwłaszcza ś.p. Io - husky) wybierały qmpla lub qmpelę. Poza tymi osobami, których bardzo nie lubią, nie wiedzieć czemu. Myślę, że tu chodzi o niewyczuwalne przez nas zapachy i substancje jakże dla ogoniastych atrakcyjne

Hmm. Ciezka sprawa :roll: Musisz go bardziej do siebie przekonac. Musi wiedziec ze jestes jego przyjacielem i schronieniem. A moze sczur ma jakies przykre przezycia z toba?

Chyba Twój szczuras jest cikawski (tak jak mój Ig on też się mną nie interesuje tylko łazi gdzieś to do mamy albo do innych domowników) może przyjdzie dzień kiedy zamiast Łukasza wybierze Ciebie no cóż trzeba być dobrej myśli.

w sumie to doszłam do wniosku ze ona po prostu idzie do niego bo mnie juz zna na wylot i on jest dla niej atrakcją... a mnie i tak bardzo kocha bo jak sie wystraszy to pedzi do mnie jak wystrzelona z torpedy... ufff...

nie przejmuj sie Yrsa. moja Epi tez woli ode mnie mojego kumpla. kiedy on przychodzi to ona ma taka radoche ze nie wiem. dla niego to mile. ale mi jest troche przykro. moze wszystkie samiczki tak maja?

Nie powinnaś się tym przejmować. Mojemu Dexterowi czasem odbija i jak siedzi u kogoś na ramieniu, to "rękami i nogami" zapiera się, żeby go stamtąd nie brać - znaczy, że tam mu dobrze. (Czasem natomiast jest odwrotnie... Jak przyłożę rękę, to leci do mnie na połamanie nóg ;P)

to jest chyba norma mój Squik też woli moją dziewczynę odemnhie - jeśli ma do wyboru mój rękaw lub jej to bez wachania wybiera ten drugi snifff...

Dobrze że ja niemam takiego problemu mój Dexter faktycznie też pójdzie do jakiegoś innego ludzika który przyjdzie do mnie ale tylko i wyłącznie go obwąchuje a nie lezie do niego. Zazwyczaj siedzi umnie na kolanach i raczej z mojego ramienia albo ręki stara się wochać kogoś. Moja dziewczyna jest umnie praktycznie 24 chyba że gdzieś wychodzimy. I raczej woli siedzieć umnie a nie u niej chociaż był taki czas kiedy non stop przesiadywał u niej na rączkach. Więc Yrsa sama widzisz to minie z czasem wkońcu szczuras sobie uświadomi że tego kwiatu jest pół światu i bez zastanowienia wybieże ciebie . Ale teraz musisz być silna !!

Moj Aster rowniez woli moja kumpele niz mnie kiedy ona przychodzi on lazi kolo niej obwachuje skacze po niej itd. Ale pocieszam sie tak, ze mnie moj szczur ma na codzien, a jesli przychodzi ktos nowy to wiadomo nowe zapachy , a jesli nowe zapachy to wieksze zainteresowanie ze strony szczurka

Moja Fioncia zawsze leci do obcych, ale po jakims czasie jej sie to nudzi i wraca do mnie kiedy poznala mojego chlopaka, to tez sie wbijala pazurami, ale teraz uznala go za kogos wyjatkowo nudnego widocznie bo po roku juz tak nie reaguje.