szczury.org

Puszczam szczurka jak zawsze, ma rok, samica.
I wlasnie przed chwilką niemoglam jej znalesc.
patrze, za szafką czołga się ; ( na dwuch łapkach przednich.
przegryzła kabel a tv był właczony.
nie słyszałam pisków, ani nic z tych rzeczy.
od 10 min jak nie reagowała od razu zaczełam jej szukać.
raano natychmiast ide do weterynarza : (
co prawda wzdryga od pasa w dół czasami.
ale boje sie, ze juz nIGDY niebdzie chodzic.
;( jest mi tak zle..
ktos mial taka sytuacje?
jakie objawy ;(
prosze.

niewytrzymam.
tak sie boje,
: (
ze ją strace.

Ojjjjjjjjjj  Doznala paralizu, nie znam sie na tym, mam nadzieje ze uda sie ja odratowac.. Trzymam kciuki za mala  Bardzo mi jej szkoda.. mloda szczurcia a moze nie powrocic do zdrowia.. albo zycia..
To przestroga dla tych, ktorzy nie pilnuja swoich ogonow latajacych kolo kabli z pradem.. 

Carra, mam nadzieję, że to czasowe porażenie mięśni tylnych łapek, które powinno ustąpić samoistnie. Gorzej sprawa może wyglądać z uszkodzeniem mięsnia sercowego. To bardzo realne w takiej sytuacji. Obserwuj, czy nie jest znacznie osłabiona, czy nie ma duszności. To mogą być pierwsze sygnały. Nie wiem co zrobić u szczurka ale pewnie nie zaszkodzi mu podawanie witamin z grupy B. Skonsultuj się z weterynarzem najlepiej.
no i poszukaj na forum jak zabezpieczyć pokój i kable przed szczurkami. choć powiem Ci, że u mnie mimo zabezpieczeń i tak ciągle gdzieś znajduję nowe ugryzienia.

ponieważ nie ma chyba jeszcze edycji wiadomości to wklejam  fragment tłumaczenia krwiopijki
z działu pierwsza pomoc:

Porażenie prądem może dodatkowo spowodować poparzenia, szczególnie pyszczka. U zwierząt porośniętych sierścią zauważenie śladów takich poparzeń nie jest sprawą oczywistą, więc szczur, który został porażony prądem elektrycznym, powinien na wszelki wypadek zostać zabrany do weterynarza.

Posty scalilam. / mod. Lulu

NIE WYGLĄDA NA JAKĄŚ OSŁABIONĄ I NIE MA DUSZNOŚCI,
BŁAGAM ABY TO BYŁO TO 1 ;( .

tak sie boje.
niebawem jade do wterynarza.
; (

kiedy mój Kwark Pierwszy przegryzł kabel- poparzyło mu pyszczek- mordka spuchła i aż przebierał łapkami z bólu- nie mogłam zrobić nic innego poza podawaniem mu schłodzonych papek w rodzaju monte czy jogurt- to przynosilo wyraźną ulgę. Pozostaje właściwie uważne obserwowanie szczurki przez kilkadziesiąt godzin- (u człowieka porażenie serca może ujawnić się nawet po72 godzinach...) Trzymam kciuki, żeby Mała wyszła z tego wstrząsu bez szwanku.
Ale właściwie, nie masz absolutnej pewności, że powłóczenie łapek jest skutkiem porażenia prądem- jeśli nie mija, to koniecznie idź do weta jaknjprędzej.

mam nadzieję, że Twój sczurek wróci to zdrowia
Fakt, bardzo mocno musiał go "kopnąć" prąd ale mam nadzieje, że będzie dobrze. W każdym razie Ja i szczurcia jesteśmy z Wami

Jestem absolutnie pewna że to było porażenie prądem, bo sama sprawdzając co jest za szafką popażyłam się,. kabel oczywiście pogryziony.

po tym od razu, z rana pojechalam do kliniki.
Tam młoda pani podała 0,2 steryd.. ? hormon.. i mowila ze mam przyjsc jutro, pojutrze..
dokładnie nie wiem co to ma pomóc.. ale, sprawdzała także czucie, i bylo.

2 wizyta była także w klinice, ale u innej kobiety.
podała jakiś kompleks witamin na zregenerowanie nerwów czy coś.
i że tydzień mam chodzić na to.

teraz nie wiem..
bo na 2 niechciala podawac tych sterydów.
a ta 1 mowila ze jeszcze 2 dni poda.
za to 2 wzieła za wizyte 5zł.
; ( chcem zeby wkoncu było dobrze. ;'(
i krwawi jej troszkę z noska.

steryd? nie przyszło by mi to do głowy... ale myślę,że skoro czucie jest- to powinno być dobrze;moim zdaniem, jeśli serduszko jest w  normie, to czas pracuje na korzyść Małej.
A to krwawienie z noska- to może po prostu porfirynka? byłoby to całkiem uzasadnione.
Trzymajcie się cieplutko

Steryd powinno sie podawać działa przeciwstrzasowo i przeciwzapalnie - u zwierząt to niemal panaceum - uwazam ,ze powino się też podać antybiotyk osłonowo - jeśli jest poparzenie moze dojść do infekcji - i obserwować szczurka. Trzymam kciuki.

Kolejne wizyty polegają na tym, że wstrzykiwane są witaminy które pomagają zregenerować nerwy czy coś tam.
a za wizyty się ciągle płaci.

Mam nadzieje że będzie dobrze.



PS przepraszam za błędy, bo jak o tym pisze to się denerwuje .. oh. 

ja tez 3mam kciuki mam wielka nadzieję,ze mała powroci to normy 

carra, dowiedz się co za witaminki na regenrację nerwów szczurcio dostaje, podejrzewam że to coś z duża ilością b-complex a cos takiego dostaniesz w każdej aptece, być może w innej postaci, ale podejrzewam że może to być tańsze, a nie ma co kłuć skóry

carra,boże jak mi was żal,życzymy szypkiego powrotu do zdrowia twojemu ogonkowi i licze na dobre wiadomości

carra i jak Twoja szczurcia?

no właśnie
co się dzieje z malutką?