Strona 1 z 1

prychanie

: czw sie 16, 2007 1:35 pm
autor: justa:)
Od niedawna mam drugiego szczurka.Martwię sie o niego bo on cały czas prycha po mimo że ma czysto wklatce. Skat to się bieże?!

Temat przeniesiony do odpowiedniego działu :) / Elly mod.

Odp: prychanie

: czw sie 16, 2007 1:44 pm
autor: tygrys1985
proponuje pisać w odpowiednich działach. :)
Na razie trzeba temat przenieść.

A co do prychania to pewnie przez ściółkę. czego uzywasz? trociny często uczulają, najlepiej dać koci żwirek typu Cats Dream, Benek lub coś podobnego. wygląda to jak granulat. czy ma porfirynę wokół nosa? może być też przeziębiony, podawaj echinaceę i dź do weterynarza.

Odp: prychanie

: czw sie 16, 2007 7:34 pm
autor: justa:)
przepram wszystkich za tą gupią pomyłke.ma on trociny, dzięki za rade na pewno skożystam

Odp: prychanie

: pt sie 17, 2007 8:56 am
autor: mała_czarna
Cześć :)

To moje początki na tym forum tak jak i w opiece nad szczurkami ( z którymi wcześniej miałam do czynienia u innych znajomych w domku).
Luna i Xena są szczuraskami z krakowskiego schroniska, o których zapewne wiecie.

Dziewuszki są u mnie już tydzień. Od momentu przyjazdu kichały bez żadnych innych objawów - nosek i oczka czyste, wielki apetyt no i energia do rozrabiania. ;)  Ze schroniska osłonowo dostały Biostyminę- tydzień temu były badane przez weta!
Dziewczynki kichają już coraz mniej. Jednak niepokoi mnie fakt, że Luna tak dziwnie furgocze czy też może bulgocze wówczas jak jest czymś bardzo zaaferowana i usilnie chce coś wywąchać. Nie wiem czy jest to całkiem normalne czy może coś się z nią dzieje. Dodam, że cały dzień bardzo ładnie  spokojnie i ciuchutko oddycha.

Niestety nigdzie nie znalazłam odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie, no chyba, że jeszcze muszę nauczyć się szukać na forum niezbędnych informacji.

Z góry dziękuję za odpowiedź :)
Pozdrawiam

Odp: prychanie

: pt sie 17, 2007 9:24 am
autor: Polaczka
Oj.. ja zrobilam blad i raz ogonowi dalam odrobine almette, zle polknal i troche mu chyba utkwilo, zle sie czul i ciezko oddychal,  siedzialam przy nim ciagle, jak wachal intensywnie to slychac bylo takie wlasnie dziwne odglosy - bylam przerazona i chcialam leciec do weta - ale przeszlo mu. Chyba troche do scianki przelyku mu sie przykleilo, ale pozniej slinka strawila.
Moze cos Twojej zalega w pluckach? Nie znam sie niestety, zostaje Ci czekac na odezwe ludzi ktorzy sie spotkali z tym problemem. Mysle jednak ze weterynarz obowiazkowy, cos musi tam byc

Odp: prychanie

: pt sie 17, 2007 1:04 pm
autor: justa:)
mojemu szczurkowi już jest lepiej brakowało mu jakieś niezbędnej witaminki na odpornośc 

Odp: prychanie

: pt sie 17, 2007 1:42 pm
autor: mała_czarna
To dobrze :)

Ja niestety będę musiała się wybrać jutro do weta bo oprócz furczenia dzisiaj pojawiła się porfirynka..

Odp: prychanie

: sob sie 18, 2007 11:10 am
autor: mała_czarna
My już też jesteśmy po wizycie i wszystko jest ok :) Witaminki tylko będziemy dla pewności zażywać :)