Strona 1 z 1

Moje Bąbel Gluty ;D

: sob sie 18, 2007 8:18 pm
autor: malenka007
Przedstawiam Szanownemu Państwu moje brzdące :)
1. [*] Mała [*] - była ze mną od listopada 2006r. Zachorowała na zapalenie pęcherza po czym dostała podskórnie leki i kroplówkę, potem zaczela jej skóra do mięsa schodzic i choroba rozprzestrzenila się po całym jej ciałku ;( Nie dało sie jej uratowac ;( Moja kochana Mysia :( [*]
2. Milka - jest ze mną od 21 stycznia 07 :) Smieszna, rozbrykana, pełna energii, kochana, milusia i w ogole :) 4 dni uciekla na spacerze w dziurę i nie chciala wyjsc ale jest juz ze mna w domu cała i zdrowa :)
3. Maniek - szynszyl, jest ze mną od czwartku. Trudno mi cokolwiek powiedziec o nim ;P Jest dziwny, nie chce sie przytulac, za to wykonuje akrobacje odem z Matrixa :) zabawa i radosc w jednym :)

Zdjątka ;))
Mała [*] http://img440.imageshack.us/img440/2294/ssl25585os4.jpg
Milka http://img440.imageshack.us/img440/1967/ssl20630ky8.jpg
Maniek http://img440.imageshack.us/img440/96/ssl20633ho0.jpg

Odp: Moje Bąbel Gluty ;D

: ndz sie 19, 2007 12:24 pm
autor: Telimenka
sliczne zwierzaczki :D nie myslalas moze nad towarzystwem dla Milki?  :)

Odp: Moje Bąbel Gluty ;D

: ndz sie 19, 2007 1:49 pm
autor: malenka007
Miala towarzystwo, ale Mała została uspiona bo byla bardzo chora niestety i ni miala sil sie ruszac. Puki co mam Mańka i nie moge miec wiecej zwierzat :( :'(

Odp: Moje Bąbel Gluty ;D

: ndz sie 19, 2007 2:30 pm
autor: Basial
Nareszcie poznałam tę łobuziarę Milkę  ;D. Wymiziaj ją mocno i wszystkie twoje zwierzaczki też.  :-*

Odp: Moje Bąbel Gluty ;D

: ndz sie 19, 2007 4:24 pm
autor: Landrynka
Śliczne zwierzaki, zwłaszcza Mała.

Czyli najpierw miałaś 2 szczurki, a po śmierci jednego zamiast sprawić towarzystwo drugiemu kupiłaś szynszylę?

Odp: Moje Bąbel Gluty ;D

: pn sie 20, 2007 7:19 am
autor: malenka007
Landrynka - to bylo troche inaczej. Mała byla chora i ta choroba sie jej rozwijala coraz mocniej po 'interwencji' weta... schodzila jej skora az do miesa z calego ciałka, poszlam do weta i poweidzial ze juz nic nie da sie zrobic... :( słyszalam jak piszczala tylko :( Milka uciekla na dzien przed śmiercia Małej, zarówno rodzice jak i ja bylismy pewni ze Milka juz nie wyjdzie i zostanie w tej dziurze, wtedy kupilam szynszyla, a do Milki chodzilam kilka razy dziennie ją dokarmiac i poic. Niestety rodzice wkurzyli sie keidy kupilam szynszyle i powiedzieli ze zadnego zwierzaka juz nie moge miec [ jestem alergikiem] ale zostawilam szynszyla i uratowalam Milke. Puki co niestety nie moge miec 2 szczurow tez ze wzgledu na szynszyla, poniewaz ona sie strasznie boi Milki ktora ciagle na nia fuka, a szynszyle pod wplywem stresu obgryzaja sobie lapki i ogonek :( Milka natomiast jest wyciagana codziennie i bawiona, puszczana po pokoju, bawie sie z nia pędzelkiem, wiec mysle ze raczej nie nudzi sie, chociaz moge sie mylic.