Czy to mozliwe ze adoptowana Samira jest samcem ?

Koniecznie nas o tym poinformuj. Tu wpisujemy notki, wklejamy zdjęcia. Ogólnie: chwalimy się szczurami i dyskutujemy odnośnie wszystkiego, co Ich dotyczy.
nikitka
Posty: 155
Rejestracja: pn mar 19, 2007 11:59 am

Czy to mozliwe ze adoptowana Samira jest samcem ?

Post autor: nikitka »

Samira od czasu przyjazdu do nas ciągle skakała po moich panienkach jak samiec !
A Czarnulce bardzo urósł brzuch i wyglada jakby byla w ciąży, wczoraj byłam u lekarza
i powiedział, że to albo rak (guzy w brzuchu)albo zaawansowana ciąża.
Bardzo się zmartwiłam, płakalam, a dzis już nie wiem sama co jej jest,musze isc na usg, bo ona nie wyglada jak chora, biega, skacze ma apetyt, tylko ten brzuch jej przeszkadza bo jest wielki jak balon :-(
Dzis Czarna zaczęła budować gniazdo i znosi do swojego koszka siano, chustki i wszystko co napotka na drodze ... moje szczuraski nie miały kontaktu z zadnym innym szczurkiem.
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Odp: Czy to mozliwe ze adoptowana Samira jest samcem ?

Post autor: odmienna »

no, co Ty?? przecież "te rzeczy" u szczurków są bardzo efektowne. Popatrz na dwa tyłeczki równocześnie i bedziesz miała jasność w temacie ;)
... a może, teraz mi to przyszło do głowy- to budowanie gniazda, to wynik ciąży urojonej- nie wiem nic na temat tego zjawiska u szczurek- ale mi się majaczy, że coś takiego gdzieś czytałam.... może to jakieś powikłanie w związku z tym co się w brzuszku dzieje... swoją drogą, dobrz by było, żeby to była ciąża...

o, tu coś jest-
http://szczury.org/viewtopic.php?t=15725.0
Ostatnio zmieniony śr wrz 05, 2007 5:59 pm przez odmienna, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Nina
Posty: 6027
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 9:30 pm
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Odp: Czy to mozliwe ze adoptowana Samira jest samcem ?

Post autor: Nina »

Nie brzmi dobrze... Teraz tylko mieć nadzieje że to ciąża, lepsze to niż guz  :( Napisz po USG co z Czarnulką...
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
nikitka
Posty: 155
Rejestracja: pn mar 19, 2007 11:59 am

Odp: Czy to mozliwe ze adoptowana Samira jest samcem ?

Post autor: nikitka »

one nie maja jajeczek :-( chcialabym żeby to była ciąża !!ona wczesniej nie budowala gniazda,nic nie wnosila do kosza,a teraz wszystko, nawet hamak chce zerwac i do kosza wsadzic ... dziwne,a  moze jej sie wydaje ze jest w ciąży bo brzuch ma duzy ... no weterynarz powiedzial ze w srodku jest albo kilka maluszkow albo kilka guzow,ale te maluszki to by chyba bylo widac jak sie ruszaja przez brzuch ...
Awatar użytkownika
limba
Posty: 6307
Rejestracja: pn gru 06, 2004 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

Odp: Czy to mozliwe ze adoptowana Samira jest samcem ?

Post autor: limba »

Wsrod zwierzat zdarzaja sie wnetry (jajka w jamie brzusznej) ale z tego co mi wiadomo to sa bezplodne. fakt ze scenariusz duzo optymistyczniejszy jesli to ciaza.
A daloby rade zrobic zdjecie tego brzuszka no i podwozia Samiry?
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
nikitka
Posty: 155
Rejestracja: pn mar 19, 2007 11:59 am

Odp: Czy to mozliwe ze adoptowana Samira jest samcem ?

Post autor: nikitka »

tu sa zdjęcia Czarnuli
http://www.album.com.pl/lista_zdjec.php ... 30:doras75
A Samiry nie mogę na razie złapać, jak tylko przyjdzie do mnie, to też wyslę zdjęcia.
Ostatnio zmieniony śr wrz 05, 2007 10:24 pm przez nikitka, łącznie zmieniany 1 raz.
Nina
Posty: 6027
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 9:30 pm
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Odp: Czy to mozliwe ze adoptowana Samira jest samcem ?

Post autor: Nina »

limba81 pisze: Wsrod zwierzat zdarzaja sie wnetry (jajka w jamie brzusznej) ale z tego co mi wiadomo to sa bezplodne.
Nie byłabym tego pewna. Znam jeden przypadek (co prawda u koni :P) W Tarze niedawno urodziła sie klaczka, jej matka w schronisku była od lat, wszystkie samce to wałachy  (kastraty) więc skąd maluch? Jeden z koni musi mieć wnętrostwo... Może u szczurków jest podobnie?
Ale z tego co czytałam to Samira miała młode? Jak szybko Czarnuszce urósł brzuch? Kiedy macie USG?
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
nikitka
Posty: 155
Rejestracja: pn mar 19, 2007 11:59 am

Odp: Czy to mozliwe ze adoptowana Samira jest samcem ?

Post autor: nikitka »

siedzę i ryczę, nie ma ratunku dla mojej Czarnulki, ma raka i to praktycznie juz wszędzie (watroba, jelita,nerki)
nie wiem jak to się stało, brzuch urósł jeszcze bardzoej do tego wyszly nowe guzy w okolicy kregoslupa, Czarna ma biegunkę, jest ociężała, jak się myje to sięc zasem przewraca, tak chybocze bo jest bardzo gruba ... mąz chce iść ją dziś uśpić.A ja nie wiem co robic, jestem w 3 miesiącu ciąży ja nie dam rady, to dla mnie za ciężkie, ja ją kocham, to moja najukochansza szczurcia !!!!!!!!!!!!!!!!!!!Nie chcę zeby cierpiala, ale nie wiem też czy to już pora na jej odejscie,mój mąż twierdzi, że nie ma co jej dłuzej męczyć, ma biegunkę i tak okropnie smierdzi ... dlaczego to życie jest takie okropne, ona ma dopiero 7 miesięcy !!!!!
Nina
Posty: 6027
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 9:30 pm
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Odp: Czy to mozliwe ze adoptowana Samira jest samcem ?

Post autor: Nina »

Strasznie mi przykro  :( Taki młody szczurek...
Tylko Wy widzicie w jakim stanie jest Czarnuszka, czy się bardzo męczy... Ale po tym co opisujesz, wydaje mi się że najlepiej by było pomóc jej  :(
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Odp: Czy to mozliwe ze adoptowana Samira jest samcem ?

Post autor: odmienna »

wiem, że to okropnie trudne. Tak mi przykro... jeśli ten nowotwór jest taki rozległy, to malutka napewno cierpi... nie wiem, nikt tego nie wie oprócz Was- czy to jest ten moment, w którym trzeba ją pożegnać... na ile można jej zapewnić jeszcze życie bez cierpienia?
Przytul ją, i popatrz w jej ślepka- myślę, że tam znajdziesz odpowiedź czy ona jeszcze chce być z Wami. Nikitka, siedem miesięcy to mało- ale miała to, co jest najważniejsze...
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Szczury już są u mnie”