Tęczowy Most.... Ruter :-( [`]
: ndz wrz 09, 2007 11:07 am
Dziś Ruter przegrał walkę z chorobą. Zmarł w wyniku zapalenia oskrzeli. Walka była długa i ciężka, wola życia ogromna :`-(((((((((
[`] [`] [`] Gdy na niego spojrzałam rano, myślałam, że żyje... Otworzyłam jego ulubiony przysmak (kaszka na mleku z syropem truskawkowym), dotknęłam go ręką... ale on już był martwy :-(
Chorba trwała bardzo długo. Ciągłe zastrzyki z antybiotykiem i na rozszerzenie dróg oddechowych... Antybiotyk w tabletkach dodawany do jedzenia... Ruter bardzo schudł, jedzenie zaczęło mu sprawiać trudność... Nie chciał już ziaren, jadł tylko miękkie rzeczy... warzywa, owoce, jogurty...
Tak bardzo mi go brakuje... :-(
[`]
Może teraz jest z Dinem na Tęczowym Moście i razem czekają na mnie...
"I nigdy tak, jak tego pragnie ów co kona...
Nic - tylko płacz i żal i mrok i niewiadomość i zatrata!
Takiż to świat! Niedobry świat! Czemuż innego nie ma świata?"
[`] [`] [`] Gdy na niego spojrzałam rano, myślałam, że żyje... Otworzyłam jego ulubiony przysmak (kaszka na mleku z syropem truskawkowym), dotknęłam go ręką... ale on już był martwy :-(
Chorba trwała bardzo długo. Ciągłe zastrzyki z antybiotykiem i na rozszerzenie dróg oddechowych... Antybiotyk w tabletkach dodawany do jedzenia... Ruter bardzo schudł, jedzenie zaczęło mu sprawiać trudność... Nie chciał już ziaren, jadł tylko miękkie rzeczy... warzywa, owoce, jogurty...
Tak bardzo mi go brakuje... :-(
[`]
Może teraz jest z Dinem na Tęczowym Moście i razem czekają na mnie...
"I nigdy tak, jak tego pragnie ów co kona...
Nic - tylko płacz i żal i mrok i niewiadomość i zatrata!
Takiż to świat! Niedobry świat! Czemuż innego nie ma świata?"