szczury.org

Każdy szczurek którego niema już wśród nas charakteryzował się jakimiś wspaniłymi cechami ,
napewno utkwiły wam w pamięci dobre ,śmieszne lub troszkę gorsze chwile które spędzaliście ze swoimi ogonkami.
W ty miejscu możecie podzielic się między sobą swoimi wspomnieniami z dawnych czasów.

ps.o jedno was proszę starajcie się pisac te weselsze chwile,bo chce wnieśc troszkę radości w ten temat "odeszły"(wiem że moze troche trudno pisac o zwierządku którego już z nami niema ale ja im więcej mysle o moich szczurasach tym bardziej wierze że jest im dobrze gdzie kolwiek teraz są)

Mój Ozzi ... najpierwszy najukochańsz jedynak ... był jak żywe srebro, nie należał do wielkich szczurków ale do baaardzo żywych, chodził za mną jak piesek przy nodze i reagował na imię, uwielbiał spać w moich piżamach ... skarbeczek mój :*

Chisa... takie sliczne bezowe szczurzysko z czerwonymi slepkami, zawsze tak slodko spala mi na kolanach, a jaka byla heca jak pogryzla koc i posciel...

Pokraczka... cudny husky,pieszczoch- tak śmiesznie wyciągał łepek do góry  przy głaskaniu... zginął z rąk mojej 6-letniej córki na początku sierpnia...mam pretensje do siebie,że nie upilnowałam dziecka ,które po tym fakcie dopiero nauczyło się kontrolować swoją "miłość"

Hellmanns... Bardzo mądry i kochany szczurek. Pamiętam jak bardzo uwielbiał.... Whiskasa... Weterynarz była pod wrażeniem jego zdrowia i ... diety