Ayar [']
: pn paź 01, 2007 10:49 pm
Odszedł dzisiaj. Praktycznie rok po Aresie. Niedługo skończyłby dwa latka. Przynajmniej tak wynika z moich wyliczeń. Do mnie trafił jako mała skoczna kuleczka. Dlatego nigdy nie używaliśmy jego imienia. Zawsze był i pozostanie skoczkiem. Od śmierci Brutala posmutniał i przestał być taki jak zawsze. Nie wiem co i jak. Był zdrowy. Nie było żadnych widocznych objawów choroby.
Znalazłam go w klatce. Reszta stada szalała jak nigdy. Podeszłam do nich i zobaczyłam Blusiaka wtulonego w już nieżywego Ayarka. Nie sądziłam, że tak szybko nas opuści. Nawet nie miałam jak się z nim pożegnać. Jutro pochowam moje słonko. W pamięci zawsze pozostanie jako indywidualista i niedotykalski malec
Ayarku będzie nam Ciebie brakować
Ale teraz już zawsze będziesz szczęśliwy razem z Aresem i Brutalkiem
Tęsknię 
http://i49.photobucket.com/albums/f280/ ... _A0138.jpg
http://i49.photobucket.com/albums/f280/ ... raz161.jpg
http://i49.photobucket.com/albums/f280/ ... raz160.jpg
Znalazłam go w klatce. Reszta stada szalała jak nigdy. Podeszłam do nich i zobaczyłam Blusiaka wtulonego w już nieżywego Ayarka. Nie sądziłam, że tak szybko nas opuści. Nawet nie miałam jak się z nim pożegnać. Jutro pochowam moje słonko. W pamięci zawsze pozostanie jako indywidualista i niedotykalski malec

Ayarku będzie nam Ciebie brakować



http://i49.photobucket.com/albums/f280/ ... _A0138.jpg
http://i49.photobucket.com/albums/f280/ ... raz161.jpg
http://i49.photobucket.com/albums/f280/ ... raz160.jpg