Strona 1 z 1
mefit i kida w jednej klatce... :///
: czw mar 25, 2004 4:23 pm
autor: krwiopij
powiedziec, ze jest nie najlepiej, to eufemizm...

poczatki byly tragiczne... zrobilam wszystko tak, jak powinno byc - dokladnie umylam klatke i cale wyposazenie, zmienilam wystroj, przestawilam klatke w inne miejsce... na pol godziny wposcilam mala, zeby klatka przesiakla odrobinke jej zapachem... potem wpuscilam mef...
zaczelo sie od wielkiego wrzasku, fukania, pogoni po calej klatce i wiorkow sypiacych sie na biurko... mef byla wsciekla... caly czes rzucala sie na kide i przygniatala ja do ziemi... kiedy puszczala i mala chciala uciec, to gonila ja, gryzla i znow przygniatala... po kilku minutach bylo lepiej - mala wciaz sie darla, ale mef przestala sie rzucac i przygniatala ja z chlodna konsekwencja...
teraz siedza w przeciwnych rogach w klatce... mala ciezko oddycha i boi sie ruszyc... wyglada na przerazona i naprawde nieszczesliwa... lmef patrzy na mnie, jakbym bardzo ja skrzywdzila, zamykajac w klatce... przytyka pyszczek do kratek i prosi, zebym ja wypuscila... strasznie zal mi obydwu...
ech... mam nadzieje, ze bedzie lepiej... mefit to prawdziwa wariatka, a kida wciaz sie jej stawia... oby nie polamaly sobie lapek, podczas tych szalenczyc walki i pogoni... :/
mefit i kida w jednej klatce... :///
: czw mar 25, 2004 8:34 pm
autor: krwiopij
mef zmeczyla sie i poszla spac... mala troche krecila sie po klatce, probowala wyjsc, pogrzebala w trocinkach, a w koncu polozula sie na mef, zwinela w klebek i usnela...

slodkie sa...

mefit i kida w jednej klatce... :///
: czw mar 25, 2004 8:38 pm
autor: Czarna20
Będzie dobrze, moje co prawda nie gryzły się aż tak ale też przeżywałam...pozdrowienia dla Ciebie i szczurków i oby szło w dobrą stronę!!

mefit i kida w jednej klatce... :///
: pt mar 26, 2004 4:52 pm
autor: zmijka24
znam ten bol moje sa razem juz miesiac a czasami tak sie tluka ze az nie moge tego sluchac(zero krwi)ale pozniej spia razem:)))
poczatki mialam takie jak ty wiec cierpliwosci powinno byc ok
mefit i kida w jednej klatce... :///
: pt mar 26, 2004 6:29 pm
autor: myszka
Wiem co przeżywasz ja od tygodnia mam nowego szczurasa i na początku też były walki...nawet mała ma parę strupków

ale teraz jest naprawde świetnie

mała sie rozpanoszyła zabiera duzym jedzenie śpi na nich i wogóle jest bosko :d także nie martw sie napewno będzie dobrze

mefit i kida w jednej klatce... :///
: pt mar 26, 2004 7:25 pm
autor: krwiopij
wlasciwie juz jest w porzadku... jeszcze w nocy sie tlukly, a juz dzisiaj od rana zyja w pelnej przyjazni...

oczywiscie spodziewam sie jeszcze wielu drobnych utarczek, ale wyglada na to, ze dzikie wrzaski i szalencze pogonie po klatce przeszly do historii...

mefit i kida w jednej klatce... :///
: pt mar 26, 2004 7:43 pm
autor: myszka
a widzisz

ciesze sie i pozdrawiam twoje potworki

ucałuj je wszystkie ode mnie

..powiedz że całujesz od cioci myszki

mefit i kida w jednej klatce... :///
: sob mar 27, 2004 11:51 am
autor: krwiopij
dzisiaj chce tylko powiedziec, ze kocham moje male ogonki...

wczoraj diabelek biegal kolo mnie, rozplaszczyl sie na ziemi i pozwolil glaskac, a potem polozyl tuz obok mnie i zasnal, kiedy gladzilam go po futerku...

za to mef i kida utrudnialy mi nieco ogladanie 'ojca chrzestnego' biegajac po kanapie i bawiac sie ze soba, zaczepiajac mnie i leciutko podgryzajac...

pozniej tez rozkosznie usnely w moim swetrze... pozniej mef na jakies pol godziny zniknela (powedrowala gdzies, a ja za chiny nie moglam jej znalezc, choc pokoj do wielkich nie nalezy), ale kiedy ja zawolalam, sama do mnie przybiegla i weszla mi na rece...

jakies cuda tu sie dzieja...

mefit i kida w jednej klatce... :///
: sob mar 27, 2004 6:35 pm
autor: lajla
hehe tylkom pozazdroscicm floyd jak mi z niknie to huh na poczaku gdy nie wiedzalam jakie sobie ulubione miejsce wybral za nic go znlesc nie moglam :)a co sie okazalo ze on w safie siedzi (i nie na dolnej poleczce) teraz w szae mam idealny porzadek wczoraj go wypuscialm szukam szukam a on znow w szafie na 2 polce nie wiem jak tam wszedla le wszedl a teraz juz zrobila tak ze nie moze 9ciuchy by mi pogryzl

)
ale dbrze ze meidzy dziewczynami wszytko ok dobrze ze tobie sie udalo bo mi jakos nie nistety...
ale z tym przeszkadzaniem to wiem dokladnie o co CI chodzi

mefit i kida w jednej klatce... :///
: ndz mar 28, 2004 12:49 am
autor: IVA
Proszę, prosze a już taka czarna rozpacz była.
Ale tak na poważnie to bardzo się cieszę, że Twoje ogonki pokazują Ci jak bardzo im jesteś bliska

mefit i kida w jednej klatce... :///
: pt kwie 02, 2004 5:27 pm
autor: krwiopij
poskarze sie troche... przez ostatnie noce spalam najwyzej po kilka godzin i bylam co chwila budzona przez moje dwie potworzyce... niby zyja w zgodzie, spia rezem, nie kloca sie o jedzonko, ale w nocy urzadzaja takie wrzaski, ze umarlego z grobu by zerwaly... zadnych ran nie maja, wiec krzywda zadna sie nie dziele, ale halasuja okropnie i demoluja cala klatke - zwirek z kuwetki wala mi sie po podlodze, miseczki lataja po pieterkach, ziemia z pojemnika do kopania rozniesiona jest doslownie wszedzie... to ta mala paskuda kida jest taka histeryczka... kiedy tylko mef ruszy ja nosem, ta rozpaczliwie pruje mordke, jakby ktos chcial ja zywcem ze skorki obrac... lubi mef - zaczepia ja, biega za nia, podskubuje jej futerko na karku... ech, ja nie wiem, o co chodzi... mam tylko nadzieje, ze niedlugo im przejdzie i wreszcie bede mogla porzadnie sie wyspac...

mefit i kida w jednej klatce... :///
: pt kwie 02, 2004 6:56 pm
autor: AniaP
No nie wiem, ale z tym wyspaniem Krwiopijko to może być różnie

Moje dziewczyny od początku ( minęły właśnie 3 m-ce) są razem (w końcu to siostrzyczki) i co noc urządzają takie harce po klatce, że muszę drzwi do pokoju zamykać - całe szczęście nie śpią ze mną w pokoju. W klatce wszystko lata, a one albo z zapamiętaniem gryzą pręty, albo tłuką się dla rozrywki, by nad ranem tzn.ok 6 pójść grzecznie przytulone spać. Krzyczy zwykle Bellunia choć jest troszkę większa od Skipi, ale to Skipa zawsze ją napada.
Życzę żeby Twoim dziewczynkom minęło "szaleństwo", bo u siebie na poprawę raczej nie liczę...
mefit i kida w jednej klatce... :///
: pt kwie 02, 2004 9:38 pm
autor: Czarna20
Na to niespanie znajdzie się rada-jak od początku posiadania szczurzaków śpię ze stoperami w uszach, i już prawie nie wyobrażam sobie spania bez nich. Naprawdę polecam. Nie wygłuszają idealnie ale jest spora różnica.