Strona 1 z 1

Dwa waciki z wawy po przeprowadzce do gdańska :)

: pt paź 19, 2007 8:27 am
autor: ofilka
Hej. Wczoraj o 23 przyjechały do mnie 2 dziewczynki z gromadki Ani. Ogonki są tak urocze, że nie mogę odrwać od nich oczu (gapiłam się na nie do 3).
Są malutkie. Jedna z nich jest o jakiś 1 cm większa, dlatego uważa się za szefa, mój chłopak nazwał ją KicKic :) za to mniejsza wygląda na takie niewiniatko - rozczochrana kruszynka, taka różowa i delikatna... a jak siostrzyczka przez chwile nie uważa to podbiega i gryzie ją w tyłek  :D dlatego dostała imię Furia :).
Dziewczynki po przyjeżdzie były wykończone (w końcu ponad 4 godziny w samochodzie) i jak przyjechały to Furia od razu padła spać. Kickic obejrzała teren i uznała, że siostra nie może w takiej chwili spać, więc właziła jej na głowę, drapała się przy jej uchu itd. W koncu obydwie dziewczynki zasnęły. Minęło 20 min, wtedy Furia podniosła łebek, wycofała się spod tyłka siostry i poszła zwiedzać klatkę. Po chwili zakopała się pod warstwą wiórów i sianka po drugiej stronie klatki i niczym rekin ze szczęk sianko w klatce zaczęło się niebezpiecznie poruszać w stronę siostry. Będąc blisko celu przyśpieszyła i - dała nura pod Kickic, aż ta wyskoczyła w powietrze na kilka centymetrów :). Od tego incydentu co chwile się tłuką :).
Spały 2 godziny, po czym uznały, że jest ranek i zarządały by je wziąć na ręce (dwa 5cm ciałka wiszące na kratkach z połową pyszczków wystających zza krat - prizon break dosłownie :P). Mogę już powiedzieć o ich charakterkach, że Furia jest wędrowniczkiem. Plądrowanie nowych miejsc pochłania ja do reszty. Za to Kickic najchętniej by z nas nie schodziła. Zwiedza zawartość naszych bluz, każe się głaskać itd :). Dziewczynki, choć mają klatkę 60/60/50, wiszący namiocik, wiszącą doniczkę, półki, domek i linę (dopiero się rozkręcam :D ) gdy tylko uszłyszą że coś sie porusza od razu wiszą na kratkach i chcą na ręce!! Kompletna rozkosz :D:D.
W tej chwili śpią w swoim domku i gdy coś się poruszy widac w okienku dwa pyszczki :). Później porobie im zdjęcia i wtawię tu :). Dziękuję wszystkim którzy pomogli mi w przygarnięciu szczurków, a szczególnie Ani za jej poświęcenie względem tych kochanych potworkow!
Pozdrówka

Odp: Dwa waciki z wawy po przeprowadzce do gdańska :)

: pt paź 19, 2007 8:48 am
autor: Telimenka
oj :D ale masz słodziaki u mnie Laski to indywidualistki nie wiem skad im sie to bierze  ::) ::) za to Chłopcy...oj CI to sa amanci tylko miziac miziac  :D. z dziewczyn to Jogi, Pupa i Teli oczywiscie sa takie ze mozna je pomiziac ale CHWILE! bo pozniej to przeciez sa wazniejsze sprawy dp zalatwienia jak np zjesc kawalek mojego lozka  ;).
wyczochraj Panny Twoje,czekam ze zniecierpliwieniem na zdjecia. Jak to sa dwa waciki to nie masz problemu z ich rozroznianiem?

Odp: Dwa waciki z wawy po przeprowadzce do gdańska :)

: sob paź 20, 2007 4:03 pm
autor: ofilka
Jak już wspomniałam - Kickic jest troszkę większa, za to Furia rozczochrana :). Mają zupełnie inne charakterki. Furia jest narazie bardzo nieśmiała i zdystansowana. Kickic wyskakuje na ręce gdy tylko otwieram klatkę, za to Furia tylko zagląda, a po chwili idzie do swojego wiszącego pluszowego namiotu :). Fotki postaram się wrzucić jutro :D

Odp: Dwa waciki z wawy po przeprowadzce do gdańska :)

: ndz paź 28, 2007 7:53 pm
autor: ofilka
Zapraszam do obejrzenia moich dziewczynek w akcji :)

http://www.youtube.com/watch?v=BXx9WLUwXdY

Odp: Dwa waciki z wawy po przeprowadzce do gdańska :)

: ndz paź 28, 2007 8:09 pm
autor: Telimenka
słodko wygladaja takie dwie białe dupki :P. wycaluj i wymiziaj mniam mniam jak Ty je odrozniasz?  ;)

Odp: Dwa waciki z wawy po przeprowadzce do gdańska :)

: ndz paź 28, 2007 8:57 pm
autor: s_s_s
Hehe, urocze. Tylko straszne ADHD mają. Zawsze się dziwię jak widzę takie rozbrykane pociski po klatce. Pewnie dlatego że mi trafiły się wyjątkowo  spokojne egzemplarze. ;)       

Odp: Dwa waciki z wawy po przeprowadzce do gdańska :)

: ndz paź 28, 2007 11:01 pm
autor: ofilka
One miały taką fazę po wypiciu zielonej herbaty, normalnie są raczej spokojne (a przynajmniej Furia)  ;). a adhd mam i ja, więc się dogadujemy  :D

Odp: Dwa waciki z wawy po przeprowadzce do gdańska :)

: ndz paź 28, 2007 11:09 pm
autor: s_s_s
EDIT: Aaa. Pomyliły mi się wątki. Niech ktoś ciachnie posta.

Albo w sumie. Jak już tu pisze. Po zielonej herbacie można tak się pobudzić? Spróbuję, na prawdę, heh. ;) Mizianko ode mnie.

Odp: Dwa waciki z wawy po przeprowadzce do gdańska :)

: wt paź 30, 2007 6:35 pm
autor: ofilka
Spodobało mi się że Odmienna prowadzi blog z życia swoich pociech, więc postanowiłam, że też czasem coś skrobnę =).
Dziewczynki jak zwykle kochane. Mam je nieco ponad tydzień a wydaje mi się jakbym je miała już z rok :D. Smuci mnie troche, że Furia nie chce się ze mną zaprzyjaźnić. Nie lubi wychodzić z klatki. Kickic z miną szaleńca wbiega mi radośnie do rękawa, jeśli z niego wybiegnie i zrobi noski noski z Furią, to mniejsza tez wchodzi i biorę je na kanapie. Bez tego maluch nie jest zainteresowany opuszczeniem gniazdka. Jak już są na kanapie Kickic skacze po mnie, bawi się, zwiedza mi bluzę, jest strasznie radosna. Furia chowa się pod poduszką i wyłazi spod niej tylko po to by spróbować zwiać na podłogę :).
Dziś więc postanowiłam wynagrodzić Kickic to że jest taka milusia i zaproponowałam jej pewien układ... Wyszło nam to bardzo naturalnie. Weszła mi na ręce z własnej woli, za to pozwoliłam jej pośmigać po podłodze. Z tego wchodzenia wyszła nam sztuczka godna batmana, którą możecie obejrzeć klikając na link poniżej :D
(trzeba obrócic głowe w lewo - nagrywane komórką :P )

http://pl.youtube.com/watch?v=YzRsy6S-DzA

Odp: Dwa waciki z wawy po przeprowadzce do gdańska :)

: wt paź 30, 2007 7:08 pm
autor: Telimenka
fajniutko ze ma z Toba taki kontakt.moze Furia tez sie przyzwyczaji  ;) wierze w to.. czochranko dla Malutkich

Odp: Dwa waciki z wawy po przeprowadzce do gdańska :)

: sob lis 03, 2007 3:13 pm
autor: zalbi
mój Tymonek tak do mnie skakał..
Za to teraz moje dwa (z trzech) ogony chodzą za mna po pokoju.. wszędzie =)

Odp: Dwa waciki z wawy po przeprowadzce do gdańska :)

: sob lis 03, 2007 5:50 pm
autor: ofilka
Boje sie narazie wypuszczać dziewczynki samopas po pokoju. Ostatnio miałyśmy z Kickic mały wypadek... Jadłam czekolade a dziabąg łaził sobie obok, a nagle myk! Zwinęła centymetr sreberka i w długą. Zanim ją dorwałam zdążyła je wchłonąć. W panice napisałam do Ani na gg szczurzego pogotowia. Ania poleciła abym zadzwoniła do weterynarza, bo może jej zaszkodzić, ale nie musi.
Zgarnęłam więc ogona w rękaw kurtki i biegiem do weta (na szczęście jest na dole mojego bloku). Weterynarka kazała mi jej podawać 4 razy dziennie po 1 kropli płynnej parafiny (środek na przeczyszczenie) i jesli jej zaszkodzi, to bedzie osowiała w przeciagu 48 godzin i trzeba bedzie "wyjąć sreberko". Było juz po 19, wiec zeby znaleźć otwartą apteke jechalam do centrum miasta.
Zastanawiałam się jak namówie Kickic na połknięcie tego. Gdy jednak zaproponowałam jej to wstępnie na palcu mało go nie straciłam. Podawałam parafine na kukurydzy i okazała sie takim kąskiem, że Furia goniła Kickic po całej klatce, by jej zabrać "smakołyk". Od zajścia minęły 3 dni a Kickic wariuje jak zawsze, wiec odstawiłam już parafine.
Do czego zmierzam - nie wyszpuszczam narazie dzieciaków na beztroskie bieganie po pokoju, bo boje sie, że np zeżrą coś zza kanapy, przestraszą się i zaszyją gdzieś gdzie ich nie znajde itd

Re: Dwa waciki z wawy po przeprowadzce do gdańska :)

: pt sty 04, 2008 1:25 am
autor: sagasimon
widzialam filmik na youtubie (zostawilam nawet komentarz) - slodziachy :D moje waciczki to stateczne matrony w porownaniu do Twoich :P ale w sumie ja wzielam te starsze. Tylko moje w ogole nie lubia miziania. Wezmiesz je na rece i chca out - na podloge _^_ chociaz Koda czasem sama do mnie przyjdzie, podgryzie mi kapcia i wlezie po nodze na kolana, ale tylko po to zeby po mnie polazic - pieszczotom mowi nie ^^;
mam identyczna klatke :) tylko jedna polka zostala zjedzona przez moje poprzednie szatanstwa :P
moze kiedys zapoznamy nasze ogonki :D w sumie to chyba nawet juz sie znaja skoro mieszkaly wszystkie u Ani :)
ja tam swoje wypuszczam na lono mieszkania i chyba za bardzo nie lubia wracac do klatki teraz _^_ jak je biore na lapki wieczorem to jest placz i zgrzytanie zebow bo wiedza co je czeka :P

Re: Dwa waciki z wawy po przeprowadzce do gdańska :)

: sob sty 05, 2008 11:15 pm
autor: ofilka
a widzialam komentarz, dzieki :). Moje na poczatku tez nie byly miziaste. w sumie Fur do tej pory nie jest takim ciurkiem do miziania i tulenia, ale to już taki charakter :). znam ten ból z byciem poza klatką! :) gdy moje wypuszczam to gdy sie zmęczą włażą do skrzyni w łóżku, bo obczaiły, że leży tam kołdra i jakieś stare spodnie :). gdy jest cisza w pokoju, to gdy zaglądam do środka łóżka moje księżniczki leżą rozwalone w pościeli :) gdy mówie, ze już dziemy do klatki to patrzą na mnie nieprzytomne o co mi w ogóle chodzi ;) po 5 min w klatce znów jest dziam dziam ząbkami w kratki :). waciki są rozkoszne!!