Strona 1 z 2

Mysia moje sliczne sloneczko

: pt lis 02, 2007 10:46 am
autor: Oleczka
Lezy mi na kolanach, mam wrazenie ze lezy tak jak zwykle ze zaraz sie poderwie i poczochra sie za uszkiem tak jak to zwykle robila, stanie na dwoch lapkach oprze sie o mnie i bedzie chciala sie wdrapac na ramie. albo ze po prostu spi i obudzi sie ze sie obudzi :(
Dzis okolo 9 uslyszalam halasy ze sie strasznie obija po klatce  zobaczylam ze tak krzywo lazi ale poszla do hamaczka no wiec ok polozylam sie ale za chwile slysze ze wylazi z hamaczka chce zejsc na dol i zsunala sie i lezy na dole wzielam ja szybko na rece polozylam na lozku ale strasznie ciezko oddychala ruszala mordka zrobilam jej zastrzyki ale nic lepiej wiec zadzwonilam  do Pani Jalonickiej ( bardzo jej dziekuje ze leczyla Mysie ) i mowie jak jest chcialam sie poradzic czy nadal jej podawac sterdyd i patrze nie oddycha :(
mam rozne mysli to ze powinnam od razu dac jej maksymalna dawke, ze moze wczoraj powinnam dac jej steryd a nie ze postanowilam ze dam jej dzisiaj wczoraj i jadla nawet troszke polazila ha podbiegla kawaleczek i ryzu jadla

teraz jej sliczne czerwone oczka zrobily sie metne nie chca sie jej zamknac :(
Jaka byla Mysia: moj brat powiedzial ze zawsze byla usmiechnieta :)
Byla kochana rozpieszczona ksiezniczka, ktora bardzo kochalam. Umiala upominac sie o swoje oj umiala jak kiedys tate zaczepiala zeby jej cos jeszcze dal dobrego i stwierdzil ze za duzo dostala juz to go co dziabnela w stope :) Byla tez mala lobuziara malo co i by mnie zabila gdy dotknelam przgryziony kabel :) zniszczyla mi lozko posciel bluzki :) razem bylysmy na wakacjach na wyjazdach tyle razem przeszlysmy i smutkow i radosci. zawsze byla ze mna hehe nie miala tez innego wyboru ;) Gdy bylo mi zle i wszyscy sie ode mnie odwracali gdy nie moglam na nikogo liczyc to byla ona moglam jej wszystko powiedziec a ona nikomu tego nie wypaplala  . Gdy polamalam zebra to Mysia weszla mi pod bluzke i lizala mi to miejsce :( a teraz jej nie ma nie wybiegnie z klatki nie da buzi :( 
Straszne jest bo mam ja caly czas na kolanach mama powiedziala zebym wziela jej szkatulke i ja tam schowala ale ja nie moge jej wlozyc do tego pudelka i jej zamknac no nie moge :( mam wrazenie ze ona sie obudzi :(
Jest mi strasznie ciezko :( pod koniec listopada miala by 2 lata :( a 23 grudnia minelo by kiedy bylaby u mnie 2 lata :( mialam nadzieje ze bedziemy swietowac nie udalo sie zawiodlam ja :(
mam nadzieje ze bylo u mnie jej dobrze, ze wybaczy mi ze byla sama. Mysiu tak bardzo Cie przepraszam ze bylas sama, za to ze gdy wracalam pozno do domu to wypuszczalam Cie tylko na chwilke, przepraszam Cie za wszystko ale mam nadzieje ze sie kiedys spotkamy ze masz towarzystwo i prosze nie siedz z boku idz sie bawic przestan fukac na innych tylko biegaj iskaj sie z innymi i jedz twoje ulubione jogurtowe dropsiki ( wloze Ci je do pudeleczka) dam ci tez biszkopcika bo wiem ze je lubilas a nie mialas sily ich gryzcwiec teraz je zjesz :*
Zegnaj moje malenkie sloneczko o wlasnie wyszlo za oknem To ty sie do mnie usmiechasz i pocieszasz
Kocham Cie :*

Obrazek

bardzo lubilam jak tak wygladala z domku :)

http://szczury.org/viewtopic.php?t=12988.0

a tu link do jej tamatu

spij dobrze Kochanie

Odp: Mysia moje sliczne sloneczko

: pt lis 02, 2007 10:52 am
autor: Layla
Jejku, Myszol :(

Oleczka, bardzo mi przykro :(

[']['][']

Odp: Mysia moje sliczne sloneczko

: pt lis 02, 2007 11:25 am
autor: Telimenka
['] dla Mysi...dzielna była...teraz juz nie cierpi...trzymaj sie jakos..za TM na pewno znajdzie towarzystwo....

Odp: Mysia moje sliczne sloneczko

: pt lis 02, 2007 11:31 am
autor: icequeen17


bardzo współczuję...

napewno teraz biega z innymi ogonkami i wcina serek i dropsiki i biszkopty tez:)

i oczywiście uśmiecha się do Ciebie


Trzymaj sie jakoś

Odp: Mysia moje sliczne sloneczko

: pt lis 02, 2007 12:21 pm
autor: Nikitka_219
:'( jejku,jak mi przykro :-(
piękna była,trzymaj się jakoś.Napeno teraz siedzi szczęśliwa za tęczowym mostkiem i wcina dropsiki [' ] dla Mysi i wileki przytulak dla Ciebie ..

Odp: Mysia moje sliczne sloneczko

: pt lis 02, 2007 12:25 pm
autor: susurrement
zawsze jak czytam posty w tym dziale, to siedzę i ryczę :(
strasznie ślicznym słoneczkiem była Twoja Mysia. mam nadzieję, że dobrze jej tam, gdzie teraz jest.. że nic już ją nie boli i może jako dobry duszek być przy Tobie! trzymaj się cieplutko..

Odp: Mysia moje sliczne sloneczko

: pt lis 02, 2007 12:27 pm
autor: jola-kk
Przykro mi bardzo :'(
Dołączyła do mojego Gapcia :'(

Odp: Mysia moje sliczne sloneczko

: pt lis 02, 2007 1:08 pm
autor: Agata
Nie, tak być nie może... Niech one nigdy nie umierają, proszę...

Dla Mysi [']

Odp: Mysia moje sliczne sloneczko

: pt lis 02, 2007 1:41 pm
autor: s_s_s
Tak mi przykro... Mysia była śliczna.. Nawet nie wiesz jak bardzo Cię rozumiem.. To straszne że ogony tak krótko żyją...

Odp: Mysia moje sliczne sloneczko

: pt lis 02, 2007 5:50 pm
autor: Fatty
Oleczka, tak bardzo mi przykro.. pamiętam tę szczurzynkę chyba od moich początków na forum.  :(
Trzymaj się ciepło

Odp: Mysia moje sliczne sloneczko

: pt lis 02, 2007 6:01 pm
autor: Elly
Jeeeju... Fatty, dokladnie to samo mi się nasunelo na mysl.. Ona zawsze była na forum.
Co to sie teraz dzieje..
Oleczka, trzymaj się jakoś.

['] ['] ['] dla Mysi

Odp: Mysia moje sliczne sloneczko

: pt lis 02, 2007 6:05 pm
autor: Mortycja93
przykro mi :(
nie nie zawiodłaś jej na pewno było jej u Ciebie dobrze :)
[']

Odp: Mysia moje sliczne sloneczko

: pt lis 02, 2007 6:54 pm
autor: bazylia
:'( bardzo mi przykro :'(  teraz już żadne choróbsko ją nie męczy  :'(
['] ['] ['] dla Mysi na drogę

Odp: Mysia moje sliczne sloneczko

: sob lis 03, 2007 9:43 am
autor: Zirrael
Normalnie nie wierzę....
:'( [']...

Odp: Mysia moje sliczne sloneczko

: sob lis 03, 2007 12:45 pm
autor: Pamelka666
jejku, biedactwo... (*) dla Mysi...