szczury.org

Z 14 szczurków,ktore się urodziły przeżyło tylko 11. Jeden z nich jest bardzo słaby, wyraźnie mniejszy, chudszy i mniej ruchliwy od pozostałych. Czy sa powody do obaw? Może powinnam go jakoś dokarmiać? Chyba te wieksze i silniejsze odpychają go od matki i nie daje rady dopchać się do ssania.
Bardzo nie chcę,żeby mu się coś stało,ale nie wiem co takiemu maleństwo można dac.

Jedną z metod jest zabranie silniejszych szczurków od matki na czas kiedy słabsze szczurki mogą się najeść (co najmniej dwa).
Warunkiem jest to aby już wcześniej były brane na ręce - aby matka ich nie odrzuciła. Zabranym szczurkom należy im zapewnić ciepło, aby się nie wychłodziły.
Drugą metodą to mleko dla kociąt dla słabszego szczurka. Nie ma jednak gwarancji, iż nie będziesz musiała go karmić co kilka godzin przez tydzień. Tzn. czy wzmocni się na tyle aby dopchać się co cyca.

Dzieki za odpowiedź.A którą z tych metod polecasz?Maluchy biorę na ręce, ich mama nei ma nic przeciw:)
I lepiej wziąc szczurzycę z małymi na kolana żeby jadły czy zabrac resztę a ją ze słabeuszami w klatce zostawić?

Szczurzyce ze slabeuszami zostawic w klatce. Wtedy jest bardziej "normalnie". Moje szczury to poza klatka nie tkna nawet orzeszka ziemnego..

U mnie dziewczyny miały jedna 14, druga 13, i też był problem z dopchaniem się do cycka. Zostało to rozwiązane w ten sposób, że podzieliłam maluchy na połowy, i zostawiłam w 2 kątach klatki, a dziewczyny szybko to podchwyciły, zrobiły po dwa gniazda i karmiły raz jedne, raz drugie.

Sztuczne mleko moze powodować zaburzenia elektrolitowe ( mogące doprowadzić do odwodnienia i śmierci oseska) - radze traktować to jako ostatecznosc , zdecydowanie bezpieczniej podstawiać słabsze maluchy pod cycka ewentualnie zabierajac na jakis czas te najsilniejsze, które juz się najadły - pełne brzuszki