Strona 1 z 2

ok 1 miesieczny szczurek,gruchocze,napady dusznosci

: ndz gru 02, 2007 3:34 pm
autor: xxx
hej
sporo tu info o lekach dla dorosłych szczurków,trudno mi znaleśc cos o maluchach :-\
wczoraj  przeszlam sie do nowego zologa w Lublinie,obczaic jakie warunki tam dla zwierzaków,w gromadce malych szczurkow jeden o prawie polowe mniejszy od grupy(na 99,9%jego rodzenstwo)z trudem łapał powietrze przez pyszczek,gramolił sie na kratki i wpychal tam pyszczek,po prostu sie dusil,powiedziano mi ze wet bedzie tam za tydzien:(kupilam go,na zewnatrz klatki przestal sie dusic(winne mogly byc troty i slaba wentylacja).Po przywiezieniu do domu oddychal w miare normalnie ale co jakis czas psika,z takim dzwiekiem jakby gruchania,kichniecia w wode,dzis dalam mu nowy domek z kartonika po zielonej herbacie,znow zaczal sie dusic,lapac powietrze pyszczkiem,odstawilam domek,zanioslam w bardziej wietrzne miejsce przestal.
Jak juz mowilam jest o niemalze polowe mniejszy od rodzenstwa...moje opcje:choroba serca,od tego wiadomo moze byc cos z plucami,tylko ze on nie oddycha jakos tak bardzo szybko,normalnie, nie pompuje powietrza mocno brzuchem,boczki jakos szczegolnie nie chodza...tylko jak zaczyna sie dusic to  pompuje,to sa epizody.Moze to tez jakies chorobsko pluc,oskrzeli np urodzil sie ost,nie dostal dydka(w miocie bylo ich z 20!)oslabl,zlapal infekcje,jadl mniej bo wieksze go odrzucaly..itp,lub po prostu astma z silna alergia(jak mowilam zaczal sie dusic w opakowaniu po herbacie).....opcji wiele(niestety:(()wiem jakie leki dla doroslych szczurow ale dla takiego malucha?????:-(

to chyba ona,jest taka karzelkowa albo chłopczyk ale jaderka mu sie nie rozwineły...bardzo kochane stworzonko,dzielne....bardzo prosze Was o pomoc,moze macie jakies cenne doswadczenia w leczeniu tak malego szczurka???znacie jakis antybiotyk,leki na astme itp ktore mozna by mu podac?wiem ze to moze byc gen.wada serca ale moze jakos choc troszke mozna mu wydluzyc zycie i sprawic by mniej cierpial

ucze sie do egzaminow a net mam o godzine od domu w kafejce,wdzieczna bym byla za sms jesli ktos cos wie,liczy sie kazda chwila a ja moge na neta znow jutro,potem pojutrze itd

moj numer 783 490 380

Odp: ok 1 miesieczny szczurek,gruchocze,napady dusznosci

: ndz gru 02, 2007 3:41 pm
autor: Ewqa
No cóż dobre serce to nie wszystko, kupiłaś sobie "Problem " przy okazji wspierając sklep zoologiczny, gdzie mogą uznać że wszystko da się sprzedać.

Kilku dni to szczurek w tym stanie może nie przetrwać, idź jak najszybciej do dobrego weta, może poproś kogoś o pomoc.

Odp: ok 1 miesieczny szczurek,gruchocze,napady dusznosci

: ndz gru 02, 2007 6:37 pm
autor: merch
Zdecydowanie do weta !!!
Trzeba pamietac ,że malym szczurkom nie mozna podawać Baytrilu, pozostaje Klacid ( doustnie ) erytromycyna ( w zastrzyku ) i gentamycyna) trzymam kciuki za maluszka , ale w przypadku tak małego szczurka liczy sie każda godzina.

Odp: ok 1 miesieczny szczurek,gruchocze,napady dusznosci

: pn gru 03, 2007 11:05 am
autor: limba
Malutka Mufka ktora trafila do mnie z podobnymi objawami jak piszesz, tyle ze dusznosc miala non stop dostawala takze steryd. Szans pozbawili ja jej dwudniowi "wlasciciele" i wet do ktorego poszli i  nie podjal sie leczenia. Podejrzenie padlo na serce, ale byla to ostra postac zapalenia pluc. (oczywiscie przy takich dusznosciach problemow z sercem nie mozna wykluczyc)

Odp: ok 1 miesieczny szczurek,gruchocze,napady dusznosci

: pn gru 03, 2007 1:18 pm
autor: xxx
dzieki za info,ile tej gentamyciny i czy doustnie mozna czy trzeba w zastrzyku???ile tego klacidu???moja wetka jest spoko na propozycje i ma duzo dobrych checi ale obawiam sie ze moze tego nie wiedziec :-\tymczasme szukam tel do jakis innych wetow i bede ich maltretowac pytaniami,nie wiem jednak co z tego wyjdzie wiec jakby ktos cos wiedzial to bardzo prosze o info,najlepiej sms,jak tu ktos nawet powiedzial kazda chwila sie liczy a ja na net moge raz dziennie :-\
wie ktos czy mozna baktrim?

Odp: ok 1 miesieczny szczurek,gruchocze,napady dusznosci

: pn gru 03, 2007 4:05 pm
autor: Ewasz
Może napisz na forum Oazy (weci w Warszawie). Doradzają w takich przypadkach, bo jak wiadomo fachowców od małych gryzoni niewielu jest. Ja w nocy szukałam kogoś, kto by się znał na szczurkach. Jedyny, który się zgodził go ratować (i uratował), podał zły dla ogonków antybiotyk i krótko działający steryd. Dlatego warto się przekonsultować.

Odp: ok 1 miesieczny szczurek,gruchocze,napady dusznosci

: śr gru 05, 2007 5:56 pm
autor: xxx
na razie(i oby tak dalej i jeszcze lepiej)mala ma sie dobrze,kicha mniej mokro.Dostaje Klacid,rozcienczony,dwa razy dziennie jedna kropla,do tego ginko i zen szen,echinacee,rutyne i wit c naturalnego pochodzenia,beta glukan,syrop babikum.Zaczyna troche dokazywac,rzadzi swym malym krolestem i urzadza chate zgodnie z najnowszym trendem;-)czyli biel chusteczek chigienicznych ;Dsuchy chleb dla dopelnienia wystroju.

Odp: ok 1 miesieczny szczurek,gruchocze,napady dusznosci

: czw gru 06, 2007 3:04 pm
autor: xxx
niestety doszły takie kłykcio -pryszcze na uszach i ogonku,z poczatku mialam jeszcze nadzieje ze to plamki(jej uroda taka)ale dzis jest to juz wyraznie uwypuklone :-\kurcze....wolalabym uniknac eskapady do weta w ta pore roku w jej stanie...mysle nad kupnem wagi w celu zwazenia Dżaji i podania dokladnej dawki ivermektyny,ma ktos z Lublina moze takowa???

Odp: ok 1 miesieczny szczurek,gruchocze,napady dusznosci

: czw gru 06, 2007 3:08 pm
autor: Magamaga
xxx- a może cię podwieźć? Nie byłam nigdy na Stefczyka, ale byłam w Azorku i tam też jest zupełnie przyjemnie (Bolesława Śmiałego). Niestety jutro wyjeżdżam, więc najpóźniej jutro rano.

Odp: ok 1 miesieczny szczurek,gruchocze,napady dusznosci

: czw gru 06, 2007 3:21 pm
autor: merch
dawkowanie ivermektyny 200-400 mikrogramów na kg szczura ( trzeba rozcieńczyć 1% )
dawkowanie klarytromycyny ( Klacid ) od 3 do 10 mg na kg szczura 2 razy dziennie czyli 1/100 mililitra zawiesiny o stezeniu 250 mg /  5 mililitrów na 50 gramowego szczurka


linki z opisami lekow i dawkowaniem (po angielsku)

http://ratguide.com/meds/antimicrobial_ ... omycin.php

http://ratguide.com/meds/antiinfectives/ivermectin.php

Odp: ok 1 miesieczny szczurek,gruchocze,napady dusznosci

: czw gru 06, 2007 3:39 pm
autor: xxx
magamaga byla bym,w wlasciwie bylybysmy :)Ci bardzo wdzieczne,moge dzis tak od za godz,dwie bo teraz jestem w kafe a jeszcze do domu musze dotrzec i mala opatulic,jak mozesz to pusc mi sygnal na kom.oddzwonie i sie jakos umowimy(jak propozycja nadal aktualna)

merch dzieki za dawki :)daje jej klacid o stezeniu 250 mg/5 ml rozcienczony jeszcze 1:3 woda,nie mam pojecia ile ona wazy,dzis lub jutro sie dowiem,okruszek z niej,mam nadzieje ze nie dostaje zbyt malej dawki i ze nie ma tu opcji uodpornily sie paskudy w jej ukladzie oddechowym na lek :-\

Odp: ok 1 miesieczny szczurek,gruchocze,napady dusznosci

: czw gru 06, 2007 3:43 pm
autor: Magamaga
No jasne, juz puściłam.

Odp: ok 1 miesieczny szczurek,gruchocze,napady dusznosci

: sob gru 08, 2007 2:09 pm
autor: xxx
pani Dżaja to jednak pan Dżaja ;Dwczoraj zauwazylam jaderka,moj chlopak pytal czy to na pewno ten szczur(bo zauwazylismy je po po powrocie od weta,tak jakby mu super szybko wyrosly)...ale to ten szczur ;)dzis ma jeszcze wieksze
ale do rzeczy:
zwiekszylam dawke klacidu,mysle ze teraz moze miec z 50g,pozatym po tamtych dawkach mu sie pogarszalo(zaczal czesciej gaworzyc od wyjazdu do weta,dlugo byl na zapleczu w lecznicy na Stefczykai nie mam pojecia co oni z nim tam robili ale musial troszke zmarznac  :-[nie sadze by w drodze,magamaga nas zawiozla,wszystko przebieglo tak ze nie mial prawa zmarznac w drodze.... :-[no i ziscilo sie to czego sie obawialam,leczenie swierzba pogorszylo mu stan ukl.oddechowego,mam nadzieje ze uda sie to jeszcze nadgonic :-\
na uszkach porobily mu sie strupki,paskudnie to wyglada
maly jest kochany,choc od wczoraj zbuntowal sie i nie chce dobrowolnie klacidu,musze mu strzykawka do pyszczka gdy chlopak go trzyma,dosc trudna sprawa otworzyc malemu pyszczek ale jakos to idzie,mam nadzieje ze zjada dostateczna ilosc leku bo zawsze troszke wiecej biore na to czym sie umarze jak sie wykreca i kombinuje gdzie by tu pysiol wcisnac byle paskudztwa nie zjesc,jkby komus zdarzylo sie kiedys podawac klacid to radze wpierw wylac troszke na lyzke i druga lyzka tak jak mozdzierzem rozdukac te grudki,mieszac to mozna ale i tak sie nie rozpuszczaja a szczuras umiejetne to wypluwa :-\i w rezultacie z dawki wiecej ''wody lekko klacidowej'' zje niz samego leku.

dziekuje wszystkim ktorzy pomogli malemu,ponoc dobro powraca ;)

Odp: ok 1 miesieczny szczurek,gruchocze,napady dusznosci

: sob gru 08, 2007 2:21 pm
autor: merch
A co powiedzieli na Stefczyka , ile maluch wazy ? A koniecznie podawaj mu Lakcid, gubie rachube , ale jesli minelo ponad 3 dni i sa objawy infekcji ukladu oddechowego to chyba czas zmienic antybiotyk.

Odp: ok 1 miesieczny szczurek,gruchocze,napady dusznosci

: sob gru 08, 2007 2:28 pm
autor: xxx
z tego wszystkiego(czekalismy z dwie godz.a potem jeszcze na wyniki badan czy to swierzb itp)zapomnialam zapytac ile maly wazy,zreszta on i tak rosnie z dnia na dzien wiec pewne waga i tak juz inna dzis niz przed wczoraj,mysle ze dostawal za malo tego klacidu(juz pisalam ile to bylo rozcienczone)od wczoraj daje wieksza dawke,poczekam do jutra,ma lekkie rozwolnienie,czytalam na ulotce ze tak moze byc,chcialabym mu oszczedzic zastrzykow :-\co mozna jeszcze dopyszcznie tak w razie co gdyby do jutra wieksza dawka klacidu nic nie dala?pozatym bylo troszke lepiej...do czasu wypadu do weta wiec cos tam ten klacid nawet w tak malej dawce dzialal,np skonczyly sie napady dusznosci,zapakowal sie w domku chusteczkami,a wczesniej trzymal czesto glówke wysoko by miec powietrze i lazilam z nim po pokoju by znalesc mu miesjce bardziej dotlenione ale nie zimne