Tosia, miała tylko miesiąc...
: wt gru 04, 2007 2:07 pm
Dzisiaj odeszła ode mnie i od Tekli Tosia
. Miała niecały miesiąc wziąłem ją za sklepu bo była chora i wychudzona, chciałem jej zapewnić (wtedy jeszcze o tym nie myślałem) godną śmierć, Tekla z Tosią dogadywały się dobrze, wszystko szło jak po maśle do czasu kiedy nie złamał się drucik u klatki. Tekla by się tam nie zmieściła (bo to było jeszcze wtedy jak nie miałem drugiego ciura) więc to zostawiłem jak miałem drugiego to o tym zapomniałem.
Ona pewnej nocy przez to wyszła i wróciła nad ranem. Po powrocie była dziwna jakaś jakby chora, lekarz powiedział że to ze zmęczenia no i o to są skutki tego
VETA. Nawet nie mam jej zdjęcia
SPIESZMY SIĘ KOCHAĆ SZCZURY TAK SZYBKO ODCHODZĄ


Ona pewnej nocy przez to wyszła i wróciła nad ranem. Po powrocie była dziwna jakaś jakby chora, lekarz powiedział że to ze zmęczenia no i o to są skutki tego
VETA. Nawet nie mam jej zdjęcia





SPIESZMY SIĘ KOCHAĆ SZCZURY TAK SZYBKO ODCHODZĄ