Strona 1 z 1

Pooja...najcudniejszy maluszek...

: wt sty 01, 2008 3:22 pm
autor: magda18
Pooja...Moje maleństwo, moja niespodzianka gwiazdkowa, szczurek który znalazł mnie...odeszła dziś w nocy...miałam ją zaledwie tydzień, ale była najcudowniejszym ogonkiem jakiego spotkałam...ufna,wesoła...nie wiem...mała trafiła do mnie w kiepskim stanie...ale nie pomyślałabym, ze to się tak skończy...miała wyrosnąć na tłustego, zdrowego szczura...obiecałam jej to...;(

Re: Pooja...najcudniejszy maluszek...

: wt sty 01, 2008 4:04 pm
autor: koopa
magda tak mi przykro...

(*) dla ogoneczka.


ps. a byłas z nia u weta? co jej było?

Re: Pooja...najcudniejszy maluszek...

: wt sty 01, 2008 5:04 pm
autor: magda18
Trafiła do mnie z licznymi śladami pogryzień, zgrubieniu na ogonku po złamaniu, bez palca u przedniej łapki...była najmniejsza a miotu, reszta jej rodzeństwa przy niej wyglądała na starsze o dobre 2-3 tygodnie:|od początku trochę psikała, wzięłam to za przeziębienie, robiłam jje inhalacje i trzymałam w cieple... jednak od przedwczorajszego wieczoru było trochę gorzej, zaczęła troszkę charczeć...jutro miałyśmy umówioną wizytę u weterynarza....;(

Re: Pooja...najcudniejszy maluszek...

: czw sty 03, 2008 9:23 pm
autor: susurrement
ojej..biedny maluszek..strasznie mi przykro:( magda,trzymaj sie..

Re: Pooja...najcudniejszy maluszek...

: pt sty 04, 2008 8:55 pm
autor: magda18
Dziękuję...straciłam drugiego ogonka w tak krótkim czasie:'( Moja malutka....:'(

Re: Pooja...najcudniejszy maluszek...

: pt sty 04, 2008 11:08 pm
autor: limba
Za szybko :(

Ech malutka... :(

[']['][']...

Trzymaj sie cieplutko magda. Przynajmniej malutka odeszla w kochajacym domku...

Re: Pooja...najcudniejszy maluszek...

: sob sty 05, 2008 12:26 am
autor: Paweł69
tak bardzo, bardzo współczuję :'(
trzymaj się magda

[ * ] dla maluszka

Re: Pooja...najcudniejszy maluszek...

: sob sty 05, 2008 11:06 am
autor: magda18
Dziękuję kochani....

Re: Pooja...najcudniejszy maluszek...

: śr sty 09, 2008 11:18 am
autor: 'Asia
Magduś, ogromnie mi przykro i bardzo Ci współczuję... :'( Dlaczego tak szybko... Miała dostać tyle miłości i ciepła... Tak długo już opiekujemy się tymi istotkami, a nadal tak ciężko pojąć matkę naturę w takich sytuacjach...
Bardzo mocno Cię ściskam... <przytul>

Dla maluszka... (*)(*)(*)