Greta (Grecia, Greciszon mały złośliwiec i wredotka)
: śr sty 09, 2008 10:02 pm
Tak. dziś o 20.10 serduszko Greci przestało bić. Było już bardzo zmęczone starością i chorobami.
Greta była u mnie 2 lata, a trafiła do mnie już jako dojrzała kobitka więc zakładam że miała dobrze ponad 3 latka.
Moja mała dzielna wojowniczka.
Powiem szczerze że jest mi lżej, bo wiem że moja decyzja była słuszna. Od tygodnia dokładnie obserwowałam co się z nią działo i doszłam do wniosku że nie mogę pozwolić by dalej się męczyła, bo to co ostatnio działo się w jej organizmie mogę nazwać tylko męczarnią.
Greciula, złośnico Ty moja, za TM nie goń tych chłopaków tak intensywnie jak to robiłaś za życia
Greta była u mnie 2 lata, a trafiła do mnie już jako dojrzała kobitka więc zakładam że miała dobrze ponad 3 latka.
Moja mała dzielna wojowniczka.
Powiem szczerze że jest mi lżej, bo wiem że moja decyzja była słuszna. Od tygodnia dokładnie obserwowałam co się z nią działo i doszłam do wniosku że nie mogę pozwolić by dalej się męczyła, bo to co ostatnio działo się w jej organizmie mogę nazwać tylko męczarnią.
Greciula, złośnico Ty moja, za TM nie goń tych chłopaków tak intensywnie jak to robiłaś za życia