Strona 1 z 1
Młody agresywny szczur
: wt sty 22, 2008 1:35 pm
autor: budziwoj
Mam pewien problem. Wczoraj kupiłem szczurka (ok 6 tygodni). Wiele czytałm na temat oswajania itp.
Niestety, robiłem to co radzicie, ale bezskutecznie.
Pierwszego dnia, zaraz po zakupie, był wesoły
BARDZO dużo jadł, ciekawy świata! Następnego zaś dnia (dzisiaj) jest smutny nie wychodzi ze swego domku (no, wychodzi aby sie załatwić i coś zjeść), a kiedy podkładam mu dłoń on mnie taakuje! Wsadziłem ręke do klatki, aby obwąchał, a ten rzucił się i mnie dotkliwie pogryzł...
Nie wiem co robić!!! Chcę go jakoś oswoić bo to cudowne zwierze!!! A byłem u kolegi przy pierwszym dni z tym zwerzątkiem. Od razu chodził po nim bawił się i był zupełnieinny!!
POMÓŻCIE!!!
Proszę o pomoc bo chce jak najszybciej nawiązać z Nim kontakt...
Re: Młody agresyny szczur
: wt sty 22, 2008 1:42 pm
autor: Nina
Masz go jeden dzień i spodziewasz sie, że będzie oswojony?
Jest smutny i osowiały bo zabrałeś go od rodzeństwa. Szczury to zwierzęta stadne i powinny być trzymane w co najmniej 2 tej samej płci.
A takich tematów było mnóstwo. Zaśmiecasz forum
Re: Młody agresyny szczur
: wt sty 22, 2008 1:52 pm
autor: budziwoj
Wiem no sory wielkie, ale inni pisali, ze od razu wchodzi za rekawy łazi, lize...
A ten tylko gryzie nawet sie go dotknąc nie da :|
Re: Młody agresywny szczur
: wt sty 22, 2008 4:09 pm
autor: S.
Szczurek oswaja się tydzień albo miesiąc albo jeszcze dłużej.
W oswojeniu szczurka pomaga drugi oswojony szczurek (tej samej płci). Szczurki uczą się od siebie.
Często szczurek w klatce i szczurek poza klatką to dwa różne szczurki (tak samo jak Ty podczas kąpieli w łazience i Ty na imprezce, różnisz się jeżeli chodzi o towarzyskość i skłonność do nawiązywania nowych znajomości

).
Re: Młody agresywny szczur
: wt sty 22, 2008 5:26 pm
autor: Basial
Cóż,
Budziwoj, muszę zgodzić się z przedmówcami. Szczurek jest zwierzęciem stadnym i samotność nie za bardzo mu służy. Zabrałeś swojego szczurka ze sklepu gdzie czuł się bezpieczny w towarzystwie swojego rodzeństwa. Stracił wszystko, ciepło swoich kolegów, klatkę, którą zdążył poznać, bo pewnie posiedział troszkę w tym sklepie i zdążył przyzwyczaić się do panującego tam hałasu.
Pewnie nie takiej odpowiedzi oczekujesz, ale muszę powiedzieć, że towarzysz dla twojego pupila tu mógłby być lekiem na całe zło. Wiem z własnego doświadczenia, że strachulce naśladują odważniejszych towarzyszy i oswajają się szybciej. Chociażby dwa szczurki nie zniszczą budżetu domowego, będą czuły się szczęśliwe ze sobą, a ty zyskasz dwójkę fantastycznych przyjaciół.
(Sama kiedyś popełniłam ten błąd i miałam jednego sklepowego szczurka, prawie dwa tygodnie leżałam przy klatce i czekałam, aż wyściubi nos z domku. Teraz mam sporą gromadkę, każdy garnie mi się do ręki i oczekuje mizianka, a oswajanie poszło "jak z płatka")

Re: Młody agresywny szczur
: śr sty 23, 2008 11:58 am
autor: budziwoj
Dziex!
Chyba kupie sobie drugiego! dziex

Re: Młody agresywny szczur
: śr sty 23, 2008 12:05 pm
autor: S.
budzwoj, nie kupuj w sklepie. Weź od kogoś z forum. Będzie oswojony z człowiekiem i da dobry przykład maluszkowi.
Re: Młody agresywny szczur
: czw sty 24, 2008 12:44 am
autor: Basial
Budziwoj, zgadzam się z
S., lepiej przygarnij szczurka z forum, tyle tu wspaniałości szuka kochającego domu. Będziesz miał pewnosć, że jest już oswojony z człowiekiem, zachęci twojego dzikuska do kontaktu z tobą. Jak kupisz ze sklepu będziesz miał dwa dzikuski do oswojenia

.
Re: Młody agresywny szczur
: sob sty 26, 2008 7:53 pm
autor: costanzo
Ja nigdy nie przeprowadzałem żadnych "
Pr
Oc
Es
Ów" oswajania... a jakoś z każdym się później 'związałem'
Na początku najważniejszy jest Dystans-Neutral i 'wspólna'

Obserwajca, a nie zachwyt nowym zwierzakiem i branie go na ręce na siłę...
Największym błędem ludzi próbujących tutaj oswoić szczury jest brak cierpliwości...
Szczura przynosząc do domu powinno się wsadzić do czystej klatki i unikać go przez tydzień - wymieniac mu tylko wodę i dawać jedzenie nie zwracając na niego uwagi(nawet jezeli masz klatke obok biurka przy ktorym się uczysz - olej go i nie zwracaj na niego uwagi) - w końcu kiedy się zaklimatyzuje sam zacznie zwracać uwagę na swojego "pana/pania"... A wy na starcie pchacie im ręce... Z jedzeniem czy bez jedzenia --> nie ważne.... Jest w nowym miejscu - nie wie o co kaman, a Wy chcecie żeby w jeden dzień Was pokochał
| a później się dziwicie że są dzikusy.
Re: Młody agresywny szczur
: sob sty 26, 2008 8:33 pm
autor: Telimenka
Sorry ale w ogole sie z Toba nie zgadzam costanzo. Co to za pomysl tydzien zostawic Ogona? Ja nie mowie ze trzeba go od razu miętosić jak szmaciaka. Ale nie popadajmy w paranoje. Spokojnie po kilku godzinach mozna zaczac zapoznawac sie stopniowo ze szczurkiem. Nie bede juz pisac jak to przebiega bo bylo to opisywane nie raz i nie dwa. Po prostu cierpliwosci i wszystko sie uda

Re: Młody agresywny szczur
: wt sty 29, 2008 7:43 am
autor: justme
costanzo, szczur to nie chomik, którego można zostawić samego w klatce i nic mu się nie stanie. Od tego zdziczeje jeszcze bardziej (nie wspominając już o tym, że będzie się strasznie nudził, skoro piszesz "szczur" w liczbie pojedynczej). Nikt tu nie chce, żeby szczur go od razu pokochał, ale cały czas powinien mieć kontakt z włascicielem. U mnie często młode ogonki (nie mówię o tych dużych, zdziczałych, które sie troche inaczej oswajało) zanim trafiły poraz pierwszy do klatki, biegały troche po moich kolanach, badały rękawy i w ogóle poznawały mój zapach

szczury są zwierzątkami, które potrzebują dużo uwagi właściciela i "olanie ogona" to nie jest dobry pomysł.
Fakt faktem teraz przed maturą zdarzają się dni, kiedy nie bawię się z moimi ogonami, tylko po prostu wypuszczam je, żeby sobie pobiegały a sama zajmuje się czym innym. Ale i tak co chwile któryś podbiega i sprawdza, co robie

a Borys ostatnio czytał ze mną lekture siedząc mi na głowie

Re: Młody agresywny szczur
: wt sty 29, 2008 10:44 am
autor: costanzo
justme, w ogóle mnie nie zrozumiałaś. Szczur trafiając do nowej klatki (nowego otoczenia) powinien mieć wpierw czas na poznanie jego aby poczuć się pewnie....
Ja jakoś zawsze przez pierwsze dni dawałem czas na "wyciszenie się" i zaklimatyzowanie - I jakoś żaden nie zdziczał.
Szczur w tydzień nie zdziczeje... te w sklepie tez jakos same siedza :/
Miałem na myśli to, że przeważnie napaleńcy którzy przez pierwsze dni jarają się nowym szczurem... Po kilku miesiącach zaczynają się nim nudzić i jedyne co robią to dają mu żarcie... spotkałem już 4 razy w życiu takich "napaleńców" (3 koleżanki i jeden kumpel).
"Ale i tak co chwile któryś podbiega i sprawdza, co robie
a Borys ostatnio czytał ze mną lekture siedząc mi na głowie
" - żarty żartami - szczury głupie nie są, ale na pewno nie wiedzą, że czytasz sobie książkę xD (bajka)
Niech ktoś jeszcze powie, że potrafi rozmawiać ze szczurem xD
dobra, bo się offtop'robi...