Strona 1 z 1

Pomocy:(Wielki i męczący problem ze Szczurkiem:(

: ndz lut 03, 2008 11:30 am
autor: trasek
Mam 10cio miesięczną szczurzyce albinoske.Moj problem polega na tym ,że ona chyba wogole nie wie o moim istnieniu:/caly czas próbuje wydostac sie z akwarium(napewno nie z braku mejsca bo jest ono spore-2m dlugosci i metr szerokosci)nie gryzie mnie jak siegam po nią z czego bardzo sie ciesze,ale nie przejawia zadnych uczuć w stosunku do mnie,chodz ja staram sie jej dac jak najwiecej ciepła:/ ciągle sie wyrywa,nie może usiedziec na moich rękach nawet sekundy,nie mowiac juz o tym ze nawet nie mozna jej poglaskać:(nie wiem co mam robic,to jest nie do zniesienia,z zazdroscią czytam o szczurkach ktore potrafia polożyc sie na kolanach,siedzą spokojnie na dłoniach czy dają sie glaskac,jak mam przekonac do tego wszystkiego Nore?:(Pomocy ,jakieś metody oswajania może? staram sie z nią spedzac czas,ale tego nieraz nie można juz zniesc:(

Re: Pomocy:(Wielki i męczący problem ze Szczurkiem:(

: ndz lut 03, 2008 12:08 pm
autor: szpaczek
moja szczurka ma rok i dwa miesiace i ma to samo. Każdy szczur ma inny charakter więc nic sie nie da niestety zrobic ::)

Re: Pomocy:(Wielki i męczący problem ze Szczurkiem:(

: ndz lut 03, 2008 12:16 pm
autor: S.
Moje cztery szczurki wiedzą o moim istnieniu, ale nie lubią być trzymane w rękach, głaskać mogę je nie dłużej niż kilka sekund, nie siedzą na kolanach, ponieważ mają ważniejsze sprawy. Tolerują za to siedzenie na moim ramieniu.

Czasami lubią pobawić się w berka pod moim szlafrokiem, który mam na sobie. Dość często sprawdzają co robię, wchodzą na ramię, liżą mnie, ale bez zbędnych czułości z mojej strony (np. nie pozwalają na dawanie sobie buziaków - odpychają łapkami twarz i potrafią kopnąć).

Re: Pomocy:(Wielki i męczący problem ze Szczurkiem:(

: ndz lut 03, 2008 12:25 pm
autor: Nina
Obecnie mam 10 szczurów i żaden nie lubi leżeć na kolanach... Część daje sie pogłaskać, część nie przepada za ludzkim dotykiem.
Nie rozumiem co tu jest nie do zniesienia :-\ 'nie do zniesienia' mógłby być gryzący szczur (choć i takiego mam i jakoś z nią żyje), jeśli tego nie lubi, to nic na siłe. Każdy szczur ma inny charakter, jedne lubią kontakt z ludźmi, inne nie.

Re: Pomocy:(Wielki i męczący problem ze Szczurkiem:(

: ndz lut 03, 2008 4:45 pm
autor: Nikitka_219
Po pierwsze trzeba zacząć od samego trzymania szczura.Szczurów się nie trzyma w akwarium,tylko w klatce,poza tym muszą mieć kolegę tej samej płci ..

Mój Maniek też się nie łasi,nie lubi siedzieć woli otoczenie ,nie mnie.Już się przyzwyczaiłam do tego.Nie mogę chłopaków całować za bardzo ,bo mnie odpychają,nie podoba im się to.Nie wiem co jest takie męczące,problem nie jest wielki.Przesadzasz,problemu według mnie w ogóle nie ma..Przygarnij koleżankę Norce koniecznie..

Re: Pomocy:(Wielki i męczący problem ze Szczurkiem:(

: ndz lut 03, 2008 5:21 pm
autor: Baszek
To rzeczywiście zależy od charakteru. Moje szczury są ewidentnie nieprzytulaśne. Nie wysiedzą przy człowieku, od razu zaczynają biegać :)Także nie martw się tym...jeśli chcesz mieć więcej radości ze zwierzaka, dokup mu przyjaciela :)

Re: Pomocy:(Wielki i męczący problem ze Szczurkiem:(

: pn lut 04, 2008 1:53 pm
autor: Nakasha
Dokładnie - każdy szczurek ma swój własny, wyjątkowy charakter. Nie wszystkie lubią być przytulane i miziane. Trzeba to zaakceptować ;). Możesz też poczytać dokładnie to forum, szczególnie dział o oswajaniu. Być może znajdziesz tam kilka pomysłów na nawiązanie bliższej więzi ze swoim ogonkiem :).

Dobrze by było, gdybyś zdecydował się na dołączenie do swojej szczurzyczki koleżanki (lub nawet kilku koleżanek). Szczur samotny = szczur nieszczęśliwy. Ogonki potrzebują towarzystwa ogonka tej samej płci. Również dla Ciebie może to być korzystne - możesz wybrać szczurka (np. oswojone z "wpadek" domowych lub rasowe), który będzie bardziej proludzki ;). I miałbyś wtedy 2 szczęśliwe ogonki do kochania :).