Moherek :)
: ndz lut 10, 2008 10:03 am
Moherka mam dokładnie od 18 stycznia, chociaż krótko się znamy to już życ bez siebie nie możemy 
Na początku miałyśmy ( ja z mamą ) tylko "popatrzeć" ( ja już miałam w planach, że na patrzeniu się nie skończy
), a jak nie trudno się domyśleć... wyszłyśmy z kapturowym szczurkiem 
Podobno ma ok. 3-4 miesiące
Moherek jest moim pierwszu w zyciu szczurkiem, ale mam nadzieję, że na jednym się nie skończy
wszystkie moje koleżanki mówiły "o Boże! SZCZUR!? A fuujj!!", ale to gadanie się skończyło gdy same go zobaczyły, wymiziały i teraz same pragną ogonka xD
Mój pyciaczek miał niedawno biegunkę ( patrz temat: Dziwne "cuś" pod ogonkiem), więc odwiedziliśmy weterynarza ( zniósł to dzielnie
) i wet powiedział, że na chorego nie wygląda i tylko powinien mieć małą zmianę w diecie. Tak też uczyniliśmy i teraz to jest okaz zdrowia
nie przepada za zwykłym żarciem ze sklepu ( ale niestety na diecie mógł jeść TYLKO to [no i wodę]), ale się poświęcił
uwielbia żółty serek, ale jak już to daję mu malusi kawałeczek raz na dłuższy czas 
uwielbia wspinac się na moje łóżko, więc gdy go nie widać to pierwsze co robię to przegladam łóżko xD
uważa, że moje ręce i... STOPY [!] są zawsze brudne i dokładnie je wymywa chociaż według niego nigdy nie będą wystarczająco czyste xD ma ADHD gdy go wkładam do klatki to atakuje moją rękę... językiem! Gdy biega to poluje na moje stopy
NIGDY mnie nie ugryzł 
mamy jasno określone i jednomyślnie określono kto tu żądzi ( ja
) i nie próbuje się sprzeciwić 
myślę nad kastracją żeby mi w wieku 1,5 roku nie odszedł ( tfu tfu ) na zawał serca bo potrafi się wystraszyć dosłownie niczego i ma odpały takie, że jakby był wystrzelony z procy...
Mój chomik niestety nie polubił szczurka i gdy ostrożnie chciałam ich zapoznać to zaatakowała go
i gdy Moherek chodził po jej klatce to pare razy użarła go w łapki tak, że teraz nie ma paru pazurków
ale w niczym mu to nie przeszkadza 
Po prostu już go kocham


Na początku miałyśmy ( ja z mamą ) tylko "popatrzeć" ( ja już miałam w planach, że na patrzeniu się nie skończy


Podobno ma ok. 3-4 miesiące

Moherek jest moim pierwszu w zyciu szczurkiem, ale mam nadzieję, że na jednym się nie skończy

Mój pyciaczek miał niedawno biegunkę ( patrz temat: Dziwne "cuś" pod ogonkiem), więc odwiedziliśmy weterynarza ( zniósł to dzielnie




uwielbia wspinac się na moje łóżko, więc gdy go nie widać to pierwsze co robię to przegladam łóżko xD
uważa, że moje ręce i... STOPY [!] są zawsze brudne i dokładnie je wymywa chociaż według niego nigdy nie będą wystarczająco czyste xD ma ADHD gdy go wkładam do klatki to atakuje moją rękę... językiem! Gdy biega to poluje na moje stopy


mamy jasno określone i jednomyślnie określono kto tu żądzi ( ja


myślę nad kastracją żeby mi w wieku 1,5 roku nie odszedł ( tfu tfu ) na zawał serca bo potrafi się wystraszyć dosłownie niczego i ma odpały takie, że jakby był wystrzelony z procy...
Mój chomik niestety nie polubił szczurka i gdy ostrożnie chciałam ich zapoznać to zaatakowała go



Po prostu już go kocham

