Pytaaania.
: sob mar 15, 2008 5:42 pm
Hiho.
A wiec...
Od trzech dni mam Oli'ego. Trochę o nim opowiem i zadam parę pytań.
Pierwszego dnia siedział sobie w klatce, wyjąłem go dopiero późnym wieczorkiem,
tamtego razu miałem na sobie sporo kupek : P ale podobno to normalne, ze strachu, tak ?
teraz już robi to bardzo rzadko. Ale ani razu na mnie nie nasiusiał ; D Mógł bać się krzyków rodzeństwa itp... ale raczej to zlewa, normalnie je, myje sie itp nawet gdy coś upadnie, nie ucieka. Jednak najważniejsze jest dla mnie to kim jestem dla niego i kim on jest dla mnie, traktuje go jak braciszka. : P on tez mnie często iska, liże itp... ale gdy siedzę z nim na łóżku przykładowo, czasami siedzi pod bluzą, na ramieniu to tylko troszkę bo od razu wskakuje w bluzę. ; D jednak troche unika moich łapek i czasami mnie.. woli pobiegać po łóżku itp...
to wynika ze zmiany miejsca ? musi się zaaklimatyzować ? tak już ma ? przywiąże sie do mnie i polubi moje lapki za jakis czas? potrzeba mu na to czasu ? : > zalezy mi na tym, przykladowo jesli podczas zabawy z nim, lub lezeniem zasnę, chce miec pewnosc ze nie odejdzie dalej poniewaz jest do mnie przywiazany, posiedzi sobie w bluzie czy coś. w sumie to tylko 3 dni, dobrze sie kumplujemy ? ; d Z gory dziekuje za odpowiedzi.
ps. rozważam opcje kolegi dla oliego, wiec o tym nie musicie wspominać. : )
A wiec...
Od trzech dni mam Oli'ego. Trochę o nim opowiem i zadam parę pytań.
Pierwszego dnia siedział sobie w klatce, wyjąłem go dopiero późnym wieczorkiem,
tamtego razu miałem na sobie sporo kupek : P ale podobno to normalne, ze strachu, tak ?
teraz już robi to bardzo rzadko. Ale ani razu na mnie nie nasiusiał ; D Mógł bać się krzyków rodzeństwa itp... ale raczej to zlewa, normalnie je, myje sie itp nawet gdy coś upadnie, nie ucieka. Jednak najważniejsze jest dla mnie to kim jestem dla niego i kim on jest dla mnie, traktuje go jak braciszka. : P on tez mnie często iska, liże itp... ale gdy siedzę z nim na łóżku przykładowo, czasami siedzi pod bluzą, na ramieniu to tylko troszkę bo od razu wskakuje w bluzę. ; D jednak troche unika moich łapek i czasami mnie.. woli pobiegać po łóżku itp...
to wynika ze zmiany miejsca ? musi się zaaklimatyzować ? tak już ma ? przywiąże sie do mnie i polubi moje lapki za jakis czas? potrzeba mu na to czasu ? : > zalezy mi na tym, przykladowo jesli podczas zabawy z nim, lub lezeniem zasnę, chce miec pewnosc ze nie odejdzie dalej poniewaz jest do mnie przywiazany, posiedzi sobie w bluzie czy coś. w sumie to tylko 3 dni, dobrze sie kumplujemy ? ; d Z gory dziekuje za odpowiedzi.
ps. rozważam opcje kolegi dla oliego, wiec o tym nie musicie wspominać. : )