Strona 1 z 1

Podgryzanie paluchów-reagować?

: pt maja 23, 2008 1:29 pm
autor: j8ded
Mam nadzieję, że tym razem mój post nie zostanie uznany jako zaśmiecanie. Przeszukałam wiele wątków, ale nie znalazłam odpowiedzi. Czy mały szczur może się od starszego nauczyć "obycia"? Od wczoraj Mirek i Malutki świetnie się bawią, a co zauważyłam Mirek tak jakby stał się dla mnie bardziej kochany? Ciągle chce się pieścić, bawi się, zaczepia mnie, wydaje się być bardzo szczęśliwy ;D Mały zaczyna mnie podgryzać, wydaje mi się, że sprawdza czy moje place są smaczne i jak głęboko można ugryźć! Wszystko gryzie, im bardziej wygląda jak sznurek tym lepiej. I teraz co robić? Pozwolić mu posprawdzać, czy przewracać na plecki? Mirek robił dokładnie tak samo, ale chyba rzadziej i lubił specjalnie paznokcie. Nie przewracałam go na plecki i wyszedł na szczury:D? Proszę o radę, troche jestem laikiem

Re: Podgryzanie paluchów-reagować?

: pt maja 23, 2008 3:17 pm
autor: j8ded
Może ten wątek jest dla Was banalny, ale ja naprawdę nie wiem jak reagować, nie chcę popełnić błędów wychowawczych:(

Re: Podgryzanie paluchów-reagować?

: pt maja 23, 2008 5:10 pm
autor: limba
Z przewracaniem na plecy bym sie wstrzymala.

Jesli zlapie za mocno, to skarc glosem (krzyknij u mnie skutkuje glosne ała) ... Ja wlasnie tez teraz mam takiego podgryzacza jakiego jeszcze nigdy nie mialam.

Jesli oczywiscie szczurek zacznie przeginac, a "kara" glosowa nie bedzie skutkowac to mozna wtedy poprzewracac na plecki, ale tak jak mowie, tylko wtedy jak malec bedzie przeginal.

Re: Podgryzanie paluchów-reagować?

: pt maja 23, 2008 6:05 pm
autor: j8ded
Rozumiem, dziękuję za odpowiedź. Gryzacza mam od 3 dni zaledwie, więc muszę uzbroić się w cierpliwość. :)

Re: Podgryzanie paluchów-reagować?

: sob maja 24, 2008 1:22 am
autor: Eter
Mój Miecio jest takim podgryzaczem. Znam jednak przyczyne tych odruchów. Utwardzam moje pazurki akrylem i szczurek to czuje. Jak mam naturalne paznokcie to Miecio sie palcami nie interesuje, jak tylko utwardze akrylem, łobuziak zaczyna atakowac moje palce. Ała nie skutkujue.lSzczurek nigdy mnie nie ugryzł, nawet jak musiał być przytrzymany podczas badania u weta. Tylko ten akryl mu nie pasuyje. Podsuwam mu dłoń zacisnieta w pięść a on rozgarnia łapkami moje palce, żeby sie dostać do paznokci.
Świetej pamięci Marian na samym poczatku próbował mnie zdominowac i poskutkowało przewrócenie na grzbiet i przytrzymanie. Od tego czasu Marianek nigdy mnie nie ugryzł, ba... sam przychodził mi na kolana, żebym go popiesciła. Miecia nigdy na plecki nie przewróciłam, bo nie widze takiej potrzeby.
Moim skromnym zdaniem musisz wyczuć czy szcurek próbuje Cie zdominowac, czy po prostu cos go drazni, ciekawi. Ja bym na razie nie stosowała metody " na plecki". To bardzo delikatny temat, szkoda by było popełnić na samym poczatku jakiś błąd.

Re: Podgryzanie paluchów-reagować?

: sob maja 24, 2008 9:40 am
autor: j8ded
Felek, bo tak Go nazwałam ma ok 2 miesięcy, jest bardzo spokojny, raczej nieśmiały, jest z zoologa, więc dłuższego kontaktu z "opiekunem" nigdy chyba nmie miał. Wydaje mi się, że sprawdza czym są palce i na ile może sobie pozwolić. Łapie je czasem ząbkami, powoli i delikatnie, dlatego myślę, że to nie typowa oznaka dominacji. Narazie będę mówić 'nie wolno', dam mu tydzień, jeśli NIC nie poskutkuje zacznę z pleckami. Ile sekund go tak przytrzymać? 10? Wiecie, on wydaje się być taki delikatniutki, żebym mu krzywdy nie zrobiła :) Mam nadzieję, że nauczy się od Mirka, że jestem ukochaną pancią ;) Bo od kilku dni chłopcy prawioe wszystko robią razem ;D

Re: Podgryzanie paluchów-reagować?

: sob maja 24, 2008 9:50 am
autor: j8ded
Sory, że tak co chwila coś dopisuje, ale jeszcze jedno. Czy Mirek może być zazdrosny(nie jest agresywny w stosunku do młodszego, tylko wylizuje Go, co jest też oznaką dominacji?), bo od kiedy jest w domu Felek, Mirek chętniej do mnie przychodzi, właściwie ciągle by siedział na kolanach. A może w ten sposób mówi "ale jesteś super, mam nowego kolegę łłłłłliiiiiii łłliiiiiiiii, ale i tak ciebie lubię najbardziej" ;D