Strona 1 z 1
[Uklad nerwowy] - Paraliż prawej połowy ciała !
: wt cze 03, 2008 12:48 am
autor: szczurek83
Witam wszystkich. BARDZo proszę o pomoc i Ew. porade bardziej doświadczonych chodowcow.
Z moim szczurkiem ( 2 lata) od jakiegoś miesiąca mój szczurek miał problemy z tylnią łapką. W zasadzie problem zbagatelizowałem (chyba niepotrzebni, ale tydzień temu jakby „paraliz ustapil). Pisze na forum o rade ponieważ od 2 dni z moim szczurkiem dzieje się cos niedobrego. Dzis po powrocie z pracy zauważyłem ze jego cala polowa ciala (prawa) jest jakby w 60% sparalizowana (prawe lapki są jakies bezwładne, ucho oklapnięte i jedno oko przymrużone). Bezwzglenie jutro ide do weta ale NIESTETY nie mieszkam w Warszawie i obawiam się ze ta wizyta da tyle co i nic (mam niezbyt dobre doświadczenia z weterynarzami z mojego okregu). Dodatkowo nadmienie iż na prawym boku ma niewielkiego guzka ( nie wiem c zy to ma jakis związek).
Jeśli ktos posiada jakas informacje co pomoglaby mi bardzo proszę o napisanie jej tutaj bądź bezpośrednio na mój email (
przemk.czernik@gmail.com)
Proszę tylko o treściwe i pomocne odp. W grę wchodzi życie małego stworzonka.
Re: Paraliż prawej połowy ciała !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
: wt cze 03, 2008 6:35 am
autor: Nina
Skąd jesteś? Poszukaj w dziale weterynarzy jakiś polecanych przez forumowiczów.
Wygląda to na wylew, albo problemy neurologiczne. Oba przypadki dość poważne, zwłaszcza u szczura w tym wieku. Czy maluch ma przekrzywioną główke?
Re: Paraliż prawej połowy ciała !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
: wt cze 03, 2008 9:09 am
autor: szczurek83
jestem z Kielc i niestety nie znam tu żadnego porządnego weta!!! wszyscy z którymi miałem styczność nie maja pojęcia jak sie obchodzić z gryzoniami:( szczurek ma nie tylko wykrzywioną główkę ale całe ciało.
Wiesz, jakoś czaro to widzę

, a mogłabyś mi powiedzieć czy spotkałaś się już z podobnym przypadkiem i jak ew. ta historia się zakończyła?
Re: Paraliż prawej połowy ciała !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
: wt cze 03, 2008 9:13 am
autor: szczurek83
aha bo zapomniałem o tym wcześniej napisać. Od dłuższego czasu (zwłaszcza rano jak wstawał) była napuchnięty. Po jakiś kilku minutach zawsze mu to przechodziło, zupełnie jakby to rozruszał. No ale jak by nie było opuchnięty był.
Re: Paraliż prawej połowy ciała !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
: wt cze 03, 2008 9:43 am
autor: limba
Puchniecie moze swiadczyc o problemach z krazeniem, np o problemach z serduszkiem.
Paraliz moze byc spowodowanym, oprocz tego co podala Nina takze guzem.
Z tego co opisujesz, wyglada to na wylew. Co by jednak nie bylo szczurowi musi byc jak najszybciej udzielona pomoc.
Na forum SPS (
http://www.sps.forall.pl) porad udziela weterynrz, zawsze mozna skonsultowac.
tematy o wylewie:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=11&t=12308
http://szczury.org/viewtopic.php?f=11&t=13468
Dodane:
Na forum swinkowym znalazlam takie dane:
1) "Cztery Łapy" Lecznica Weterynaryjna Bartłomiej Kabała, os. Na Stoku 51 H - tel: 0 41 362 88 50,
2) Andrzej Kwieciński, ul. Wrzosowa (pod telegrafem)
Podobne niezle jesli chodzi o fretki, zawsze mozna zadzwonic i sie zapytac czy maja pojecie o szczurach.
Re: Paraliż prawej połowy ciała !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
: wt cze 03, 2008 8:57 pm
autor: szczurek83
Dziś jak moja dziewczyna zanosiła szczurka, ten mało co ducha nie wyzionął. Dostał sterydy, witaminy z grypy B, i jakąś wode na odwodnienie... innymi słowy KOMPLETNIE NIE WIEDZĄ CO I JAK (KLINIKA W KIELCACH na WRZOSOWEJ). Pani ktora przyjmowała, powiedziala ze to prawdopodobnie z powodu niedoboru witaminy B w organizmie, bądź dlatego że szczurek się gdzieś uderzył. <--- w życiu większych głupot nie słyszałem..... PANNA poprostu nie wiedziała co i jak. Wiec zastosowała się do starej sprawdzonej "receptury" jak nie wiesz co masz robić rób to co wszyscy ......... TA KLINIKA JEST BEZNADZIEJNA. Jutro ide do kolejnej ciekawe co mi powiedzą .... ale jakoś specjalnie pozytywnie do tego nastawiony nie jestem. NA dodatek ciekawe co bedzie z nim, jak sterydy przestana dzialac :/.
Teraz został przez nie "kopnięty" tylko obawiam się że to taki środek zapobiegawczy... innymi słowy mam przeczucie że będę bezradnie patrzył jak mój szczur kona, kiedy to kolejny weterynarz w kolejnej przychodzi bezradnie bedzie rozkładać ręce i podawać kolejne dawki tych CHOLERNY sterydów, aż jego malutki organizm tego nie wytrzyma. POPRoSTU zaj*****...
Re: Paraliż prawej połowy ciała !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
: wt cze 03, 2008 8:59 pm
autor: szczurek83
Dodatkowo nadmienię iż szczurek wygląda jak szmaciana lalka.... pojenie i karmienie..... oby do jutra :-(
Re: Paraliż prawej połowy ciała !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
: śr cze 04, 2008 8:56 pm
autor: Fiolka
wit z grupy B podaje się w sprawach neurologicznych, steryd też- więc nie jest z nimi aż tak źle.
Podczas choroby naszej Bibuły też nam lekarka zadała pytanie, czy Bibuła skądś spadła, bo to wygląda jak wstrząs- więc pewnie o to lekarce chodziło z tym upadkiem.
Dobrym pomysłem jest kontak mailowy, np z dr Wojtyś, albo dr Lewandowską na forum SPS
Re: Paraliż prawej połowy ciała !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
: czw cze 05, 2008 12:24 pm
autor: szczurek83
chcialem tylko zakomunikowac wszystkim ktorzy mają podobny problem. Diagnoza na 75% bakteryjne zapalenie mózgu. Choroba krolikow. Ostatnimy czasy przenosi sie takze na inne gryzonie. Pani weterynarz powiedzial ze pierwszy raz widzi cos takiego u szczurow. Na domiar zlego (jak w sumie kazdy juz zdążył zauważyć choroba jest zarazliwa

). Mam w 2 klatce drugiego szczurka. Oby tylko nic z nim sie podobnego nie stalo.
Kropek (chory szczurek) dostal 3 zastrzyki. Jezeli do jutro stan sie nie poprawi, niestety bedzie musial byc uspiony. To tyle w tym temacie. Jezeli ktos z was kiedykolwiek zauwazy podobne objawy, niezwlocznie udajcie sie do WETA... nie ma co zwlekac. To tyle.
Re: Paraliż prawej połowy ciała !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
: czw cze 05, 2008 12:45 pm
autor: limba
Zapalenie mozgu to nic nowego niestety.
Z zarazliwoscia bywa roznie.
Jesli antybiotyk zadziala to moze wsazywac to na to ze mielisy doczynienia z bakteria, ale tez nic pewnego bo rownie dobrze organizm mogl zwalczyc wirusa.
Jesli chcesz poczytac o tej chorobie zapraszam do przejrzenia spisu tresci jest kilka tematow.
Osobiscie uwazam ze po 3 zatsrzykach nie ma co oczekiwac cudu i usypiac szczura, no chyba ze np nie odzyskuje przytomnosci, dusi sie, nie przyjmuje pokarmu nawet karmiony ze strzykawki.
U mnie szczury byly leczone Bactrimem (antybiotyk, iniekcyjny odpowiednik Borgal) oraz sterydami.
Do tego oczywiscie dokarmiane strzykawka Nutri Drinkiem, Convalescence Support i innymi wysokokalorycznymi posilkami.
Do tego dostawaly Nootropil.
U mnie w stadzie 4 szczurów zachorowaly 2, w duzym odstepie czasowym.
Jedna moja szczura wyszla z tego po dramatycznej miesiecznej walce. Odzyskala na tyle sil ze przeszla nawet operacje guzow. Niestety po jakims czasie nastapil nawrot i juz sie nie udalo. Druga niestey musiala zostac uspiona po ok 7 dniach ze wzgledu na nastepujace porazenie miesni oddechowych, niedotlenienie i brak swiadomosci.
Wstretne, obrzydliwe chorobsko.
Re: Paraliż prawej połowy ciała !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
: czw cze 05, 2008 12:48 pm
autor: Nina
To niestety częste u szczurów. Leczenie bywa długotrwałe i ciężkie ale jeśli szczur bardzo nie cierpi nie ma sensu usypiać go po jednej dawce leków, za 2 czy 3 kolejne może być poprawa.
Re: Paraliż prawej połowy ciała !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
: czw cze 05, 2008 1:39 pm
autor: Fiolka
Podpisuję się pod postami dziewczyn- nie rezygnuj po kilku dniach. Nasza Bibuła walczyła 2 tygodnie, niestety nie udało się- ale są szczury, które z tego wychodzą. Koniecznie przełóż szczura do klatki, gdzie nie może zrobić sobie krzywdy- bo pisałeś, że kręci się w kółko. Nasza Bibuła leżała na podkładach pieluchowych (bo są miękkie i mozna kontrolować ile i jakie siku robi) pod kołdrą i z termoforem. PIlnuj, zeby dostawał wystarczającą ilość płynów i kalorycznego jedzenia + lakcid. Bibuła dostawała jeszcze coś na perystaltykę jelit.
Jedyne co żałuję, to to, że nie podawaliśmy cały czas sterydu (szczura leczyła dr Astachow, a na konsultacji dr Wojtys powiedziała, że niektóre sprawy neurologiczne/ zapalenia mózgu ruszy tylko steryd, a nie antybiotyk). Ale nastąpiła poprawa i myslałam, że juz "jesteśmy w domu", niestety przyszło pogorszenie.
Trzymam kciuki, nie poddawajcie się.
Re: Paraliż prawej połowy ciała !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
: czw cze 05, 2008 8:49 pm
autor: szczurek83
niestety dzis Kropa zostal uśpiony. Jego stan fizyczny w przeciagu 2 dni tak sie pogorszyl ze to co dzis przeżyłem ( nie wspomne juz o szczurku) mozna poprostu okreslic jednym slowem KOSZMAR. Dzis rano jeszcze pojawila sie nadzieja po tych zastrzykach... ale niestety na nadzieji sie skonczylo. Do godziny 18 wykrzywienie tak sie spotegowalo ze wygladal jakby go ktos złamał. Ponowna wizyta u weta (kolo 19) utwierdzial mnie w tym co przeczuwałem od kilku dni... Mozecie mi wierzyc ale widok szczurka ktorego przednie łapy łącznie z głową niemalże są "ułożone" na plecach, nie nalezy do przyjemnosci. Czegos takiego nie zycze żadnemu chodowcy. Teraz ostał mi sie drugi szczurek. I mozecie mi wierzyc ale bez wzgledu na koszty nie dopuszczę aby przytrafiło mu sie coś podobnego.
Re: Paraliż prawej połowy ciała !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
: czw cze 05, 2008 9:20 pm
autor: limba
Bardzo mi przykro ze sie nie udalo

Re: Paraliż prawej połowy ciała !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
: sob cze 07, 2008 11:03 am
autor: enoya
Bardzo mi przykro szczurku83, 3maj się cieplutko!!!!
Ja mam podobny problem z moja szczurzyca, jakieś półtora miesiąca temu zachorowała bidula na zapalenie mózgu. Kuracja antybiotykowa+ steryd przez 5 dni, potem wit b1 i nootropil przez miesiąc i mała wróciła w miarę do normy. Nie odzyskała jednak zupełnej sprawności, nie jest już tak aktywnym szczurkiem jak kiedyś, porusza się mniej zgrabnie i niepewnie, ale nie spada z niczego.Zdaniem mojego wet po takiej chorobie może dojść do trwałych uszkodzeń w mózgu i zwierzak do końca żywota pozostaje mniej sprawny.Jednak od 2, 3 dni zauważyłam znów u niej charakterystyczne przechylenie na jedną stronę, mam w związku z tym pytanie, czy musi to świadczyć o nawrocie?? Mała jest w dobrym humorze, je z apetytem, biega, tylko ta przechylona główka mnie martwi. Co o tym myślicie?? Do weta mogę pójść dopiero we wtorek.