Strona 1 z 3

Potwory i spółka - Devaki i Jack Daniels

: ndz cze 08, 2008 9:27 pm
autor: kla.kier
To o moich pannach troszkę ;)

Są to dwa sklepowe szczurki, o umownej dacie urodzenia 1 stycznia 2007r ( taka przybliżona, łatwa do zapamiętania ;) )
Już od około 0,5 roku interesowałam się szczurami, ale wiedziałam, że jest to duża odpowiedziałność, duże wymagania itp. Zbierałam więc info o nich i niezbędne wyposarzenie. Myszorek miał być z hodowli, planowany na chyba marzec, tylko że babcia się dowiedziała o moim zainteresowaniu wcześniej i postanowiła przyspieszyć kupno szczurka. Tak więc pierwszego z małych -Kanę- dostałam na gwiazdkę. Kilka dni później pojawiła się też Liza. Nie są to te hodowlane ogony, ale równie kochane, piękne i (jak na razie) zdrowe moje skarby.

Zdjęcia Kany :

http://pl.fotoalbum.eu/klakier/a75148/00000001
http://pl.fotoalbum.eu/klakier/a75148/00000005

Zdjęcia Lizy :
http://pl.fotoalbum.eu/klakier/a75602/00000003
http://pl.fotoalbum.eu/klakier/a75602/00000005



Jutro załączę pełną gamę fotek szczurzych i nie szczurzych oraz opis innych moich zwierzoli (przy zwariowanej famili trochę ich będzie :D ). Pozdrawiamy : Kana & Liza i Monika

Re: Kana & Liza --> moje ogoniaste ;)

: pn cze 09, 2008 6:40 am
autor: Babli
Śliczne..takie słodkie i w ogóle. Kochane szczurasy :-*

Re: Kana & Liza --> moje ogoniaste ;)

: pn cze 09, 2008 5:23 pm
autor: kla.kier
Dzisiaj wyszły fajne zdjęcia Lizy, czyli trochę o niej napiszę. Jej charakterek ogólnie bardzo wesoły i ciekawski. Jest dominantką zdecydowanie i sporo od Kany większa. Od miziania dużo bardziej lubi szczotkowanie, wtedy mróży słodko ślepka i potrafi się nie ruszać godzinami. Jest też baaardzo skoczna. Lampy błyskowej nieznosi - nie mam zamiaru jej do tego przyzwyczajać, to by by była tortura (dla niej i dla mnie), więc zawsze pstrykamy kiedy jest jasno.

Rezultat naszych dzisiejszych zmagań :

http://pl.fotoalbum.eu/klakier/a75602/00000008 myjemy ryjek ;)
http://pl.fotoalbum.eu/klakier/a75602/00000009 duże śliczne oczęta
http://pl.fotoalbum.eu/klakier/a75602/00000010 aż skręciło ogona
http://pl.fotoalbum.eu/klakier/a75602/00000011 bieluśka puszysta kuleczka ( w takim świetle nie widać bardzo słabo zarysowanego, beżowego znaczenia)http://pl.fotoalbum.eu/klakier/a75602/00000012 na wolności --> trawa bee, kocyk wymiata ;D
http://pl.fotoalbum.eu/klakier/a75602/00000013 spadnę czy nie? na takim wysoookim stole.

Tak coraz częściej męczy mnie myśl o jakimś maluszku dla ogonów... Tylko, że pannice mają 1,5 roku, są bardzo ze sobą zżyte i niewiem, czy by go ciekawie przyjeły. Chociaż miałby raczej miejsce na ucieczkę ( klatka 140x40x45 --> takie chińskie wymiary, ale klatka przerobiona z szafy). GMR daje o sobie znać, oj tak...

Re: Kana & Liza --> moje ogoniaste ;)

: ndz lip 20, 2008 10:14 pm
autor: kla.kier
Odświeżam :)

U pannic jakby dobrze, ale po ostatnim spacerku na świeżym powietrzu zaczeły się drapać. I to całkiem mocno. Martwiłam się o cholery, poszłam do weta. Znajomosc rzeczy na rewelacyjnym poziomie O.o. Musiałam odwiedzić Nie Tą Całkiem Fajną Lecznicę - vet, do którego chodzę z zwierzolami ma urlop. Taa i się zaczeło.
- Dzien dobry, przyszłam z szczurami, ostatnio się dość mocno drapią.
-Szczury?
-Tak, to Kana, Liza. Może mi pan pomóc?
-Eee, nie leczyłem nigdy szczurów. Dac posypke przeciw pchelną, taką dla psów?(nawet nie raczył zerknąć na transporterek).

Po tych słowach grzecznie podziękowałyśmy panu i czekamy na koniec urlopu naszego veta. Niepokoi mnie to, drapią się coraz częściej i mocniej :( Na szczęście nie mają jeszcze żadnych ranek.

Pozatym wszystko dobrze, w wakacje ciągle siedzę w domu, czyli na wolnosci są jakieś 10 godz. dziennie.
Szykujemy drugą klatkę o wym. 90x85x45, żeby nie za młodym juz pannom łatwiej było się poruszać (narazie mają o wym. 140x40x45.)
Iiii... chcemy się doszczurzyć, ale cały czas coś nie wychodzi ;/ Gł. transport - jesteśmy z pomorza.

2 fotki na koniec ;)

Obrazek
To rozczochrane ciemne to ja, to rozczochrane jasne to Liza ;)

Obrazek
Jedno z ulubionych miejsc Kanii, prawdziwego dzikiego, leśnego szczura ;D

Pozdrawiamy :)

Re: Kana & Liza --> moje ogoniaste ;)

: ndz lip 20, 2008 11:03 pm
autor: Landrynka
ty masz beżyczkę :o !
ja nic nie wiedziałam ;D

wymiziaj dziewczynki.

Re: Kana & Liza --> moje ogoniaste ;)

: pn lip 21, 2008 8:12 am
autor: Babli
kla.kier.. ależ one są świetne!! Wycałuj :-*

Re: Kana & Liza --> moje ogoniaste ;)

: pn lip 21, 2008 9:55 am
autor: grzesia
świetne są te twoje panienki;) a te fotki białej jak się myje poprostu rozkoszne.

Re: Kana & Liza --> moje ogoniaste ;)

: pn lip 21, 2008 6:04 pm
autor: Roth
Jezu co za słodziaki! ;)
Rzeczywiście Liza bardzo podobna do mojej Roti :) Różnią się chyba tylko tym, że Roti ma nieco więcej tego beżowego :D

Re: Kana & Liza --> moje ogoniaste ;)

: śr sie 20, 2008 4:40 pm
autor: _runa_
:) i nadal chcesz probować z dwoma stadami?
trzeba będzie dobrze pilnować,żeby nie było nieproszonych odwiedzin.

Re: Kana & Liza --> moje ogoniaste ;)

: śr sie 20, 2008 5:48 pm
autor: kla.kier
Do Runy - Tak chciałabym dwa stada, poniewaz u samców jest mniejsze ryzyko wystepowania guzów,a to jest czesta przyczyna smierci szczurka (wszystkie samiczki jakie znałam i duza cześć z forum zmarła właśnie z powodu raka). Mam wielka nadzieję, że samczyki lepiej dożyja tych 2 vel 3 lat. Z odwiedzinami chyba nie będzie problemu, ponieważ klatki stoją w innych pokojach na innych piętrach, drzwi od pokoji beda zamykane wieczorem na noc. Poza tym w czasie wypuszczania jednego stada, drugie będzie pod kontrolą mojej młodszej siostry (ma dopiero 11 lat, ale umie bardzo dobrze opiekowac sie zwierzetami, jest "porzadna" i napewno dopilnuje, zeby maluchy nie pouciekały z klatki). Wg szczurki miały być "jej", ale uzgodniłysmy, że ja bedę sie nimi opiekować i narazie po prostu będzie mi w tym pomagać, a jak bedzie starsza bedzie mogla to robic samodzielnie.

Dla tych co jeszcze nie wiedzą - najprawdopodobniej sie doszczurzę ;D
Dwa maluszki z Gdyni mogą dołączyc do mojej gromadki.
Rodzinka nie moze sie doczekac, wszyscy uwazaja, ze husky to bedą piękne malce i debatujemy nad imionami.

Tak wg. to zastanawiam sie jaką konkretnie ściołkę będę uzywac. Nie wiem czy zdrowe jest dawaie 4 rodzajów sciołek na raz. Kazde miejsce w klatce wymaga wg mnie trochę innego podkładu. Sypialnia ma same szmatki, jadalnia Benka, a reszta miejsca po trochu Cat's dream i troty. No i wczoraj tata kupil jakas nowa sciołke "pino". Sama nie wiem, czy moga miec tak zróżnicowane podłoże, a jak wy myslicie? Czy lepiej jak będą na 1 rodzaju?
No i pytanie, jak myslicie dla ogonków lepsze imiona Johnne & Walker czy Tom & Jerry ? Czekam na pomysły ;D

PS Bylo ważenie i niexle wyszło ;)
Liza waży 395 g (mooja kluska) przytyła 10 g
Kana waży 310 g (malutka jakaś) schudła :( 5 g

Re: Kana & Liza --> moje ogoniaste ;)

: wt sie 26, 2008 3:18 pm
autor: kla.kier
Tylko taka krotka notka, nie miałamjuz mieć zadnych małych jednak, ale siostra przyporwadziala jedna mała czarna kluske do opieki. Jest to chłopak, ma na imię Devaki - w narzeczu bodajrze komaczów oznacza "czarny". Jeszcze nie wiem czy Vaki zostanie z nami (msialby czekacna kastrację i byłby z pannami) czy bedziemy szukać domku. Fotki będa jak aparat się naładuje.

Prosze o zmianę tematu na Liza, Kana i Devaki

Re: Kana & Liza --> moje ogoniaste ;)

: wt sie 26, 2008 3:28 pm
autor: Babli
Devaki..! A nie myślałaś nad towarzystwem ? Chciałaś przecież małych facetów w domu :)

Re: Kana & Liza --> moje ogoniaste ;)

: wt sie 26, 2008 7:19 pm
autor: kla.kier
Chciałam miec dwoch malców, ale potem musiałam zmienic zdanie,a DeVaki jakby "sam" się wprosił ;) Jest strasznie malutki, chociaz na fotach wydaje się byc wiekszy, cały w takim dziecinnym meszku. Bardzo się bał rąk, ale to powoli przechodzi, chociaż sam z klatki na ręce ne wyjdzie. Jeżeli wierzyć mojej wadze kuchennej, to wazy ok. 40 g. Jak na tak małą wagę ma mnóstwo energii. Nazywany jest Vakim, Vakusiem, bądź Myszoliną. Wydawał mi się na poczatku starszą myszką, ale jednak jest to młody przedstawiciel rodu szczurzego. Robi fajne minki i jest fajny szczur. Cały czs nie wiem czy zostawic Myszolina, czekac az wyrośnie i dać pod nóż, żedy zamieszkał z pannami czy też szukać dla niego domku, gdzie odrazu miałby towarzystwo innych boy-ów. Z mordki dobrze mu patrzy, będze na pewno wspaniałym ogonem. Czyim? To jeszcze przemyślę ;)

Foty :

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mam jeszcze filmiki, ale nie chcą sie wrzucić O.o Jak dam cos z nimi rade, to wkleję ;)

Re: Kana & Liza --> moje ogoniaste ;)

: śr sie 27, 2008 8:41 am
autor: Babli
Jaki on jest.. no..o! Cudowny. A mu tak uczciwie z oczu patrzy.. I jakie ładne umaszczenie ;D

Re: Kana & Liza --> moje ogoniaste ;)

: śr sie 27, 2008 9:33 am
autor: strup
śliczność, jakie ma ogromne uszka. ;D