Strona 1 z 10

Hanna i Vega

: pt cze 13, 2008 2:01 pm
autor: Itka
Hannę mam od wczoraj. Byłam bardzo zdziwiona, kiedy po raz pierwszy wzięłam ją na ręce - od razu zaczęła się po mnie wspinać i szukać bezpiecznej kryjówki w zakamarkach mojej bluzki.
A byłam taka zdziwiona, bo mój poprzedni szczurek - Tiili, była całkiem dzika. Czasami dawała się tylko pogłaskać, gryzła i drapała, a o wyciąganiu z klateczki nie było mowy. Mimo to wszystko, kochałam ją bardzo i kiedy umarła, brakowało mi jej nocnych harców i gryzienia prętów. Jeszcze przez jakiś czas łapałam się na tym, że do niej mówię i nie mogłam się przyzwyczaić do jej braku. :(
Hanna jest bardzo malutka i bardzo ciekawska. Jej futerko jest białe w większości, ma czarny łepek i pręgę na grzbiecie (pewno ma to jakąś fachową nazwę, ale jej nie znam). Pierwsze, co zrobiła, jak wsadziłam ją do klateczki, to wspięła się na samą górę i przeskakiwała po najwyższych prętach - bałam się, że spadnie i się potłucze.
Jest słodka, wszyscy od razu ją pokochali :D No, mama się boi, bo w tym momencie Hanna bardzo przypomina myszkę, ale wiem, że się przyzwyczai (tak samo było z Tiili).

Nie mam w tej chwili jej zdjęcia, a zdjęcia Tiili muszę poszukać, ale postaram się jak najszybciej coś tutaj wrzucić ;D

Re: Hanna

: pt cze 13, 2008 2:19 pm
autor: limba
Taki szczurek to czarny kaptur :)

Ale czemu sama? szczurasy to szkodniki stadne i powinny byc przymnajmniej 2 tej samej plci :) I od razu wyprzedze mozliwe stwierdzenie.. nieprawda jest ze dwa szczurki gorzej sie oswajaja czy mnie przywiazuja do wlasciela. W dziale "O szczurach" jest caly temacik przyklejony.

Zdjecia poprosimy :)

Re: Hanna

: pt cze 13, 2008 5:13 pm
autor: Nina
Nie prawdą jest również, że dwie samice sie zagryzą :P A niestety takie teorie są często spotykane...
Jak najbardziej małej przydałaby się kumpela ;)
Czekam na fotki :)

Re: Hanna

: sob cze 14, 2008 1:33 pm
autor: Itka
Ja, nie wiedziałam nic o tym..A czy jeśli pozostanie sama, to bardzo źle na nią wpłynie?

Re: Hanna

: sob cze 14, 2008 1:59 pm
autor: odmienna
oj, bardzo :( . w dodatku, nawet możesz o tym nie wiedzieć; żeby zrozumieć, jak szczur potrzebuje szczura, trzeba poobserwować je razem. Miałam samotne szczurki i wydawało mi się, że są szczęśliwe a prawda jest taka, że skazywałam je na straszną samotność i tęsknotę :'( . to tak jak malutkie dziecko pozbawione towarzystwa rówieśników: niby zdrowe, nawet się uśmiecha i bawi, ale- wpuść je na chwilę do piaskownicy!niech nawet przyłoży łopatką koledze (byle bez przesady ;) ), niech się poprzekomarza z koleżanką - dopiero zobaczysz czego mu brakowało :)
w dodatku szczury w trudnych chwilach wyraźnie są dla siebie wsparciem... najbardziej czuły opiekun, ma swoje ludzkie sprawy a szczurek żyje krótko- godzina tęsknoty, to dla niego kawał życia. No i nie pogadasz z nim w jego języku ;)

tu jest zresztą duuuużo o tym: http://szczury.org/viewtopic.php?f=2&t=8541 - poczytaj a puki co, wyczochraj Hannę ( miło poznać szczurzyczkę o tak pięknym imieniu, które nie wiem czemu jest wśród ludzi takie rzadkie )

Re: Hanna

: sob cze 14, 2008 3:24 pm
autor: Itka
Matko, to mam teraz zmartwienie..Nie poczytałam wcześniej i mam sobie za złe, że moja Tiili była taka smutna i miała takie pozbawione towarzystwa innego malucha życie :(

Jeśli chodzi o Hannę, to mam możliwość "załatwienia" dla niej towarzyszki, jej siostrzyczki z tego samego miotu. Zaraz sprawa się rozstrzygnie..Tylko, czy szczurki będą się pamiętały i czy się polubią? I mają tak mieszkać sobie w jednej klateczce?

A dziękuję za docenienie imienia :D Akurat Hanna dostała je tak jakby na cześć książkowej bohaterki, którą bardzo lubię :)

Obrazek

A to moja kochana Tiili (zdjęcie niewyraźne, ale jak na razie jedyne, jakie mam na dysku) :)

Re: Hanna

: sob cze 14, 2008 3:38 pm
autor: Babli
A masz ją z zoologa? Jeśli tak, to może zaadoptuj jakiegoś szczurka z forum. W jednej klateczce mogą mieszkać. I nic się im nie stanie :) Ja mam 3 samiczki, i czekam na 2 :)
A Hanna jest ładnym kapturkiem :) Wytarmoś

Re: Hanna

: sob cze 14, 2008 4:08 pm
autor: Telimenka
sliczna szczurcia :). Wlasnie moze zaadoptuj z forum?
Szczurki sie dogadaja jesli dobrze polaczysz a na forum jest o tym mnostwo informacji wiec bez leku
Ucaluj Hanne

Re: Hanna

: ndz cze 15, 2008 2:50 pm
autor: Itka
Mam ją od koleżanki :)

Czy ktoś mógłby wytłumaczyć mi, na czym miałaby taka adopcja z forum polegać? I mam taką wątpliwość - czy taka moja Hanna przyzwyczai się do obcego szczurka? Wiem, może głupio pytam, ale od wczoraj o tym myślę i gdybym dostała takie zapewnienie od kogoś, kto się na tym zna, byłabym spokojniejsza..:)

A Hanna właśnie śpi słodko po moim swetrem. Przeprowadziłam ją dzisiaj do ogromniastej klatki, spędziła prawie godzinę na wspinaczce i badaniu wszystkich kątów, potem się przytuliła i śpi:)

Dziękuję za wszystkie porady - są dla mnie bardzo cenne:)

Re: Hanna

: ndz cze 15, 2008 3:43 pm
autor: odmienna
młode szczurki, bez problemu przyzwyczajają się do siebie. Ze starszymi bywa trudniej.
A adopcja? przeglądasz ogłoszenia o szczurkach do przygarnięcia ( a jest ich aż za dużo), zakochujesz się... dogadujesz w sprawie odbioru i ... i cieszycie się, szczurki sobą a Ty nimi i ich radością :D

....
czy się przyzwyczai do obcego szczurka? skoro do obcego faceta w domu można się przyzwyczaić... ;)

Re: Hanna

: ndz cze 15, 2008 4:01 pm
autor: Nina
To ja od razu podpowiem, że we Wrocławiu jest obecnie kilkudniowy miot. Za jakieś 4 tygodnie maluchy będą do oddania :)
Co do łączenia. Z maluchami nie ma żadnego problemu. Czasami wystarczy po prostu je razem zostawić a te zaczynają sie bawić :) A i łączenie dorosłych nie należy do trudnych rzeczy, większość moich szczurów dołączyła do nas jako osobniki dorosłe, po przejściach, itp a teraz żyją sobie razem w jednym stadzie ;)

Re: Hanna

: ndz cze 15, 2008 5:11 pm
autor: Itka
Nina pisze:To ja od razu podpowiem, że we Wrocławiu jest obecnie kilkudniowy miot. Za jakieś 4 tygodnie maluchy będą do oddania :)
A mogłabym prosić o kilka szczegółów? :) Oczywiście poprzeglądam ogłoszenia, nawet może dzisiaj, ale skoro mamy już coś pewnego ;D
Co do łączenia. Z maluchami nie ma żadnego problemu. Czasami wystarczy po prostu je razem zostawić a te zaczynają sie bawić :) ;)
Chyba najbardziej boję się tego, że się maleństwa pogryzą :(

Re: Hanna

: ndz cze 15, 2008 5:15 pm
autor: Nina
Wrocławskie maluchy: http://szczury.org/viewtopic.php?f=4&t=19911
Przy ostrożnym łączeniu na pewno nic sie nie stanie ;)

Re: Hanna

: pn cze 16, 2008 10:07 am
autor: limba
Itka...

Jesli wszystko dobrze zrobisz jesli chodzi o laczenie to nie powinno nic sie dziac, tym bardziej ze Twoja szczurka jesli dobrze rozumiem jest mlodziutka.

Na pocieche zdjecie:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/729 ... 66b4f.html\

Najstarszy ma 2 lata i 3 miesiace, najmlodszy ok 3 miesiecy. :)

Re: Hanna

: pn cze 16, 2008 12:49 pm
autor: Itka
Jakie słodkie :D a jaki tłuściutki ten brązowy ;)

Mam nadzieję, że wszystko się dobrze ułoży:) czekam teraz na malucha:)