Strona 1 z 6

[LEKI] Frontline, Pularyl, Ivomectrim - na pasozyty

: wt kwie 20, 2004 1:22 pm
autor: Beeata
Duzemu zalecono 3 krople (kark,grzbiet i kolo ogona) a melmu 2 krople. To chyba nie jest szkodliwe ,nie bedzie za duzo cio?

[LEKI] Frontline, Pularyl, Ivomectrim - na pasozyty

: wt kwie 20, 2004 1:28 pm
autor: oliwi@
hmm nie wiem ale mi sie zdaje że to dużo bo z tego co pamietam to mojemu psu wystarczyły 4 krople na sam kark a mój pies waży 5 kg.

ja bym poprosiła weta o spryskanie szczura frontlinem w spray'u
(mój był spryskany około 4 razy (z każdej strony, po brzuchu też.)

[LEKI] Frontline, Pularyl, Ivomectrim - na pasozyty

: wt kwie 20, 2004 2:18 pm
autor: Beeata
no tak,ale mordki mu nie spryska ,uszu tez a tam najwiecej jest zawsze pasozytow.

[LEKI] Frontline, Pularyl, Ivomectrim - na pasozyty

: wt kwie 20, 2004 4:18 pm
autor: Ania
Ktoś kiedyś pisał o 1 kropelce frontlina z tyłu głowy tak, zeby szczur nie mógł sobie zlizać. Jedna kropeleczka ;)
3 to faktycznie za dużo, mój pies waży 40 kilo i dostaje tych kropel chyba z 10 a może naście czyli wychodzi na to, że 1 kropla na kilogram to i tak silna dawka.
Myślę, że lepiej dać mniej niż za dużo a koło ogona to szczur spokojnie sięgnie i zliże.
Jeśli tak bardzo się martwisz - mozesz szczurowi tą kroplę dokładnie rozczesać do ogona i tym, co zostanie Ci na dłoni (dosłownie odrobina) prowizorycznie wmasowac w szyję, wokó ogona, wokół uszu - na pewno starczy

[LEKI] Frontline, Pularyl, Ivomectrim - na pasozyty

: wt kwie 20, 2004 5:37 pm
autor: Beeata
a jak to jest z frontline w sprayu? Szczur przeciez tez to lize nie? Tak z ciekawosci pytam w sumie...

[LEKI] Frontline, Pularyl, Ivomectrim - na pasozyty

: wt kwie 20, 2004 6:37 pm
autor: Ania
Frontline w kroplach nie powinny lizać ani psy ani inne zwierzęta a jednak jest spryskiwacz - dlatego wydaje mi się, że spray jest na tyle słabą dawką, że zlizanie nie zaszkodzi - a że jest to dawka na prawdę mała (kiedyś Ci już pisałam jak wyglądał mój pies po spsikaniu :lol: ) wystarczy kilka psiknięć na szczura. W przeciwieństwie do kropli - spryskiwaczem mozna spryskać mniejszą ilość zwierzaka co będzie odpowiadało wadze... poza tym wydaje mi się, że lekarze mają kilka spryskiwaczy dla odpowiednich wagowo zwierząt (no bo przecież na takiego rotwajlera zużytoby pewnie kilka butelek).

[LEKI] Frontline, Pularyl, Ivomectrim - na pasozyty

: wt kwie 20, 2004 6:38 pm
autor: KIRA ÂŁOBUZ
Jeśli tak wet kazał to chba tak ma być?Szczur napewno nie zlize bo w tych miejscah to niemozliwe . A to chyba nie zaduzo bo zawsze daje się w tych miejscah a przecierz kropelki nie poszielisz na puł

[LEKI] Frontline, Pularyl, Ivomectrim - na pasozyty

: wt kwie 20, 2004 8:57 pm
autor: Beeata
Tak mi narobiliscie stracha ,ze zatelefonowalam do innego weterynarza .Powiedzial ,ze jedna na kark wystarczy i pilnowac zeby lapami tam sie nie drapal ,bo widomo z lap pozniej zlize. Trzesacymi rekoma nabralam do strzykawki kropelke i wycedzilam szczurkowi na kark .Kropelka byla malenka bo igielka chudzienka ...mam nadzieje za wystarczy .Ale kurde i tak przez godzine patrzylam na szczura jak kat na ofiare bo gdzies tam wyczytalam ,ze byly przypadki ,ze kroliki jakiegos wstrzasu po tym dostawaly.

[LEKI] Frontline, Pularyl, Ivomectrim - na pasozyty

: wt kwie 20, 2004 10:59 pm
autor: IVA
Spryskiwałam Frontline w areozolu moje ogonki. U Filipki w trakcie choroby pojawiły sie wszoły i chociaż u innych nie znalazłam spryskałam całe stadko, bo z dziewczynami sie kontaktowała a z chlopców z lordem, więc było duze prawdopodobieństwo, że i u innych wystepuja pasozyty, chociaz na codzien dawały sobie rade bo w przeciwności do niej były zdrowe. Dawka na 1 kg ciała to 6 psiknięc z małego opakowania, przy czym wet powiedział mi, że nalezy dac troche więcej aby preparat lepiej zadziałał (przynajmniej o 2-3 na kg). Po spryskaniu szczurasy zaraz starały sie wyczyścic futerka i też bardzo sie o nie bałam ale nie było żadnych skutków ubocznych. Jednokrotne spryskanie wystarczyło aby pasozyty zniknęły.

[LEKI] Frontline, Pularyl, Ivomectrim - na pasozyty

: pn maja 17, 2004 9:33 pm
autor: GoHa
A wiec tak. Mam teraz pewien problem ze skora moich chlopcow i zaczelam robic wywiad dot. srodkow jakie zastosowac. Odbylam kilka rozmow z wetami. Moich dwoch wetow z Gdyni powiedzialo, ze Frontline jest ok, dziala skutecznie. Ze wystarczy dac 2 krople na kark i pod szyja i po 2 dniach powinno zadzialac. Srodek ten dostaje sie do krwiobiegu i sobie krazy i dziala na robale. Efekt trzyma sie przez 3-4 miesiace, i jesli zwierz nie ma stycznosci z pasozytami to powinny sie skonczyc problemy. Jeden z wetow polecal tez srodek cos takiego jak Stronghold - dziala tez na swierzb-, ale nie pytalam o szczegoly. Frontline podobno nie dziala na swierzb i jest dobry na jakies wszokly, pchly i inne skaczace badziewia nawet male i niewidoczne... Nastepnie, jesliby to nie podzialalo proponowal jeden z nich cos w zastrzykach, ale juz nie wnikalam.
Nastepnie cala zadowolona, ze uzyje Frointline zadzwonilam do dr Wojtys, ktora jest uwazana za pewnego stopnia autorytet wsrod gryzoniolubow. I oto co powiedziala: NIE PODAWAC FRONTLINE! Spotkala sie kilka razy ze zla tolerancja leku i zejsciem zwierza. Sytualcje nie do odratowania. Stanowczo nie poleca. Pani dr. Wojtys polecila mi to co Esti opisuje w poscie "Kiki i Mika", czyli Pularyl do rozcienczania z woda. Dziala zewnetrznie, nie wnika do krwiobiegu. Dziala na wszelkie robaczkim swierzby i roztocza. Stosowac kapiele - namaczania szczurkow. Uwazac, zeby nie wypily - moze wystapic CHWILOWY prazaliz jezyka a nawet lapek. Ponoc Frontline - polizanie - dziala duzo gorzej... Poza Pularylem polecala Adventage (dla kota ponizej 4 kg) - nie pytalam jak stosowac, ale ponoc bezpieczny.
Powiem tak. W szoku jestem co do Frontline. Juz chcialam stosowac, ale sie przestraszylam. Dr twierdzi, ze moze nie zrobic krzywdy setkom szczurow. Ale moze zle zadzialac akurat na naszego... i zebysmy nie mieli do siebie potem pretensji. Ja jak na razie poszkuje tego Pularylu. Moj wet ma mi to zamowic z hurtowni. Sprobuje. Zobacze. Sprawdze jak dziala. Wiem jedno, ze Frontline mnie troche przestraszyl teraz... I juz nic nie wiem...

[LEKI] Frontline, Pularyl, Ivomectrim - na pasozyty

: pn maja 17, 2004 10:31 pm
autor: Beeata
"Po pierwsze, żeby zwalczyć pasożyta należy znać jego
gatunek, a więc należy wykonać odpowiednie badania
diagnostyczne. Frontline jest wysoce skuteczny
przeciwko pasożytniczym owadom (pchły, wszy lub
wszoły) oraz przeciwko kleszczom. Po drugie, Frontline
(fipronil) można stosować u szczura, jednak zaleca się
jednorazowe zastosowanie preparatu w postaci spray-u
(najlepiej wcierając go jednorazową nawilżoną
rękawiczką, w odpowiedniej dawce), a nie spot on
(czyli w kroplach). dr Andrzej Płozowski"

Wlasnie znalazlam odpowiedz na pytanie ,ktore zadalam kiedys na pewnym forum wet. Z pewnoscia moje szczury nie mialy pchel,wszolow.To raczej jakies roztocza na ktore frontline nie jest skuteczny aczkolwiek pomagal tyle ze na krotko.Badan w klinice nie chciano zrobic szczurowi,bo rzekomo trzeba by zbyt mocno uszkodzic mu skore.kociokwik totalny z tymi wetami. O adventage slyszalam duzo dobrego i kiedy tylko moj szczuras znowu zacznie sie rozdrapywac do krwi ide do innego wteta,ktory wlasnie tym specyfikiem leczy i jakims lekiem w zastrzyku.

[LEKI] Frontline, Pularyl, Ivomectrim - na pasozyty

: pn maja 17, 2004 11:01 pm
autor: Ania
Cholera, czy ktoś wie ile kosztuje zakup msprayu? Nie jestem w stanie jechać z 9 szczurami do weta tym bardziej, że jednego nie da się po prostu dpryskać (Stinky) i trzeba go sposobem wacikiem nasączonym frontline tyknąć...
No nie wiem :/
Mam frontline w kroplach ale czytając to wszystko i co jeszcze Gosia mi dała (link do wypowiedzi dr. Wojtyś) to sama nie wiem co mam zrobić. Ostatnią rzeczą jakiej bym chciałą to szczurom zaszkodzić ale nie mam ani dostępu o kąpieli szczurów (znów Stinky) ani do tego, żeby jechać ze wszystkimi do weta...

[LEKI] Frontline, Pularyl, Ivomectrim - na pasozyty

: wt maja 18, 2004 5:18 am
autor: Beeata
Ania jesli leczylas szczury w klinice to oni bez problemu sprzedadza ci spray ,ale ja w kazdym razie nie bede juz frontline uzywac chocby dlatego ,ze nie dziala on skutecznie na roztocza a tylko na "zwierzatka" typu wszoly i pchly.

[LEKI] Frontline, Pularyl, Ivomectrim - na pasozyty

: wt maja 18, 2004 6:32 am
autor: GoHa
Wlasnie... juz nawet na necie znalazlam tez taka informacje, ze dziala tylko na zyjatka inne, a na swierzb, roztocza nie. Podobno ten Stronghold rowniez dziala na roztocza i inne. I on chyba tez jest taki do kropelkowania, z tego co pamietam. No i ten Adventage polecany bardzo przez p. Wojtyś (ale opakowanie dla kotow do 4 kg) - to tez jest w kroplach na kark i nie powinno sie zwierzecia przez dosc dlugi czas glaskac w tym miejscu... to dla mnie byloby trudne - nie glaskac. Dodatkowo wartoby pilnowac alby innne zwierzaki nie iskaly sie tam nawzajem - wiec wskazane w sumie przez dwa dni odosobnienie... niefajnie. Dlatego ja dzis ide nalej w poszukiwaniu Pularylu... i bede sie modlila, zeby zadzialalo. Bo to tez dziala na wszelkie robactwa widoczne i nie (tak uwazali 3 wetow, ktorych pytalam).
A ten Frontline moze i byl przedwakowany, nawet odrobine u tych szczurkow, ktore odeszly przez ten lek... ja tam wole nie ryzykowac, dopoki jest szansa ze cos innego zadziala. Zdrowie szczurkow jest takie kruche...

[LEKI] Frontline, Pularyl, Ivomectrim - na pasozyty

: wt maja 18, 2004 1:47 pm
autor: Beeata
w moim przypadku pularyl odpada,bo moje szczury nie dalyby sie namaczac tudziez kąpać ,poza tym nie podoba mi sie ten czasowy paraliz a nie ma mocnych zeby szczur sie nie polizal przeciez